Dobry wieczór robaczki :-)
W końcu się do Was doczytałam, a ile tego czytania, ja Cie kręcę...płodne w tych stronach jesteście
Możecie sobie wyobrazić, na BB weszłam tylko na chwilę, a tego wątku nie czytałam od piątku i tyyyyle stron naprodukowałyście.
Dzisiaj zrobiłam chyba najlepsze w życiu spaghetti bolognese z pieczareczkami, papryką, cebulką i tooooooną sera, no tak strasznie mnie na ser wzięło!
Byłam na zakupach w Auchanie na Modlińskiej, przywieźliśmy płytki gres polerowany na kuchnię i przedpokój. Zbysio otworzył sobie piwko i wziął się za skuwanie starych płytek, a przezabawnie wyglądał jak typowy budowlaniec
Już w całej kuchni skute, to za bardzo jutro nie ma jak robić akrobacji kuchennych jeśli chodzi o gotowanie, ale spaghetti nam jeszcze zostało z dziś, więc luz, mam wolne przynajmniej w tej dziedzinie, jeszcze tylko posprzątać i spokój
Już nie mogę się doczekać tych płytek na podłodze, są takie ładne, a mi się chyba syndrom wicia gniazda załączył
Chciałam sobie dzisiaj zrobić spacerek i pojechać autobusem, bo już zapomniałam jak to jest i kazałam mojemu po pracy już nie jechać po mnie, a od razu do sklepu i wiecie co...masakra. Przeszłam kawałek, a tu trzeba było podbiec, bo autobus akurat jechał i potem jak wysiadłam i dosłownie kawalątek przeszłam to jakby zaczęło mnie w brzuchu kłuć i tak ciągnął do dołu
Fakt faktem przeszło, ale było to co najmniej dziwne, mam nadzieje, że nic z tego złego nie wyniknie
Kupiłam ostatnio płyn do płukania Chicco
PŁYN DO PŁUKANIA KONCENTRAT CHICCO - Akpolbaby i powiem Wam, że ślicznie pachnie...żaden koncentrat jeszcze mi tak nie podszedł jak ten jeśli chodzi o zapach - rewelacja! Muszę kupić jeszcze proszek do prania dla niemowląt i chyba wybiorę ten tańszy, ale będę używała tylko na początku, potem pojadę już ze zwykłym i tylko w tym płynie będę płukać.
Tak się zastanawiam czy "faszerować" malucha tymi wszystkimi kosmetykami jak się urodzi...ostatnio z kuzynką o tym rozmawiałyśmy, że ona nie "oliwkowała" synka ani w wanience ani po wyjęciu, żeby tak nie "zdzierać" tej warstwy ochronnej skóry...co Wy o tym myślicie? Czy to rzeczywiście dobry pomysł?
Co do kurtki, stwierdziłam, że szkoda kasy i wolę ją na coś innego wydać, np. jakieś rurki ciążowe i parę bluzeczek. Tą cienką kurtałkę co mam będę zakładała, a pod spód polarową bluzę, będzie ciepło i nie wydam kasy na coś co teraz mi się podoba, a po porodzie załamie się jakbym to miała założyć. Muszę wybrać się po staniki ciążowe, bo już cyckami wyrosłam właśnie z ostatniego w który wchodziłam
Młody jak mnie po brzuchu kopie już godzinę, o rany...wariacik
Młodamama - może i prosto było Ci robić ten tort, ale efekt oszałamiający, kurde, ja to na prawdę jakaś kaleka jak patrzę co która robi tutaj co ładniejsze rzeczy
Koreczek - jesli chodzi o wspomnienia bardzo dalekie to powiem Ci, że ja pamiętam nawet moment jak jadłam zupkę mleczną w przedszkolu i szpinak, który mi do dziś smakuje i wtedy też smakował i wszystkie urodziny od 1 roku życia wzwyż, bo jak już kiedyś pisałam tu, mają dla mnie ogromną wartość. Do tego mam taki przebłysk jak raczkowałam i w nocy rodzice za mną chodzili tak zapierdzielałam, a to było w hotelu, nawet wiem w którym i doskonale to pamiętam co jest dosyć dziwne...ale uważam to za normalne, bo wariatką chyba nie jestem ;-) Jak chc sobie coś przypomnieć to biorę jakieś stare zdjęcie i po chwili wysilenia przypominają mi się takie szczegóły...
