reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Mrowkaa chyba nie masz innego wyjscia jak sobie odpuscic (sobie robienie wszystkiego a jemu gadek)..niestety...ja syfu tez nie znosze, ale są rzeczy jak np ta szafa ze mozesz sobie dac spokoj. Jak Twojemu m spadnie cos z niej na glowe to moze cos do niego dotrze ;-) zajmij się troche sobą, bo kiedy jak nie teraz?
 
reklama
Mrówkaa - głowa do góry, będzie dobrze! ;* :tak:
Secreto – to mój mógłby tak o mnie powiedzieć, bo regularnie co parę godzin zasiadam przed kompem, a informatyk ze mnie żaden, hehe forum :-p Ładna choineczka, a dodatki przesłodkie jakbym miała dziewuszkę też bym takie kupiła.

Agnis – u nas nie pada, ale taka dziwna i NIE ŚWIĄTECZNA pogoda jest niby fajnie, bo cieplutko, ale zamiast 5 powinno być -5 i śnieg ehh, a ja lubię zimę, pewnie w sumie dlatego, że w lutym się urodziłam, a w Dzień Dobry TVN powiedzieli, że w święta nie zapowiadają się opady śniegu…LIPA! :no: Co do hulania młodego to mój „daje do pieca” rano, tak 5, 6 i nieźle potrafi dowalić, skąd te maluchy tyle siły mają, żeby tak nas przekopać po tej biednej macicy?! :cool: Rozbawiaj nas jak najwięcej i jak najczęściej :-D

Susi – dla Ciebie z kolei szacun za pazurki, hehe, ledwo ze szpitala wyszłaś, no jaja i już pazurki na tip top! ;-)Nigdy nie miałam hybrydy na pazurkach, bo jakoś tak zawsze kończyło się na zwykłym manicure, może spróbować, hmm fajne to? Co do prezentacji to przełożyłam na po wigilii, gdzieś może w sylwestra, zależy jak tej babeczce będzie pasowało, bo teraz to tyle roboty, że jeszcze ona i 3h wyjęte to nieee, nie ma szans, ale bardzo dziękuję Susi za pamięć i nawet dzień spamiętałaś ;* :zawstydzona/y:

Kamaa – ale Ci dobrze, my po zakupach już, jezu 2h sklepie spędziliśmy. Co do makowca masz jakiś sprawdzony przepis, bo mój Zbyszek chce go upiec, a nigdy nie piekł i boję się jak to wyjdzie, a generalnie nie chcę udawać, że mi smakuje i że nie jestem już głodna :-D:-D:-D Masę makową mamy taką gotową.

Marcia – zdrówka, żeby gardełko się wyleczyło i powiedz jak się ten sernik z rosą robi, co to w ogóle jest? :blink:

Carri – no u Zawitkowskiego wizyta 200 zł. kosztowała w 2009, teraz jak jest to nie wiem, ale rzeczywiście rzeczowy facet, a kolejki do niego ojjj długie długie i z zapisami ciężko.

Jagna – może i racja co do tego Prenalenu, ja to brałam dopóki się nie skończył i nie miałam zamiaru kupować, a może warto się w niego teraz znowu uzbroić :cool2:

Ewa – no właśnie nam jeden ortopeda wmówił, że Mateuszowi obie stópki skręcają do środka i tylko chodziliśmy do niego na „leczenie”, a on kasował kasiorę, ehh i Zawitkowski powiedział, że to kompletna bzdura, żeby zawsze iść do innego specjalisty niech sprawdzi dla pewności. Swoją drogą przystojny z niego facet, hehe :-p

Mamusia synka – ja też bazuję na kasach pierwszeństwa i na sam przód lecę z koszykiem, tylko dzisiaj byliśmy z dużym wózkiem i nie było jak się przepchać i z 15 minut postałam, a tu jakieś fale gorąca mnie złapały, więc takie zakupy to już nie dla mnie :baffled:

Idę poogarniać chatę, trzeba dzisiaj choinkę ubrać tylko muszę miejsce dla niej wykombinować, póki co czeka na nas na balkonie od wczoraj.
 
muniuś nie mam niestety sprawdzonego przepisu :zawstydzona/y: w zeszlym roku wyszedl mi za suchy, dwa lata temu oki ale też nie zachwycal..w tym roku próbuję z tego przepisu:
Moje Wypieki | Makowiec zawijany
ale tylko dlatego, że można ciasto wrzucić do tego piekarnika do chleba, żeby się wyrobiło. Masę makową też mam gotową :p
Mi się marzy makowiec zawijany ale w kruchym cieście...ale boje sie spróbować :zawstydzona/y:

No i zostałam sama...z psem.. wiec ide sobie herbatke zrobić i spróbować dalej tą książkę czytać...
 
