Dobry wieczór Misiaczki moje kochane ;*
Widzę, że każda w sobotę zajęta rodzinką, domem i bardzo dobrze, choć tu postów i tak nie brakuje Właśnie męczy mnie moja serdeczna przyjaciółka ZGAGA, z którą miałam nadzieję zakończyć znajomość jakiś czas temu, ale wczoraj wróciła po bananach, a dzisiaj...nie wiem po czym, bo od paru godzin nic nie jadłam Właśnie skończyliśmy ze Zbyniem malować kuchnię i przedpokój, dałam radę, ale trzeba jeszcze poprawić jak wyschnie. Kuchnia i kawałek przedpokoju są koloru oliwkowego, a kawałek przedpokoju niebieski taki żywy. Mieliśmy już dzisiaj wejść z meblami, ale jednak jutro to się stanie. Muszę zaraz coś zjeść, bo burczy w brzuszku, a zgaga niech spada, dzidzia pewnie też już głodna
Masiosia - a to można pić w ciąży? Tak w ogóle to w końcu zadam Ci to pytanie, powiedz mi w jakim mieście mieszkasz? ;-) Co do zatkanego nosa to ostatnio tak miałam, jakie to wkurzające Jak masz nawilżacz powietrza to do niego można wlać parę kropelek np. Inhalol i wdychać, świetnie działa. Ja anginę ropną miałam co roku, rok w rok o tej samej porze i nagle sama przeszła, a co do noska to sól morską polecam, ja mam tą i pomogła
[FONT="] Anetka – w życiu tyle prezentów nikomu nie kupiłam co Ty, szok Po bananach zgaga, po jabłkach zgaga no i super, to co tu jeść? Ta Twoja klientka to dosyć niegrzeczne pytania zadawała, nie na miejscu, nikt jej może kultury nie nauczył, albo za bardzo się odprężyła na pazurkach Michelle nie przeszkadza Ci w pracy, w sensie, że nie marudzi jak przychodzą klientki i musisz się nimi zająć? Dobrze, że spędzicie ze swoim trochę czasu, bo jak tak patrzę to on często wyjeżdża, nacieszycie się sobą, aż będziecie mieli dość Co do sąsiada to się nie dziwię, sytuacja niecodzienna, a jego rodzina przyjechała w ogóle sprawdzić co i jak? Co do zgagi i włosów u dziecka to Twoja Michelle pewnie jest wyjątkiem potwierdzającym regułę[/FONT]
Jaspis – główka do góry, nie płacz Kochana, masz nas! ;* Dajesz Synkowi na imię Grzesio? Ooo, to podobnie jak ja też chcę tak swojego nazwać ;-)
Juszka – gratuluję łupów, ja już mam tyle ubranek pokupowanych, że dość, wystarczy, a mi wciąż jakoś mało Mój mały misiek często nóżkę nad pępkiem wypycha i tak śmiesznie to widać na brzuszku, tak się odciska. Witaj w klubie, też mam kuchnie do ogarnięcia, jak tam, postępy? Ja prawie kończę, jeszcze tylko malowanie po raz drugi i luz do jutra Co do Bosackiej to jak już tu kiedyś pisałam jestem jej wielką fajnką i oboje z moim przez ten program stoimy w markecie i wertujemy etykiety, hehe śmiesznie to musi wyglądać z boku
Kamaa – no to nieźle, a wiesz my z moim mamy przyjaciela spod znaku ryb i rzeczywiście zgadza się, też jest uczuciowy i wrażliwy ;-) ja jestem wodnik, podobno lubię wolność i indywidualizm wg. horoskopów Ja czułam i słyszałam tą czkawkę, jakie to dziwne jest, daj spokój kochana! :-) Pępek mam tak pół na pół – jedna strona schowana, a druga na wierzchu.
Katrine – tak to czasem jest z tymi siostrami, ja z moją też nieraz nie mogę dojść do ładu i składu, a w ciąży nie jest i też mnie wkurza Jak trzymam laptopa na brzuchu to to samo mam z moim maluchem, nie daje mi żyć, więc siadam przy stole i klikam, bo inaczej to laptop cały skacze
Ewula – ja mam taki podręczny odkurzacz i masz rację, świetna sprawa. o taki mam
Co do soków, no nieee zrezygnować z soczków…? Brr głupia zgaga!