Wysyłasz mamcię na emigrację do Holandii, to bardzo dobrze, odpoczniesz sobie od niej, Tobie też się należy! Co do wyspy to pięknie, przepięknie na tej Korsyce...kurde, zazdroszczę takich wspomnień, ja na żadnych wyspach jeszcze nie byłam! Chciałam teraz lecieć, ale nie wiem czy w ciąży można to raz, a dwa ten remont nas dobrze wytarga finansowo to na wycieczkę już nie styknie
Jagna - dobry pomysł z tymi kosmetykami Yves Rocher. Oni fajne mają perfumy, balsamy, kremy...to fajny pomysł na prezent. Jak Twoja mamusia ma wannę to mogłabyś też jej jakiś zestawik w Sephorze lub Douglasie kupić, np. jakieś takie kulki do kąpieli z czymś czy nawet jakiś olejek, mleko w proszku do kąpieli takie pachnące... Co do tego plecaka to świetny pomysł, też będę teraz zabierać na zakupy
Co do drzwi lepiej kupić drewniane, bo dłużej posłużą i w ogóle są dobrej jakości. My kupiliśmy sklejkowe takie z Leroy Merlin i już są jakieś takie poobijane nie wiadomo od czego, taka listewka od szyby się odkleja...tragedia, a mają 3 miesiące
Nie wiem kto bardziej z tego waszego zakupu się cieszy - Wy czy wasze dziecię z tych pudełek po drzwiach
Agnis - kochany ten Twój obrońca, cudownego masz tego synka! :-)
Jakiej rasy masz psa? Ja to marzę o psie, ale te dwa koty mojej babci...no i pies do tego to by chyba człowiek oszalał, na nas miejsca w tym domu by nie starczyło
Co do bólu gardła i ucha to dzięki za podpowiedzi, już poradziłam sobie, a to co napisałaś dopiero teraz odczytałam jak już nie boli...ucho, bo gardło jeszcze pobolewa :-( Tego dnia co o tym pisałam, mój po mnie przyjechał i pojechaliśmy do apteki. Tantum Verde - odpada, wszystko inne ODPADA. W ciąży można tylko syrop *spam*, pastylki do ssania *spam* i tyle, no i ewentualnie wodę morską, ale kataru akurat nie miałam. Pastylki nic nie dały, a cholery takie niedobre, że hoho, a syrop? Wyczytałam, że po otwarciu Prenalenu można go trzymać tylko 7 dni, no to piję go codziennie, a co on kuźwa zawiera? Czosnek, porzeczkę i malinę - ekstra, na pewno pomoże, co najwyżej tylko wzmocni. Kupiłam za radą Młodejmamy Vicks, posmarowałam i owinęłam szalikiem. Nie wiem czy to w końcu pomogło, czy samo przeszło, ale już po sprawie ucho nie boli! :-)
Niezły ten kawał o trawniku, uśmiałam się
Co do synka bramkarza, powodzenia na dalszej drodze do wspaniałej kariery - fajny chłopaczek z tego Twojego synusia. Twój mąż ma z kolei pomysły, hahaha
Ja do Zbyszka powiedziałam, że martwie się, bo mam sny już 3 dzień o wczesnym porodzie i trochę boję się, żeby nie urzeczywistniły się, żebym nie urodziła zaraz, a Zbyszek na to: "eee co się martwisz, szybciej będzie to szybciej Ci ta ciąża się skończy, nie będziesz już się tak z tym wielkim brzuchem męczyć, a wózek można kupić spokojnie i po porodzie"...no nic nie kuma, nic
Aleksandretta - tak już kotki mają, niestety lubią takie ciepłe i przytulne miejsca, które niekoniecznie są przygotowane dla nich. U mnie w mieszkaniu pokój babci od naszych dwóch jest oddzielony drzwiami (taki długi korytarz łączy całe mieszkanie) i jej dwa koty nie mają wstępu, bo parenaście razy nasikały na różne rzeczy...od tamtej pory nienawidzę kotów i nigdy nic mnie nie przekona chyba do nich!
