Rano - owszem, wieczorem by mnie zabił. Jakoś zgaga jak mnie łapie to po południu albo wieczorem dopiero.
Ja też mam zgagę jak coś to wieczorem
U nas śniadanie w domu, 8:30 w przedszkolu, o 11 zupa o 13:40 drugie danie, deserek do domu, chyba że dziecko do 18 zostaje to zjada koło 16. Dlatego je obiadek w domu, jak ja odbieram kolo 15, to już głodna jak dojdzie.