doczytałam, ale tylko dlatego, że Ignac usnął po przedszkolu, a w dzień nie miałam czasu bo spałam do
13.30
katrine, gratuluję siostrze
monisia, gratki dla męża, super że odejdzie wam jedno zmartwienie
susi, muniś, co do nart, wszystko super, tylko twoja córa starsza. Ignac pierwszy raz miał narty na sobie jak miał 3,5 roku i to było za wcześnie, w zasadzie niepotrzebnie wszyscy się zmęczyliśmy. Ale rok temu (czyli 4,5) było już ok i skumał o co w tym chodzi. Co prawda jeszcze skręcać to nie potrafi, ale jedzie i się nie przewraca, a jak już się przytrafi to się nie zraża. My byliśmy w zeszłym roku z rodzicami i tylko dlatego sobie pojeździłam, ale nie mam złudzeń, że teraz znowu będzie przerwa na 4 lata. Jak już założę te narty to będę przed czterdziestką i pewnie będę się mega bała, bo przez dzieci to wyjdzie z 10 lat przerwy, a kiedyś tak śmigałam.
nikusia, miałam się już wcześniej zapytać, ale mi wywiewało, a Domi ma tylko niską wagę, czy wszystkie wymiary mniejsze. Bo nam też wyszła niska waga (1320) w 32 tyg, ale moja dziewczynka ogólnie jest mniejsza o 2 tygodnie od początku, tylko nogi ma długie.
koreczek, trzymaj się w tym szpitalu i odpoczywaj od mamy
mamusia synka, trzymam kciuki za maleństwo, a zdjęcie to mógł fb usunąć, to w ich stylu.
no i więcej nie pamiętam, budzę Ignaca, bo będzie do nocy nam szalał. A jutro nie idzie do przedszkola, bo zmieniła nam się godzina u logopedy na 12 i tak nam to dzień rozwala, że do przedszkola nie warto iść.