reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Kim wag nie ma co porównywać każdy dzieciaczek rośnie inaczej i w swoim tempie.. Tak jak synek Nikusi od ostatniej wizyty ładnie nadgonil... poza tym owulacja mogła ci się przesunąć.. Jeśli przeplywy w normie to nie jest źle..

Aneta okropna tragedia ja bym chyba umrzeć wolała.. U mnie rok temu też był taki przypadek że ciężarówka która wiozla ciężkie bele była źle zabezpieczona i te bele spadły na auto jadące za nią.. Ojciec zmarł na miejscu, matka w ciąży w 36 tyg była podtrzymywana przy życiu żeby zrobić jej cc i wyciągnąć dziecko.. Niestety ona i dziecko zmarło:(
 
Ostatnia edycja:
reklama
kimkim- nie martw się-jeśli przepływy sa ok to pewnie taka uroda dzieciaczka...moja hania tez była za mała ..ile się opłakałam ...urodziła sie faktycznie drobna bo 2490g ale zdrowa i silna a to najważniejsze...u nas była to hipotrofia-wymiary główki się zgadzały a kość udowa i brzuszka były 2 tyg mniejsze i ta różnica ciągle rosła...sprawdziłam wagę Hani na podobnym etapie jak Ty -32tc i ważyła 1400g...także nie martw się:)

secreto- a Ty podjęłaś decyzję jak chcesz rodzić? ja tak mam nadzieje wytrzymać jeszcze ze 3 tygodnie w dwupaku
 
Ostatnia edycja:
ja się troche boję cc ale wyjścia nie mam:) mam nadzieję, że wyznaczy mi termin koło polowy lutego..no zobaczymy czy coś na wizycie powie...

lece spać

kolorowych snów
 
Kim, nic się nie martw. Moja gin. zawsze mówi, że ważne, żeby wszystkie wymiary były mniej więcej na tym samym poziomie. A sama waga to sprawa baaaardzo indywidualna.
Antek raz jest równiutko z wagą jak według OM, a innym razem 2 tygodnie do przodu. Dzieci rosną skokowo. Nie ma się co martwić. A usg też przekłamuje. Ono "waży" podług wymiarów - może dziecko być krótkie, a cięższe i odwrotnie. Ja mam w rodzinie taki przypadek - dziewczynce dawali ponad 3 kilo, a urodziła się (w terminie) niecałe 2600 g. Ale była długa - 56 cm. I dlatego usg pokazywało większą wagę.
 
nie wiem która z Was się tym zajmowała ale czy mogłabym poprosić o dopisanie mnie do listy. Termin mam 30 marca i bedzie chłopczyk Igor.
Kim, Ewa86 ma rację. Nie martw się na zapas, to jest spr bardzo indywidualna i nie ma reguły. Wszystko będzie dobrze!!!
Dziewczyny z Krakowa i okolic w którym szpitalu będziecie rodzić?
Co do wózka to ja się zdecydowałam na Bebetto Luca - ma lekką gondolkę z regulowanym zagłowkiem, jest tez z plastiku od dolu dzieki czemu wystarczy przetrzec jak sie zbrudzi, mozna do niego dobrac foteliki z kilku firm i kosz dolny ma zamykany na zamek. No i cena tez jest przystepna, oczywiscie na necie.
 
Nikusia no ja nie mam doświadczenia, więc część moich wyborów to czysty przypadek, przy drugim dziecku będę mądrzejsza o to jedno :tak:
susi dobrze, że już w domku:tak:
jagna dobrze ze wszystko ok:tak:
munius jak nie ma przeciwwskazań od lekarza to można szaleć do samego końca ciąży, a szczególnie pod sam koniec;-). To potwierdzone info ze szkoły rodzenia.

mamatek dobrze, że wszystko ok, a czemu poród sn to u ciebie ryzyko pęknięcia siatkówki (jeśli można wiedzieć). Ja tez mam pewne kłopoty ze wzrokiem (uszkodzenie nerwu wzrokowego) i do tego wada wzroku, ale okulista nie widzi przeciwwskazań do porodu sn.

Aneta
Boże co za tragedia.... Doceniajmy każdy dzień....

Idę lulu bo jutro wycieczka;-)
Dobranoc
 
Sylwia1985 dla mnie każda rada jest cenna, a szczególnie w kwestii smoczków rada stomatologa, bo ja spodziewam się pierwszego dziecka i mimo że czytam o tym i tamtym to jednak wciąż mało wiem:tak:.
A widziałaś te zdjęcia smoczków które wstawiłam? - tam jest niby ten ,,dobry" z aventu i ja go kupiłam (zanim czegokolwiek dowiedziałam się o smoczkach) i producent zapewnia że jest to smoczek ortodontyczny i nie powoduje wad zgryzu. Ja kierowałam się zapewnieniami producenta. On nie jest taki stricte walcowaty, tylko lekko spłaszczony i jakby się ciut rozszerzał na końcu.
Jak możesz to daj znać co myślisz o tym smoczku.

To może powiem tak, to dzieci zweryfikują to co my kupujemy. Ogólnie wychodzi się z zasady, że nie powinno się używać smoczków, a karmić tylko cycem. Oczywiście teoria to jedno, a życie to drugie.

