reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Hej kochane Marcoweczki!

Przepraszam, że tak nagle przestalam pisać, konto mi zablokowali i nawet nie miałam dostępu do internetu. Siedzenie przed komputerem to już nie dla mnie:no: ale jak dostałam sms od Kamy, to zmobilizowałam się. Poczekalam na przelew i kupiłam kartę :tak:

Ogólnie jakoś ostatnio niezbyt dobrze się czuje. Gryze magnez, nospe i ciągle czuje ciagniecie, napinanie macicy i ogólnie ciągle jest to odczucie jak na @.... do tego w głowie mi się strasznie kręci, w sklepie dzisiaj zrobiło mi się gorąco, czarno przed oczami i musiałam usiąść. Stawiam na anemie. Zwykle czynności sprawiają mi problem. Mam nadzieję że to normalne jest. Wczoraj w nocy obudził mnie mocny skurcz, a jak puścił, to poczułam jak cała szyjka mnie piecze. Normalnie jakbym miała rany jakieś, jak przy siusianiu przy zapaleniu pęcherza, tylko że to szyjka a nie cewka moczowa. W ogóle ostatnio coś jeść nie mogę, brak apetytu chyba, pomimo braku zgagi. Wieczory są najgorsze, bo chyba mam jakieś uczulenie, skóra swedzi jak nie wiem. No ok, brzuch rozumiem, ale nogi i ręce żeby tak swedzialy? Kupiłam sobie nawet mydło hipo i nic to nie daje. No i znowu jestem chora... masakra. W piątek wizyta więc czekam z niecierpliwością....

Do szpitala nie mam zamiaru jechać, bo pojadę a oni tak zrobią że nic mi nie jest i że panikuje.

Do tego bratowa przykrość mi zrobiła, aż się rozryczalam:-( pyta jak się czuje, to mówię o tym wszystkim, a ona zaraz do mnie z nerwami i skoczyła do mnie że przesadzam. Bo u niej skurcze to normalne jest, a jak jej powiedziałam że ona ma 39 tydzień a ja dopiero 32 to i tak z nerwami do mnie. Że niepotrzebnie porodu się boję. No jak mam się nie bać? Każda z nas się boi, nie tyle bólu, tylko powikłań, żeby dziecku nic nie było. Ona zadowolona, że jak będzie naturalnie rodzic i jak nie da rady to blokadę jej swedzialy nie będzie czuła bólu, taka cwana. A ja nic nie będę miała, więc trochę się obawiam. Ja ja pocieszam, bo boi się karmienia, a jak ja mówię o moich obawach to zaraz wielki atak na mnie jest. Jakby zjadła wszystkie rozumy. Ale ja i tak wiem, że ona się boi porodu, tylko robi z siebie wielką matkę polke na emigracji:crazy: mówię jej że nie mam możliwości leczenia ciągle, bo cały czas do lekarza trzeba chodzić, zakupy zrobić do szpitala, w domu też a ona że dzieci mi nie płaczą krów nie mam więc nie mam nic do roboty. Jasne... mówię wam zero zrozumienia dla kogoś. Nie powinnam się denerwować, no ale to przykre jednak jest....

Jedyna dobra wiadomość, to że ciśnienie mam teraz ogólnie 120-130/90-80....
 
reklama
Hej kobietki!
Ja wstałam o ósmej, nie wiem czy też tak macie, ale w nocy kręcę się bezustannie, bo jak leżę na boku to najbardziej mnie biodra i miednica bolą. Nie wiem już co z tym zrobić, bo żadne poduchy nie pomagają, no boli i już.

Kamaa - mam nadzieję, że jednak paczka z gemini dojdzie bez problemu, bo też czekam na zamówienie. Trzymam kciuki za twoją pakę!

Agniś - gratuluję ślicznego ktg! Ciekawe, od którego tygodnia będę miała ktg, wizyta w poniedziałek, to może czegoś się dowiem.
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny na fb nowa wiadomość od Marty umieściłam ją w naszym wątku :(

Koreczek nie przejmuj się nie ma co nawet słuchać takiego gadania.. zobaczymy jak będzie narzekać po porodzie.. a ty oszczędzaj się !

Ewa no nam połowa to na pokój poszła.. ale tak jak pisałam mam nadzieję, że na parę lat to będzie .. a jakieś meble musieliśmy kupić bo nie mamy miejsca w domu na rzeczy dla małej
 
Ostatnia edycja:
Ewa to moze tez takie zrobie :tak: nie wiem czy ma sens dodawanie smietany bo tak prawie w kazdym przepisie jest

Malpawzoo fajny te krzeselko :tak: bardzo podobne do mojego bloom :tak: no i cena 3-4 razy nizsza :D
 
Munius ale ja nie wedzone tylko surowe....wedzonych nigdy nie robilam.........