Tehawanka – a kiedy masz wizytę u ginekolog? Może napisz jej sms-a czy coś, że tak jest? Trzymam mocno kciukasy, żeby tam nic się nie działo złego! \
Monisia – fajny ten Samsung, ale niestety nie ma rożna i funkcji „rozmrażania”, a ja na to patrzę i wypatrzyłam taki Amica Integra EBI8562 - Dobra cena, Opinie w Sklepie RTV EURO AGD i ma nawet funkcje czyszczenia parowego, hehe, zobaczymy jak się sprawdzi, a opinie o nim są dobre My z tym kinem też chyba odpadamy jutro, bo musimy w kuchni popowieszać szafki itp. itd. i dobrze byłoby po weekendzie już mieć wsio zamontowane. Poza tym tłumy będą jutro, a my nawet nie wiemy na jaki film moglibyśmy iść
Agnis – ta kasa w markecie była dedykowana specjalnie dla Ciebie, hehe, a przewijak bardzo fajny! Co do mamusi to ja bym na Twoim miejscu wybrała jedną z dwóch opcji, na pewno bym nie ulegała, ale ja mam ciężki charakter i uparta jestem strasznie. Pierwsza opcja to poczekaj dzień, dwa, niech ochłonie i wtedy zadzwoń i umów się z nią i porozmawiaj na spokojnie, wytłumacz dlaczego tak Ci na tym zależy, a druga to po prostu jedź jutro na spontanie z jakimś drobiazgiem jaki ona lubi, wpadnij jak szarańcza, ucałuj, utul i powiedz, że przyjeżdżasz z ustnym zaproszeniem na wigilię do siebie ;-)Mi to się wydaje, że dla Twojej mamy wigilia była tak jak dla mojej babci, taką uroczystością w której tylko ona rządziła, ale też miała czym się popisać, to powiedz jej np., że bardzo chciałabyś żeby pomogła Ci w przygotowaniach, jeśli też jest taka jak moja babcia to na pewno się ucieszy i nie poczuje się odsunięta na bok. W ogóle komplementy świetnie działają na człowieka, ich moc i siła jest niesłychana (tu pochwalę się, że ostatnio 3 umowy podpisałam, bo zachwalałam: plazmę klienta, kuchnię i płytki klientki, pieska i dzieciaczka klientki) Możesz jej powiedzieć, że tak świetnie sobie radziła co roku z wigilią, że Ty od zawsze marzyłaś, by przygotować ją tak jak ona i chciałabyś w tym roku się wykazać, myślę, że może coś takiego zadziała na Twoją kochaną mamcię
Nikusia – Ty nie wiesz gdzie Twoje 10 kg., a ja swoje dokładnie odczuwam, tak więc zazdroszczę…za to w ciuchy sprzed ciąży nie mieszczę się już od dawna, chyba, że jakieś luźne bluzki i sweterki, no i w niektóre obcisłe wejdę, ale to mniejszość Ja się nie ograniczałam, objadałam słodyczami i też mam 10 kg. do przodu, ale teraz odstawiłam przez to słodycze i mam szczerą nadzieję, że nie przyjdzie mi za dużo kg.
Susi – no ta Twoja ilość pierożków jest zatrważająca, gratki, na prawdę pełen podziw! Co do samochodu to trzymałam && żeby poszedł i widzę, że pomogły, nie musisz dziękować, hehe nie ma za co kochana!
Małpawzoo – a powiedz mi gdzie można tą nianię kupić po okazyjnej cenie?
Ewa – o jakich rozwiązaniach powiadasz, hmmm? My właśnie skończyliśmy malować ściany i jutro będziemy meble ustawiać, musimy wywiercić dziurę w blacie na zlew i płytę, zamontować listwy przypodłogowe a i chyba zdecyduję się na relingi, fajnie to wygląda i bardzo praktyczne ;-)
Koreczek – prawda jest taka, że im więcej masz pieniędzy i im więcej zarabiasz, tym więcej masz wydatków – niestety. Ja też mam zgagę i pomaga ciepłe lub zimne mleko. Twoja kuzynka i jej chłopak zachowują się niedojrzale, to takie infantylne zachowanie, a co do zachowania Twojej mamy to trochę Cię rozumiem, bo moja babcia, która zastępowała mi i mojemu rodzeństwu mamę, też tak się teraz zachowuje, a nawet chyba trochę gorzej, ale o tym kiedy indziej opowiem.
