reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

reklama
Nie odzywałam się wczoraj bo zajęta byłam cały dzień - a to lista dań na święta , potem lista zakupów do zrobienia, pazurki, potem ogarnięcie zakupów , które zrobił mąż z córcią i tak dzień zleciał. Na zakupach im zeszło strasznie dużo czasu i nie zdążyliśmy kupić choinki więc ta przyjemność na dzisiaj nam została :)

ewula - u mnie serniki się robi a nam zachciało się czegoś innego i z mężem wczoraj książkę wertowalimy z thermomixa i wybraliśmy torcik z mascarpone – mąż się śmieje , że wydaliśmy tyle kasy to trzeba porobić na święta kilka rzeczy z Th-xa .
Jolcia – a jaką Ty biżuterię robisz?? Zdrówka życzę.
Malpawzoo – może prezent w poniedziałek jeszcze dojdzie?? Trzymam &&&&&
Marcia - i jak zdrowa jesteś?? A drzewko piękne J Co robisz z Th-xem na święta??
Agnis – a moja w weekendy śpi pięknie i nie budzi ani siebie ani nas „przed świtem”. Ja już dzisiaj wstałam a moi jeszcze śpią – jaka cisza w domku. Wczoraj to tak szaleli – nawet tańce były w pokoju
No i jak wyżej wspomniałam mój też będzie ze mną w kuchni działał. Wczoraj wysłałam moich na zakupy to nie było ich ponad 4 godzinki!!! No i córcia też zgłodniała i mą kupił jej pączki w Lidlu – podobno pyszne a potem on zgłodniał i namawiał ją , żeby weszli do takiego baru z obiadami a ona stwierdziła, że nie jest już głodna – więc jak wpadli do domu to mąż wołał, żebym pizzę zamawiała no i na obiad zamówiliśmy pizzę J Jak oni byli na zakupach ja byłam robić pazurki i moje kosmetyczki się śmiały ( bo najpierw ze szpitala odwołałam wizytę a potem zanim wyszłam w piątek już dzwoniłam czy mają jeszcze dla mnie wolne miejsce !!), że nie ważne wszystko i że nie wyszłam jeszcze ze szpitala a już do nich dzwonię , żeby pazurki zrobić ;) Też robimy paszteciki z pieczarkami i kapustą kiszoną – takie paszteciki wigilijne z thermomixa – mąż upatrzył i chcemy zrobić.
Josek – u nas póki mój tata żył też były wędzone szyneczki, boczki …. Palce lizać . Dziś miałby imieniny - idziemy świeczkę zapalić.
Jagna – moja ciągle śpi J A moje włosy tak jak i Twoje odpoczywają w ciąży od lipca kiedy farbowałam ostatni raz tylko je ścinam co miesiąc bo rosną w zawrotnym tempie a mam krótkie włosy. I widzę , że odżyły – w pierwszej ciąży też nie farbowałam a miałam dłuższe. Życzenia również na wątku dopisałam. Choinka śliczna.
Monisia0605 – mam nadzieję, że już czujesz się lepiej. Pazurki też mam czerwone J I zapowiedziałam u kosmetyczki , że teraz to już naprawdę ostatni raz hybrydę kładę przed rozwiązaniem. Potem tylko zwykły lakier ;)
Munis – szacuj za te obcasy !!! No i super prezenciki złowione J Na wartę pewnie wrócimy ale po świętach – bo teraz taki czas rodzinny – do mojej mamy przyjeżdża brat z rodzinką więc będziemy spędzać razem czas – ale na pewno się zamelduję później J A w biedronce jest chyb ataki w wiaderku twaróg już do sernika specjalny – sprawdź.
Kamaa – zdrówka życzę a jeśli chodzi o zakupy i sprzątanie to wolałam wysłać moich na zakupy i sama lecieć do kosmetyczki i potem chwilkę w domku poogarniać niż stać w tych kolejkach
Mrowkaa – porozmawiaj z mężem – będzie Ci lepiej na sercu i może do niego dotrze co robisz , żeby jemu ułatwić życie i że Ty oczekujesz tego samego
Mamusiasynka - czyli święta w domku tak jak chciałaś – cieszę się razem z Tobą
Carri – jak ząb?? Może uda się jeszcze trafić do dentysty przed świętami, żeby coś z nim zrobić??
Secreto – i ozdoby i choinka śliczne
Masiosia – może jedź do lekarza i sprawdź czy nie masz jednak żadnego urazu po wypadku co??
 
