reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Od wczorajszej rozmowy z szefową jest mi przykro. Czuję się jak wrzód na tyłku. Do tego wszystkiego zapomniałam szefowej powiedzieć, że chcę mieć wolne 16 sierpnia. A tu mało czasu zostało. Najgorsze, że moja współpracownica chce pracować tego dnia i mogę nie dostać wolnego. 15 sierpnia mamy zaplanowane wesele kuzyna i mój facet ma być świadkiem na ślubie. Powinnam tam być. Chciałabym wszystkim sprawiać jak najmniej kłopotu. Ale to się nie da. Nie wiem już co mam robić. Jestem pogubiona w tym wszystkim. Mam wrażenie, że odkąd jestem w ciąży nie umiem ubiegać się o swoje.

secreto, katrine, mrówka - ja też się stresuję kolejną wizytą strasznie. Trzymam kciuki żeby wszystko było po waszej myśli. Na pewno wszystko będzie dobrze :)
 
reklama
dziewczyny hejj

ja po wizycie, dzidzius ok, żyje, ma 3,26 cm :-) wreszcie nadgonił te roznice miedzy om i usg :-) jestem happy :-)

Kciuki za dzisiejsze wizytacje!!!!


Ada odezwij sie!!!!! co u Ciebie? jak tam dzidzius?
 
Mamusia, super wieści!:)

Farfalla, rozumiem Cię... To jest paskudne uczucie. Harujesz ciężko, uczciwie, żeby zarobić na swoją wypłatę, a jak zachodzić w ciążę, to tylko fochy wszędzie. Ja rozumiem, że to jest problem dla pracodawcy, ale kurde, trzeba być człowiekiem. I to jeszcze kobieta tak reaguje. Strasznie to przykre...:/ Człowiek się jak śmieć czuje.
 
co do szczepien ja szczepiłam tylko na obowiązkowe ale skojarzonymi, tak zaleciła pediatra, Kurczak byl chorowity, miał kłopoty neurologiczne i podobno skojarzonymi w takim przypadku lepiej........ załuje ze nie szczepiłam na pneumokoki....... teraz zaszczepie.............. ale nie jestem zwolenniczka szczepienia wszystkich i na wszystko :baffled::baffled::baffled:
 
Mewa kochanie gratuluje :*:*;*dużo odpoczywaj i dbaj o siebie i dzieciaczki! powiedz mi czy bralas jakies hormony? leczyłas sie? podejrzewałas ze moze byc ciaza mnoga?? a i czy przy przedostatnim usg slyszalas juz bicie serca dwoch skarbow? czy tylko zarodki??

Mamusia synka ale dzidzi juz duzy! super! niech sie dalej tak świetnie rozwija:* a swoja droga to chyba czesto masz wizyty? co?
 
farfalla nie obwiniaj się!!!! szczerze Ci powoem ze nie znam pracodawcy ktory ucieszyłby sie z ciazy pracownicy, nasz dyr kiedys powiedział, ze nigdy juz nie zatrudni młodej dziewczyny bo ma dośc naszych ciąż u nas przeszła fala, teraz przechodzi dguga ciażowa, teraz on tylko sie smieje i rozkłada ręce bo co ma zrobić, zdecydował sie na taka kadrę to ma................ i powiem Wam,ze kobiety gorsze sa niz faceci, ja teraz jak powiedziałam, ze jestem w ciazy usłyszałam od jednej: znowu :baffled::baffled::baffled: jakie kurde znowu mam dopiero jedno dziecko, za chwile 33 lata ile mam czekac zeby pracodawcy pasowalo???? głowa do gory oni tak zawsze :_)
 
koti co 3 tygodnie, teraz byłam w tamtym tygodniu na wizycie extra bo mialam ciaze obumarłam i tak dla uspokojenia kazał mi przyjsc jak mial dyzur w szpitalu na szybkie podgladniecie :-)
 
Ja sobie tak jeszcze myślę, że ten stosunek pracodawców może wynikać z tego, że wiele kobiet na pierwszej wizycie u gin. bierze sobie zwolnienie, choćby nic się nie działo. I nie ma ich w pracy 1,5 roku ponad!

Tyle że cierpią na tym również te, które uczciwie pracuję, ile się da...
 
ja jestem na zwolnieniu od poczatku ale taki zawod ze sie nie da, u mnie wszystkie ida na zwolnienie od poczatku, moj pracodawca tak woli bo u nas nie ma pracy dla ciężarnych, on sobie zatrudnia kogos na zastepstwo, wie na czym stoi bo dziewczyna nie przychodzi na 2 tyg. potem nie znika na zwolnieniu na 3tyg i w kolko................
 
reklama
Farfalla,
może idź jeszcze raz do Szefowej i powiedz jej, że miałaś zamiar jej powiedzieć o ciąży, ale nie było okazji i to, że powiedziałaś po podpisaniu umowy to nie było w żaden sposób zaplanowane i z premedytacją. Ze mimo swojego stanu będziesz pracować tak sumiennie jak dotychczas, więc niech się nie obawia, że pójdziesz na zwolnienie i tyle.
Co do stosunku pracodawcy, mój ma 4 dzieci, a jak wrociłam do pracy po pierwszej ciąży to jak prosiałam o przerwę na karmienie to zachował się jak mega burak, szkoda gadać, teraz też nie zamierzam zaraz lecieć i mówić o ciąży poczekam jak skończę conajmniej 12 tydzień, jak nie dłużej. Powiem tak... bez sentymentów. Możesz uczciwie pracować, być fair, a i tak jak komus się nie spodoba to zachowa się jak prostak i cham i nie na to nie poradzisz. Tak więc zachodźmy w ciaże i nie martwmy się na zapas, nigdy nie będzie idealnie. Wiadomo pracodawca ma swój interes, a my swoje priorytety.
A z tym chodzeniem na zwolenienie to bym nie przesadzała. Owszem jakiś odsetek jest co idzie zarazjak zobaczy dwie kreski, ale nie wielki, większość raczej pracuje, no chyba, że coś się wali w ciaży to wybór jest dla mnie prosty, praca się znajdzie, a dziecko najważniejsze.
 
Do góry