A ja walcze z obiadem, tzn miał byc gulasz z kaszą i gulasz sie robi ale z miecha została mi duza kosc a nawet 2 i musiałam cos z tego zrobic to wstawiłam zupe fasolową, z duzą fasolą, hmmm do jutra ta fasola zmieknie bo na dzis to raczej zupy nie bedzie.......


kurczak mi wstal o 10.35 :szok::szok::szok:

Sasiadka mnie zgrzała :angry:powiedziała mi ze jakby tak zyła jak ja ( chodzi o to ze nigdzie nie wychodzę i nic nie robię to by sobie w łeb strzelila) ale ja wychodzę, do przedszkola, z przedszkola, do siostry, na miasto, na cmentarz a ta pipa ktora w zyciu jednego dnia nie przepracowała smie mi tu takie teksty rzucac, nie gadam z nia wiecej, prostaczka, ktora siedzi u matki bo jej sie we wlasnym domu w piecu palic nie chce i czeka az mamuska obiadek jej i jej dziecku ugotuje......:baffled::baffled::baffled::baffled:wkurw mam
 
Mamusiu powiedz jej że widocznie jej życie jest tak puste i ubogie że interesuje ja życie innych...
Ale babsko... Strzelić to można ale jej w pysk za niewyparzoną mordkę...:crazy: mi takie coś to zaraz ciśnienie podnosi..na szczęście może bo mam niskie :-D
 
Dziewczyny, dacie linka do tej Rodzyneczki...? :-)
Nie wiecie gdzie ta lutówka rodziła, w jakim mieście i szpitalu? Kurcze, myślę o niej, to naprawdę wstrząsające! :no:

Jo_asia – a jaką karocę kupiłaś?

Flower – mój też chrapał w nocy, bo 2 piwka wypił, a on zawsze jak coś wypije, cokolwiek z alkoholu to zapierdziela jak stary :wściekła/y:
Mamusia - nie lubię jak ktoś kogoś ocenia przez pryzmat takich głupich spraw, a to ta matka szoguna czy inna? :szok:

Secreto – ja używałam tego leżaczka od razu, dlatego uważam, że powinien figurować w wyprawce, ale też nie wszystkie leżaczki są do tego przystosowane – tak mi się wydaje i nie każdemu rodzicowi pasują, a co do wydatków to wiesz...z połowy z nich można zrezygnować, większość to tak na prawdę "przyjemność" i ułatwianie sobie życia :-) jak Ty mówisz o pomocy i ciuszkach, moja własna rodzona matka urodziła 7 dzieci i ani jednego śpiocha mi nie zaproponowała, a mówiłam jej, że nic jeszcze nie mam i teraz jak zadzwoni to jej specjalnie powiem, że sporo na ubranka wydaliśmy, żeby miała wyrzuty sumienia! :angry: No nic mi nie dała, ale to nie nowość u niej, bo ona właśnie taka zołza jest i ma wszystko gdzieś, dlatego nienawidzę stwierdzenia, że niedaleko pada jabłko od jabłoni, a wiem, że ubranka ma, bo niedawno rodziła córeczkę! :-(

Nastka – powiem Ci, że przynajmniej mnie lewatywa nie bolała, a łaskotała :-D

Agnis – a dziękuję, cieszę się bardzo w takim razie, że kogoś jeszcze potrafię, hahaha, ale ja nigdy nie byłam jakimś gburem tylko od zawsze śmieję się kiedy tylko mogę :-D Taki plan porodu to fajna sprawa, lekarze przynajmniej wiedzą co i jak, na co jesteś gotowa..., a ja jak rodziłam w 2009 to też nie musiałam mieć planu porodu, ale coś było już mówione, że można mieć, ale nie trzeba, a teraz w niektórych szpitalach to norma i przymus :szok:

Aneta – ja to z moim pracowałam i byliśmy ze sobą nieraz całymi dniami, wieczorami, a teraz tak mi go brakuje jak siedzę na l4, że nieraz dzwonię parę razy dziennie z głupotami byleby zadzwonić :tak:Z pyzami nie pomogę, bo zawsze gotowe kupowałam :-D Do końca miesiąca mam darmowe sms-y i połączenia do wszystkich, bo jeszcze mam firmową kartę Plusa i niestety 1 lutego będę musiała oddać kartę sim i telefon (telefon to akurat grat), będę miała nowy nr i będę musiała 1szy raz w życiu związać się abonamentem z jakąś firmą…poczuję co to ten ból, tak to od pracy w Canal +, potem w Aster po obecną firmę to już ładne 5 lat miałam tylko telefony firmowe z darmowymi i nie wydałam na to ani złotówki, hahaha masakra. Telefonik sobie na wypasie wezmę w abonamencie, a co! :-)

Małpko – ja nie widzę linku, wkleiłabyś go jeszcze raz, bo bardzo chciałabym zobaczyć :zawstydzona/y: Ja laktator do szpitala wezmę i to elektryczny, bo przy ręcznym ręce mi wysiadały, leżaczek od urodzenia będę używała, kojca nie używam w ogóle – łóżeczko wystarczy, a matę kupi się jak nie teraz to jak będzie miał miesiąc, dwa…bo mój Mati na macie długo się bawił – wszystko zależy od maty jak ona przyciąga uwagę dziecka – im więcej czarno białych i kolorowych akcentów i rzeczy typu szeleszczące coś to lepiej, jakieś lusterka i pierdółki, które chwycą uwagę dzieciątka :tak:

Koreczek – nie przejmuj się tym co bratowa mówi, każdy zawsze jest najmądrzejszy – olej sprawę...
 
reklama
Do góry