Carri kurcze jedynka to tak najgorzej :baffled: a dentysty do świat nie znajdziesz? CO do ogarniecia u mnie w sypialni tona kurzu :-D i nie mam zamiaru tego scierać...a raz moge sobie odpusciuc...trudno...

muniuś mężuś mi wczoraj kupil ;-) zaraz go poprosze o gorącą herbatkę, sniadanko, ja dzsiaij tylko do lazienki sie ruszam... dobrze że mam laptopa :-D ale mi smaka zrobiłaś tymi czekoladowymi owocami :zawstydzona/y:

marcia30 ale nas dopadają te przeziebienia :baffled: zdrówka

secreto
Tobie też zdrówka i cierpliwości, bo rozbiórka za cicha nie bedzie..i potem budowa tez nie :baffled:

Agnis83, masiosia ja nei wiem jaka pogoda, zaslony jeszcze zasloniete :-D ale nie slysze zeby o dach krople walily wiec chyba sucho jeszcze jest..

Nic czas wygonic m po herbatke i kanapeczki :-D
 
Dzien dobry!

ja dopiero wstalam:szok: Pewnie przez chorobsko tyle spalam....
noc przespalam w miare dobrze gardlo jeszcze piecze ale chyba dalej nic sie nie rozwija, w nocy tylko mialam problem bo mialam wrazenie ze nisko w gardle siedzi mi jakas klucha i ciezko mi sie przelykalo i myslalam ze bede wymiotowac ale jakos sie uspalam, pewnie jakas ropa czy cos sciekala po sciance gardla musze dzisiaj zrobic plukanie z woda i sola.

secreto a co ty chcesz kochana od tej choinki sliczna jest i wyglada na duza...

agnis u mnie pogoda ladna bo bezchmurnie ale chyba zimno...

kanikas moj synus to tez prawdziwy dzentelmen i nie chce mamusi sprawiac bolu i jest bardzo subtelny i delikatny,mi tez swirowalam ze za malo sie rusza itd dopoki we wtorek nie zapytalam ginki jak to jest z tymi ruchami i powiedziala ze mam przez caly dzien czuc min 10 ruchow i to mnie odprezylo bo 10 to zawsze przez caly dzien naliczysz a jak ja sie wyluzowalam to i maly sie zrobil bardziej ruchliwy:tak:

Susi tak jak pisalam wyzej gardlo jeszcze boli ale dzisiaj powtorka z czornku, imbiru i doloze plukanke z soli i powinno byc ok, a co do thermomixa i swiat to sie nie wysilam bo generalnie na wigilie wiekszosc rzeczy zrobi moj ojciec a ja zrobie tylko salatke jarzynowa i sernik z rosa...powiem szczerze ze nigdy nie robilam sernika ale ta co byla na prezentacji to tak zachwalala ze taki dobry i latwy to sie okaze.

a wlasnie u ktorejs miala byc prezentacja...tylko nie pamietam u ktorej z was i jak sie podobalo?

ide cos jesc bo maly juz sie niecierpliwi ze to juz zaraz 10 a mamusia jeszcze nic nie jadla :-)
 
Dzien dobry za oknem się słonko przebija w nocy chyba cos padalo,


Co do programow to u mnie podobnie moj maz mowi ze wystarczy jak jeden raz przemeczyl sie ze mna ogladajac polozne , ale przynajmniej nie narzeka juz na programy kulinarne ktore ostatnio ogladam :)

Monius fajnie ze bylas u Zawitkowskiego , o dziwo jak na faceta ma on pojecie o dzieciach :))