Wracam do żywych.. albo ledwo żywych..wróciłam z zajęć i od teściowej do domku i zacumowałam w łózku z magnezami nospą i duphastonem.. brzuch jak kamień.. w pępku boki tak, że nie da się dotknąć i boli w dole boli:( jak ja dotrwam na zajęciach do porodu to nie wiem..

po drodze kupiłam 2 makowce jakbym nie była w stanie nic upiec na święta.. tak to w planach jest karpatka, makowce i piernik..

jaki plus zajęć na pracowni? mam buźkę na święta wypicykowaną:-D zabiegów za 250zł sobie napstykałam za darmo przez cały weekend to mam i brwi po regulacji i henne na nich i rzęski czarne.. gruntowny peeling i algówkę.. buźka jak u noworodka gładka:-D gdyby tylko nie bolało.. ojj coraz ciężej mi wysiedziec tyle godzin..

PS robiłam makowiec z tego przepisu tylko mniej cukru bo gotowe masy są bardzo słodkie jak dla mnie.. i chyba do foremek dawałam albo nie.. nie pamiętam bo to w tamte święta piekłam ostatnio.. wyszedł całkiem ok!
 
Ostatnia edycja:
Mlodamamo21 ja dziś nic praktycznie nie robiłam tylko obiad a brzuch co chwile twardawy i bole miesiączkowe...wzielam 2 magnezy i nospe...Ale kurcze jak tak będzie codziennie co wtedy robic???

Jejku żeby chociaż do lutego wytrwać.... Tak się boje.....:no:
 
Witajcie:)

Moniuś, Susi
nie wiem czy mogę tu spamować;) moje poTwory można oglądać na dzień dzisiejszy tylko tu: https://www.facebook.com/JolaLis , sklep internetowy jest w fazie budowy.

Mamusia synka
i jak poszło w kasie pierwszeństwa? jak ja byłam w sklepie i chciałam z tego skorzystać to dwóch panów mnie przepuściło bez gadania a jedna Pani około 50+ nakrzyczała na mnie, że gdzie się z tym brzuchem pcham i inni przed nią też do mnie z pretensjami.... głupio mi się zrobiło, i nawet ta pani z kasy nie zareagowała i nikt mnie nie raczył przepuścić a dodam, że stałam tylko z mandarynkami i bananami... no cóż.... bywa...

Agnis
miałam podobne bóle końcem listopada... ale samo przeszło- na szczęście i lekarz tłumaczył, że coś się za bardzo rozciąga... ale nie pamiętam co:|

Qrcze piszecie o tych wszystkich przygotowaniach świątecznych, a ja się obijam... tu sreniczki, tam krokieciki, makowce, same pyszności... moją jedyną kulinarną potrawą ( w sensie zrobioną przeze mnie) na święta będzie zapewne sałatka jarzynowa;)
Ja dziś z Mamą ubrałam choinkę:) i nieskromnie napiszę, że super nam wyszło:)
Ale mnie zgaga meczy:( nie mogę jeść warzyw i owoców bo po nich od razu mam takie pieczenie, że masakra! a taka mam ostatnio ochotę na warzywa i owoce... zjadam bo co chwilę głodna jestem i się meczę później bo rennie nie pomaga:| i mimo iż nic nie robię kręgosłup mnie tak boli jakbym cały dzień w polu robiła... ale wolę tą zgagę i bóle kręgosłupa niż te rzygolotto z pierwszych miesięcy.

Zmykam coś zjeść może pierwsza kolacja;)
miłego wieczorku:)
 
Kamaa cieszę się, że się branso podobają:) wysłałam Ci wiadomość, bo nie chcę tu spamować:)
ps. znalazłam Was na fb, ale ta grupa jest zamknięta możecie mnie jakoś przygarnąć tam?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Muniuś, a możesz napisać, jaką Wam diagnozę Zawitkowski wystawił?? Ciężko tak przez internet porównywać, ale będę mieć jakieś porównanie. Bo my też do prywatnego ortopedy idziemy. Niby dobry. No zobaczymy.
Ja ewidentnie widzę to skręcanie stopy, ale zastanawiam się, na ile to wada, a na ile fizjologia jeszcze.

Jola, piękne bransoletki! I zdjęcia cudne!
A powiedz - tylko bransoletki robisz? Czy jeszcze jakąś inną biżuterię? Mnie by interesowały głównie kolczyki, ewentualnie jakieś wisiorki/korale/naszyjniki i zegarki :)
 
Do góry