reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Aha, a jak tam się czujesz? Już myślałam, że położna z nami tu siedzi ;) kiedyś przez chwilę chciałam być fizjoterapeutką, ale jak zaczęłam czytać ile jest tej nauki o kościach i chrząstkach to zrezygnowałam ;)
 
reklama
Aha, a jak tam się czujesz? Już myślałam, że położna z nami tu siedzi ;) kiedyś przez chwilę chciałam być fizjoterapeutką, ale jak zaczęłam czytać ile jest tej nauki o kościach i chrząstkach to zrezygnowałam ;)
Oj tam oj tam ;-) nauki dużo,ale na szczęście dość interesującej w większości. A anatomia była moim ulubionym przedmiotem na pierwszym roku :-) A czuję się grubo i ciężko ale ogólnie raczej dobrze, dzięki :-)
 
Muniuś ja Cię proszę :-p:-p:-p 24lata to Ty do formy wrócisz szybciej niż my :tak: chcąc nie chcąc skóra młodsza, bardziej jędrna...
ale ja jak Mamusia się nie załamuję... Mam zamiar też wrócić tyle ile się da do wyglądu sprzed ciąży :tak:
Chociaż mojej Mamuśce się nie udało... mam jednak nadzieję, że nie przejęłam od niej tego... Chociaż jak ona przytyłam już prawie 20kg :crazy:
 
Muniuś, w każdym markecie znajdziesz taką kaszkę. Tylko patrz, że była błyskawiczna, tzn. do ugotowania w 3 minuty. Bo jak kupisz normalną, to będziesz stać i mieszać ponad 20 minut ;)
Tylko to nie ma jakiegoś powalającego smaku - taka kaszka dla dzieci. Jak przyprawisz, tak smakuje ;)

A z wiekiem to daj spokój ;)
Ja rodziłam Franka mając 24 lata i nie robiłam NIC, a figura sama wróciła, wszystkie rozstępy zniknęły. A przytyłam w ciąży 18 kilo!!!

Teraz mam 27 lat i też mam zamiar wrócić do formy ;) Tyle że nad brzuchem będę musiała na pewno popracować, bo przez ostatnie 4 lata za często miał ponad 100 cm :p
Ale za to rozstępu nie mam teraz ani jednego. Z Anielą wyskoczył mi tylko jeden malutki z boku na biodrze, ale też zniknął.
 
Jupii kupiliśmy dmuchawę i uszczelki, w końcu będzie coś cieplej ;)
Ehh zobaczymy co to będzie z tą figurą, a wiadomo co z Anetką? Coś za długo się nie odzywa jak na nią ;( żdana z was nie ma do niej nr tel pewnie...?
 
Doczytałam Was i dopiero się dowiedziałam o Anecie, że nie mamy pojęcia, co z nią... trzymam kciuki, oby to jeszcze był przedwczesny alarm.

O tych pasach poporodowych też słyszałam od znajomej fizjoterapeutki, że lepiej nie, bo nigdy mięśnie nie zaczną pracować, tak naprawdę flakowato się robi jeszcze bardziej.
Haha, jak ja bym chciała nic nie robić i żeby figura sama wracała :D Wiekowo mam predyspozycje (26), ale niestety "figurowo" nie, ja to odwrotnie niż mamusia całe życie latam po aerobikach, fitnessach, a i tak odkąd w czasie dojrzewania nabrałam tłuszczyku, to nie chce schodzić, chyba że bardzo rygorystyczna dieta i ciężki ruch 3 razy w tygodniu. No na razie mi się chce robić takie akcje jeszcze raz na rok, ale ciekawe jak długo... Pewnie potem będę jak moja mamusia, czyli 20 kg nadwagi zostanie, i będę okrągłą kuleczką, no ale trudno. Mąż nie za figurę mnie kocha, mam nadzieję, a za te 20 lat już na pewno nie będzie mi się chciało katować tak okropnie. Zazdroszczę tylko jednej grubiutkiej babci! U mnie cała rodzina wielkich kobiet :)

A propos tycia i chudnięcia - idę zrobić sałątkę meksykańską i pieguski, bo jedziemy do koleżanki na urodziny. Jakoś mi się dzisiaj nie bardzo chce, choć nie musiałam gotować, bo wczoraj zrobiłam pełno kotletów rybnych, rosół dla m i brokułową dla mnie, i jeszcze nam nawet na jutro zostanie. Ale coś dziś jesteśmy strasznie senni i oklapnięci, chociaż nie mogę narzekać, bo brzuch nie ciągnie, spojenie nie kłuje, jest ok:) Za to pojechaliśmy dzisiaj zamówić obrączki - ja moją zgubiłam w listopadzie, więc m oddał swoją do przetopienia, plus dorzuciliśmy jakieś złote pierścionki, żeby płacić tylko za robociznę - i jestem cała szczęśliwa, bo już mi było bez obrączki łyso. Mają być gotowe na 22. lutego, więc super, bo na 23. mamy zamówioną Mszę o szczęśliwe rozwiązanie, to przy okazji nam ksiądz pobłogosławi obrączki. Bo już wczoraj jak byłam z m na mini-randce w kawiarni to się śmiał, że to musi dziwnie wyglądać, że on się ze mną prowadza, jak on ma obrączkę, a ja nie...

Miłego popołudnia, mam nadzieję, że po powrocie od koleżanki się dowiem z forum, że u Anety wszystko dobrze.

Aaa, i Nikusia -dzięki jeszcze raz za info o wkładkach babyono:)
A mój cellulit nie jest niestety wodny, wiem, bo teraz ograniczyłam sól i woda zeszła z organizmu (może nie cała, bo -1kg na wadze, a jak całkiem zejdzie to mam -2), a po zejściu wody cellulit nawet większy. Ale tak czy siak będę się martwić po porodzie.
Też bym chciała szybko wrócić do normy, ale podobno intensywny aerobik nie jest wskazany u matek karmiących. Uwielbiam etykietkę "matka karmiąca"...
 
reklama
Aneta chyba ma internet w telefonie - to jakby mogła napisała by pewnie...z resztą, pewnie ma ważniejsze rzeczy i nie myśli póki co o nas
a ja naszykowalam rzeczy na wyjście, jeszcze torbę spakować ale to w przyszłym tygodniu. Prasowanie zrobiłam i ostatnie pranie rzeczy dla małego się robi.

Ja teraz 31 lat skoncze, po Hani szybko wrócilam do formy a potem szybko przytylam. Teraz chce uniknąć tycia. A mam 9 kg na plusie, ale czuję ze będzie mi cięzko zrzucić...
 
Do góry