Secreto trzymam kciuki za to by przeziebienie minelo
Wspominaliscie o mezach u mnie poki co jakos gra , z racj z tego ze nie pracuje kanapki mu robie do pracy , kiedys to stawalam przed 5 rano by zrobic mu swieze kanapeczki do pracy od czasu ciazu z Madzia robie je zawsze wieczorem , prasuje ciuszki ale mąz mi pomaga myje podlogi, odkurza, wlaczy i powiesi pozniej pranie :) Dzielimy sie wycieraniem kurzy ale obiad to juz robie ja :)) Madzia zajmujemy sie oboje, choc wiadomo Madzia spedza ze mna wiecej czasu bo moj pracuje.
Tez sa zgrzyty bo jak nie idzie do pracy na rano to ma ciezko wstac nie moge sie doprosic go by mlodej zrobil sniadanie, albo mnie zaskoczyl sniadaniem heh....Jak czasem idzie na impreze to caly dzien nastepny potrafi chorowac i wtedy to nie mam pozytku z niego...
ale wiadomo faceci sa z Marsa :))

Choinki macie piekne :))) Tez postaram sie cos wrzucic od siebie :)

Agnis u mnie tez podobnie maly w nocy niezle szalal az mialam wrazenie ze szykuje sie do porodu bo tak szalal w brzuszku jakby juz szykowal pozycje wyjsciowa

Susi dla Twojego taty (*)a jesli chodzi o zab o dziwo sie jeszcze trzyma :))

Kamma jutro zaraz do centrum stomatologicznego uderze mam nadzieje ze mnie przyjmna :)) A swoja droga to ty masz sie dobrze przy mezu :))
 
Dziewczyny, ale masakra – zrobiłam sobie to fondue czekoladowe z dwóch czekolad (gorzka i mleczna), śmietanki i maczałam na patyku banany, mandarynki, pomarańcze…nosz kuźwa chyba pękne, jakbym nigdy nic nie jadła tak się zachowuję :eek:

Jagna – no masz rację z tymi stoiskami, tego nie przemyślałam i chyba skoczę jutro z rana do marketu, może nie będzie tyle ludzi, bo jak dziś wpadliśmy na chwilę to tłumy jakby koniec świata miał nastąpić! :szok: Dzięks za radę odnośnie żarełka :tak:Wyobraziłam sobie Twoją Celinę co siedzi i co chwila pyta czy może coś zjeść pod tą choinką, hehe :laugh2:

Kamaa – ja też wolę sprzątać niż robić zakupy, mnie ostatnio nerw łapie jak wchodzę do marketu (nie wiem czemu) jakoś tak, bo zawsze lubiłam, ba uwielbiałam to robić, nieraz po godzinę siedziałam w środku, a teraz nie mam siły i nie mogę za długo w sklepie wytrzymać :wściekła/y:Zdrówka życzę, spróbuj coś zadziałać z czosnkiem, herbatką z miodem, cytrynką i sokiem malinowym – mi pomogło + Prenatal Grip Care Zobacz załącznik 600100
Mi fryzjerka też odradza jakiekolwiek zabiegi po porodzie jeśli chodzi o włosy, bo podobno strasznie się osłabiają i lepiej ich nie przemęczać, a teraz moja farbuje mi taką specjalną farbą bez amoniaku i nakłada maseczkę odbudowującą. Po ostatnim rozjaśnianiu są strasznie słabe i kupiłam sobie piankę i zobaczymy jaki będzie efekt, bo z farbą na razie przystopuję, inaczej nie długo nie będę miała czego czesać i farbować :sorry:Zobacz załącznik 600103

Mrówka – wydaje mi się, że może również go przerasta ta sytuacja, naszym mężczyznom też nie jest łatwo, fakt, że tylko my jesteśmy w ciąży, ale oni też przeżywają, może on tak odreagowuje swoje prawdziwe obawy czy sobie poradzi jako tata, czy utrzyma rodzinę jako głowa rodziny, czy ze wszystkim da radę…pewnie nie czuje tej magii świąt, wiem, że jesteś na niego zła, ba, choć bardziej jest Ci przykro, ale bez rozmowy z nim nic nie poradzisz, najlepiej powiedz mu o tym czym sprawił Ci przykrość i o co Ci chodzi i wg. mnie nie powinnaś mu nic zarzucać, bo będzie "uciekał" tak jak zrobił to teraz...no, ale takie jest moje zdanie, jak zrobisz to Twoja decyzja :*

Ewula – czytałaś opinie pod sernikiem, że z tego serku typu Philadelfia wychodzi za słony? Jaki serek chcesz dać? Ja nie mam takiego typowego wiejskiego :crazy:

Marcia – piękna choinka i jak fajnie ubrana!