Widzę, że każda w sobotę zajęta rodzinką, domem i bardzo dobrze, choć tu postów i tak nie brakuje Właśnie męczy mnie moja serdeczna przyjaciółka ZGAGA, z którą miałam nadzieję zakończyć znajomość jakiś czas temu, ale wczoraj wróciła po bananach, a dzisiaj...nie wiem po czym, bo od paru godzin nic nie jadłam Właśnie skończyliśmy ze Zbyniem malować kuchnię i przedpokój, dałam radę, ale trzeba jeszcze poprawić jak wyschnie. Kuchnia i kawałek przedpokoju są koloru oliwkowego, a kawałek przedpokoju niebieski taki żywy. Mieliśmy już dzisiaj wejść z meblami, ale jednak jutro to się stanie. Muszę zaraz coś zjeść, bo burczy w brzuszku, a zgaga niech spada, dzidzia pewnie też już głodna
Masiosia - a to można pić w ciąży? Tak w ogóle to w końcu zadam Ci to pytanie, powiedz mi w jakim mieście mieszkasz? ;-) Co do zatkanego nosa to ostatnio tak miałam, jakie to wkurzające Jak masz nawilżacz powietrza to do niego można wlać parę kropelek np. Inhalol i wdychać, świetnie działa. Ja anginę ropną miałam co roku, rok w rok o tej samej porze i nagle sama przeszła, a co do noska to sól morską polecam, ja mam tą i pomogła
[FONT="] Anetka – w życiu tyle prezentów nikomu nie kupiłam co Ty, szok Po bananach zgaga, po jabłkach zgaga no i super, to co tu jeść? Ta Twoja klientka to dosyć niegrzeczne pytania zadawała, nie na miejscu, nikt jej może kultury nie nauczył, albo za bardzo się odprężyła na pazurkach Michelle nie przeszkadza Ci w pracy, w sensie, że nie marudzi jak przychodzą klientki i musisz się nimi zająć? Dobrze, że spędzicie ze swoim trochę czasu, bo jak tak patrzę to on często wyjeżdża, nacieszycie się sobą, aż będziecie mieli dość Co do sąsiada to się nie dziwię, sytuacja niecodzienna, a jego rodzina przyjechała w ogóle sprawdzić co i jak? Co do zgagi i włosów u dziecka to Twoja Michelle pewnie jest wyjątkiem potwierdzającym regułę[/FONT]
Jaspis – główka do góry, nie płacz Kochana, masz nas! ;* Dajesz Synkowi na imię Grzesio? Ooo, to podobnie jak ja też chcę tak swojego nazwać ;-)
Juszka – gratuluję łupów, ja już mam tyle ubranek pokupowanych, że dość, wystarczy, a mi wciąż jakoś mało Mój mały misiek często nóżkę nad pępkiem wypycha i tak śmiesznie to widać na brzuszku, tak się odciska. Witaj w klubie, też mam kuchnie do ogarnięcia, jak tam, postępy? Ja prawie kończę, jeszcze tylko malowanie po raz drugi i luz do jutra Co do Bosackiej to jak już tu kiedyś pisałam jestem jej wielką fajnką i oboje z moim przez ten program stoimy w markecie i wertujemy etykiety, hehe śmiesznie to musi wyglądać z boku
Kamaa – no to nieźle, a wiesz my z moim mamy przyjaciela spod znaku ryb i rzeczywiście zgadza się, też jest uczuciowy i wrażliwy ;-) ja jestem wodnik, podobno lubię wolność i indywidualizm wg. horoskopów Ja czułam i słyszałam tą czkawkę, jakie to dziwne jest, daj spokój kochana! :-) Pępek mam tak pół na pół – jedna strona schowana, a druga na wierzchu.
Katrine – tak to czasem jest z tymi siostrami, ja z moją też nieraz nie mogę dojść do ładu i składu, a w ciąży nie jest i też mnie wkurza Jak trzymam laptopa na brzuchu to to samo mam z moim maluchem, nie daje mi żyć, więc siadam przy stole i klikam, bo inaczej to laptop cały skacze
Ewula – ja mam taki podręczny odkurzacz i masz rację, świetna sprawa. o taki mam
Co do soków, no nieee zrezygnować z soczków…? Brr głupia zgaga!