Sama byłam przeciwna smoczkom uspokajającym, jednak kupiłam ze względu na różne koleje losu ;-). Ogólnie jak mnie uczyli ortodoncji to zwracało się olbrzymią uwagę na kształt smoczka. Otóż powinien mieć bardzo wąską część wargową, bo im większa tym bardziej wpływa na rozwój wyrostków zębodołowych. Druga sprawa to kształt - uwypuklona część podniebienna i ścięta część językowa. Taki kształt nie zmusza na obniżanie i cofanie języka (a co idzie za tym cofanie żuchwy). Ja zdecydowałam się na smoczek NUK Nuk Smoczek uspokajający silikonowy GENIUS 0-6m (3813752362) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. . Jeśli chodzi o ten aventu, to ma zbyt bulwiastą część, która będzie na języku.

Powiem tak, jeżeli decydujecie się na zakup smoczka, to lepiej wybrać ortodontyczny. Jednak nie każde dziecko będzie chciało ssać taki i może być tak, że będzie wolało prosty. Wtedy będzie trzeba wybrać mniejsze zło, czy dać dziecku nieprawidłowy smoczek (bo na przykład tylko taki chce ssać) i liczyć się z ryzykiem wady zgryzu, czy jednak nie podawać się.

Z tego co kiedyś czytałam, to smoczki powinno się wymieniać co 2-3 miesiące ze względu na utratę elastyczności, aczkolwiek to sprawa dyskusyjna, bo jedno dziecko będzie tylko przez chwilę kilka razy w tygodniu miało smoczek, a drugie nie będzie potrafiło bez niego żyć.

Sylwia1985 to jaki smoczek proponujesz? :baffled:

Najlepiej nie używać w ogóle, ale jak już ma być to niech będzie o takich parametrach co pisałam na górze.


Megi - Ja wychodzę z takiego samego założenia...Chcę rodzić na Żelaznej... Mam jeszcze chwilę i na prawdę Solec absolutnie mnie nie przekonuje...:baffled: co innego mój mąż ja nie wiem czemu on za Tym cholernym Solcem jest :-:)-( I TO po wczorajszej wizycie u gina tak się uwziął ...

A tak z ciekawości, prowadzi Cię lekarz z Żelaznej? Bo ogólnie kilka razy tam byłam i większość pacjentów, to pacjenci lekarzy ze szpitala. Mnie prowadzi akurat ordynator położnictwa (cudowna kobieta i pełna empatii), natomiast moją siostrę prowadzi dr. Stokłuska. Moja siostra już tam rodziła, ja byłam przy jej cc (dopłata za taką opcję to bodajże 200 zł). Ja też podczas mojego cc chcę aby był przy mnie mąż i cieszę się że istnieje taka możliwość."
Ogólnie warunki są świetne, szpital cały czas się rozbudowuje, mają jedną z najlepszych neonatologii w Warszawie, personel do rany przyłóż".

Także każdemu będę polecać ten szpital.
 
I zapomniałam jeszcze o jednej sprawie - nie ufajcie producentom, mogą pisać na opakowaniach, że to ich smoczek nie powoduje wad zgryzu, a przykładowo smoczek będzie o nieprawidłowej budowie. To tak jak z kosmetykami dla dzieci, tak jest polecany emolium i oilatum, a skład bogaty w PEG i parabeny.


I przepraszam, że dopiero teraz odpisuje, ale post napisałam przed pracą i dopiero po 20 wróciłam do domu. Swoją drogą bardzo dużo piszecie :szok:. Ja jakoś przyzwyczaiłam się do forum ciężarówek po invitro i tam to parę stron dziennie, a tutaj :szok::szok::szok: 5 h i 15 nowych stron.
 
reklama
Jaspis, bo ja miałam już pękniętą siatkówkę i mam zmiany zwyrodnieniowe wskazujące na możliwość pęknięcia - plus olbrzymią wadę wzroku i za wysokie ciśnienie w gałce ocznej :/ Ale w tej chwili te zmiany jeszcze mnie nie kwalifikują do cc (obecnie okulistyczne wskazania są bardzo rzadkie), muszę jeszcze raz iść sprawdzić ok. 34. tygodnia czy się nie pogorszyło. Natomiast niezależnie od oficjalnego wskazania poród sn długi i wyczerpujący stanowi olbrzymie ryzyko pęknięcia siatkówki, dlatego z moją lekarką jestem umówiona, że wpisze mi zalecenie "próby porodu sn" (jeśli Krzyś się odwróci znów do dołu), a w przypadku kilkugodzinnego braku postępu zalecenie cc. Natomiast to, czy lekarz w szpitalu (jeśli ona akurat nie będzie na dyżurze) to uhonoruje, czy nie, to już inna sprawa...
W każdym razie u mnie w rodzinie jest silny nacisk, żebym spróbowała sobie jakoś załatwić jednak na pewno cc, bo wszyscy mają słabe oczy i były już nieciekawe historie porodowe, a ja nie do końca jestem pewna. Jakby Krzyś siedział dalej pupą w dół, to by mi oszczędził decyzji.
 
Do góry