Jaspis – a ja nie mam maszynki do mielenia, żeby twaróg zmielić, masz może jakiś pomysł jak to zrobić? Dzięki za rady co do bigosiku :-p

Mamusia synka – jak robisz tą kapuchę z grzybami i z grochem? Mmm brzmi smacznie! :tak:

Carri – trzymam kciuki, żeby ząb się trzymał! ;-)
Ja *spam* za radą ginekologa biorę codziennie jedną, tak zapobiegawczo, bo sezon grypowy.

My po obiedzie jedziemy do teściowej, później mąz mnie podrzuca do mamy i juz tam zostaję.
 
marcia - robiłam z th-xem sernik z rosa i wyszedł super - tylko kup normalny twaróg bo ja kupiłam już taki gotowy a podobno jak się kupi zwykły to jeszcze lepszy jest - munius - miała mieć prezentację w poniedziałek chyba

U nas piękne słoneczko świeci ale wiatr chyba mocny wieje.
Moi ciągle śpią ;)
 
Muniuś, ale Ci zazdroszczę tego Zawitkowskiego!
Ja idę z Frankiem w styczniu do ortopedy, bo prawą stopę trochę do środka skręca. I zastanawiam się, co nam powie :/ A ja mam ograniczone zaufanie do takich lekarzy od rehabilitacji. Zawitkowskiemu był uwierzyła.

Zaspaliśmy dziś do kościoła na 9.30 i czekamy, żeby pójść na mszę na 11. Trochę słabo, bo dzieci wtedy zmęczone i może być ciężko, ale jakoś damy radę :)

Co do Męża to my się jako tako dogadujemy :D
Mój Mąż w domu wszystko zrobi, co trzeba, dziećmi się zajmie. Choć oczywiście mamy podział obowiązków, bo wiadomo, że nie każdy lubi wszystkie prace domowe.
Ja np. zawsze ścieram kurze, ogarniam kuchnię, piorę, prasuję. Do Męża należy łazienka i odkurzanie. Gotuję zazwyczaj ja, bo jestem w domu, ale jeśli nie mogę, to Mąż się kuchnią zajmie.
Z dziećmi zostaje czy wychodzi sam bez problemu. Wieczorem je kąpie i kładzie spać, a ja mam już wolne po całym dniu.
Rano zawsze wstajemy razem, Mąż ogarnia dzieci i ścieli łóżka, a ja przygotowuję śniadanie. Jemy wszyscy razem, bo to jeden z dwóch posiłków, na których wszyscy są w domu.

Choć oczywiście bywa i tak, że muszę się go tygodniami naprosić, żeby coś tam zrobił. Np. zawiasy do skrzyni na buty w przedpokoju są od roku nieprzykręcone. Ostatnio - po 3 latach próśb - ogarnął półkę w szafie ze swoimi narzędziami itp. ;)

Dobra, uciekam do swoich :) Dobrej niedzieli!
 
Carri dobrze jak wlasnie poprosze ;-) ale nie ma co rozpieszczać :-D tylko szkoda ze dzisiaj znowu na popoludniu ma...kto mi bedzie herbatke robil? wczoraj mama jeszcze byla, ale dzisiaj ucieka mi do ciotki pierogi lepic....:-( ciekawe czy wyleze do wieczora w lozku :-D chyba ze ksiazke zmienie, bo ta co teraz czytam to jakas nudna...a jeszcze 140 stron mi zostalo...

co do pogody to po odslonieciu zaslon stwirdzam ze szaro buro i ponuro ale przynajmniej nie pada
 
reklama
Do góry