Tehawanka – a kiedy masz wizytę u ginekolog? Może napisz jej sms-a czy coś, że tak jest? Trzymam mocno kciukasy, żeby tam nic się nie działo złego! \
Monisia – fajny ten Samsung, ale niestety nie ma rożna i funkcji „rozmrażania”, a ja na to patrzę i wypatrzyłam taki Amica Integra EBI8562 - Dobra cena, Opinie w Sklepie RTV EURO AGD i ma nawet funkcje czyszczenia parowego, hehe, zobaczymy jak się sprawdzi, a opinie o nim są dobre My z tym kinem też chyba odpadamy jutro, bo musimy w kuchni popowieszać szafki itp. itd. i dobrze byłoby po weekendzie już mieć wsio zamontowane. Poza tym tłumy będą jutro, a my nawet nie wiemy na jaki film moglibyśmy iść
Agnis – ta kasa w markecie była dedykowana specjalnie dla Ciebie, hehe, a przewijak bardzo fajny! Co do mamusi to ja bym na Twoim miejscu wybrała jedną z dwóch opcji, na pewno bym nie ulegała, ale ja mam ciężki charakter i uparta jestem strasznie. Pierwsza opcja to poczekaj dzień, dwa, niech ochłonie i wtedy zadzwoń i umów się z nią i porozmawiaj na spokojnie, wytłumacz dlaczego tak Ci na tym zależy, a druga to po prostu jedź jutro na spontanie z jakimś drobiazgiem jaki ona lubi, wpadnij jak szarańcza, ucałuj, utul i powiedz, że przyjeżdżasz z ustnym zaproszeniem na wigilię do siebie ;-)Mi to się wydaje, że dla Twojej mamy wigilia była tak jak dla mojej babci, taką uroczystością w której tylko ona rządziła, ale też miała czym się popisać, to powiedz jej np., że bardzo chciałabyś żeby pomogła Ci w przygotowaniach, jeśli też jest taka jak moja babcia to na pewno się ucieszy i nie poczuje się odsunięta na bok. W ogóle komplementy świetnie działają na człowieka, ich moc i siła jest niesłychana (tu pochwalę się, że ostatnio 3 umowy podpisałam, bo zachwalałam: plazmę klienta, kuchnię i płytki klientki, pieska i dzieciaczka klientki) Możesz jej powiedzieć, że tak świetnie sobie radziła co roku z wigilią, że Ty od zawsze marzyłaś, by przygotować ją tak jak ona i chciałabyś w tym roku się wykazać, myślę, że może coś takiego zadziała na Twoją kochaną mamcię
Nikusia – Ty nie wiesz gdzie Twoje 10 kg., a ja swoje dokładnie odczuwam, tak więc zazdroszczę…za to w ciuchy sprzed ciąży nie mieszczę się już od dawna, chyba, że jakieś luźne bluzki i sweterki, no i w niektóre obcisłe wejdę, ale to mniejszość Ja się nie ograniczałam, objadałam słodyczami i też mam 10 kg. do przodu, ale teraz odstawiłam przez to słodycze i mam szczerą nadzieję, że nie przyjdzie mi za dużo kg.
Susi – no ta Twoja ilość pierożków jest zatrważająca, gratki, na prawdę pełen podziw! Co do samochodu to trzymałam && żeby poszedł i widzę, że pomogły, nie musisz dziękować, hehe nie ma za co kochana!
Małpawzoo – a powiedz mi gdzie można tą nianię kupić po okazyjnej cenie?
Ewa – o jakich rozwiązaniach powiadasz, hmmm? My właśnie skończyliśmy malować ściany i jutro będziemy meble ustawiać, musimy wywiercić dziurę w blacie na zlew i płytę, zamontować listwy przypodłogowe a i chyba zdecyduję się na relingi, fajnie to wygląda i bardzo praktyczne ;-)
Koreczek – prawda jest taka, że im więcej masz pieniędzy i im więcej zarabiasz, tym więcej masz wydatków – niestety. Ja też mam zgagę i pomaga ciepłe lub zimne mleko. Twoja kuzynka i jej chłopak zachowują się niedojrzale, to takie infantylne zachowanie, a co do zachowania Twojej mamy to trochę Cię rozumiem, bo moja babcia, która zastępowała mi i mojemu rodzeństwu mamę, też tak się teraz zachowuje, a nawet chyba trochę gorzej, ale o tym kiedy indziej opowiem.