Czarnyloczek - jak wynik idealny to nie ma co zmieniać, jedz dalej tak jak jesz no i gratuluję tego wyniku
Nikusia - jak tam studnióweczka się udała? Fajnie, zazdroszczę Ci, taka imprezka z brzuszkiem
Pewnie żarcia było co nie miara
Ewa86 - fajnie planujesz tą kuchnię tak na wesoło, słonecznie...mi to też się podoba coś takiego, ale muszę iść na kompromis ze swoim, a on lubi klasykę w zyciu i wystroju, więc żółty i biel odpada. Na kiedy masz termin, bo ja chyba razem z Tobą jakoś grzeję tyły, a mam na 23 marca. z Mateuszkiem miałam termin na 31 stycznia, a urodziłam 14 lutego, mam nadzieję, że tu nie będę znowu "przeterminowana" jak poprzednio gdzie mi się po nocach śniły zielone wody płodowe i inne głupoty
Nastka - Ty jesteś z Wawy to polecam Ci usg 4D na Agatowej na Zaciszu
Poradnia USG Agatowa :: Home Cenowo też są w miarę w porządku, ja płaciłam 250 zł., płytka gratis, usg połówkowe. Miałam wrzucić jak wygląda mój maluszek, ale teczka z tymi zdjęciami leży w aucie (jak jeżdżę do roboty to koleżankom i kolegom pokazuje
) i tak często o niej zapominam i tam leży i leży już pare tygodni. Oglądasz "Kuchenne rewolucje"? Uwielbiam ten serial, a Madzia sama w sobie jest świetna, najchętniej to bym ją zaprosiła do siebie (ona ma dom w Łomiankach, a ja mieszkam na Bielanach - niedaleko, mogłaby wpaść nauczyć mnie tak pichcić)
Co do usg 4D myślę, że powinnaś już je zrobić...ja słyszałam, że robi się tak po 22, 23 tygodniu póki dzidzia ma miejsce, bo jak potem ciasnawo się robi to już tak nie bardzo wychodzi
Jeśli chodzi o "ciężarówki" w CH, to dzisiaj poszliśmy do kasy dla kobiet cięzarnych, a tu już jedna stała. Razem wepchnęłyśmy się na początek, a za nami już się ustawiają kolejne i chcą na przód. Łącznie w jednej kasie stało pięć ciężarówek, aż jakaś baba pod nosem powiedziała "no ludzie bez przesady"
Jak widzieli jak ich mijamy z koszykami pełnymi zakupów, to rezygnowali i szli do innej kasy
Moniqaa - mam tak samo z tymi ciuszkami, ciągle mam wrażenie, że czegoś brakuje
Co do kurtki popatrz w Decathlonie, tam znajdzie się rozsądnie cenowo i rozmiarówki są takie większe. Wygrałaś licytację paczki za "grosze"? U mnie te grosze zamieniają się np. w 60 zł., a też swojemu mówię "eee za grosze ta paka ciuszków"
Ja żadnej rzeczy nie kupuję 56, bo Mateuszek urodził mi się 43200 i 60 cm, a lekarze podejrzewają, że i tym razem będzie tak samo, więc...56 odpada całkowicie ;-) Może Ty też nie kupuj już 56, nie wiadomo ile Ci wyskoczy
Alesia - nie wolno Vicksa? O rany, to dałam do pieca...mam nadzieję, że nic się nie stanie, tylko raz posmarowałam nim węzły chłonne, bo mi aptekarka powiedziała, że to nie powinno zaszkodzić
Dobrze, że teczka się znalazła, uff, a co do kurtki to jest taka do noszenia dziecka w chuście? Kurde, jak to wygląda...?
Anetka - podasz przepis na tą tajemniczą Panią Walewską?
Język mi do dupy zaraz ucieknie, tu po północy, a ja mam ciasto w lodówce i deser...i chyba zaraz się przełamię i pójdę, bo nie wytrzymię, aaaaa!
współczuję Ci z tą paczką, ale istnieje chyba jeszcze cień nadziei, że dojdzie.
Co do tego black friday pokazywali na tvn24 jaka furia w Stanach jest o te promocje, w sumie nie dziwne, jak niektóre rzeczy to podobno 90% taniej można było znaleźć, sama bym buszowała
Ozila - straszne to co Cię spotkało...rodzice, że odejdą to zdajemy sobie sprawę z tego, że starość nie radość i przyjdzie na nich czas, ale facet w wieku 28 lat to dopiero niemiłe zaskoczenie i tragedia rodzinna:-( Tulę i ściskam najmocniej jak się da!
A tak w ogóle to jak tam bawiłaś się na imprezce? ;-)
Fajny zestaw ta wanienka + przewijak, ja to mam coś takiego
Beaba wanienka cameleo i z tego stelaża zdejmuję wanienkę i montuję przewijak - 2w1, świetna sprawa, a ile mniej miejsca zajmuje.
Marcia - uważaj na siebie, bo się zabijesz nam tu i kto będzie drugim rannym ptaszkiem?
Niezłe to co napisałaś, uśmiałam się do łez! :-) Mysz w kieszeni, hahahahah
Co wyników to dobrze, że wszystko w porządku i nic tam się nie dzieje
Secreto - i widzisz, wizyta dobrze się skończyła, dobre wyniki masz, nie ma co się martwić na zapas, bo na to jeszcze będziesz miała czas
co do opuchnięć, przy Mateuszu miałam oporowe, a teraz póki co cisza...i wcale nie tęsknie za nimi
Mamusia synka - jak dla mnie to nie przegięłaś z ubrankami - im więcej tym wygodniej; ja z takiego założenia wychodzę
Nie trzeba tak codziennie latać z praniem jak masz zapasy
Flower - a co tej koleżance nie pasowało w tej gondoli w tym Quinny? Za mała czy co dokładnie? I z którego roku ma go? Trzykołowy?
Co do danych osobowych, ja też byłam wyczulona do momentu jak zaczęłam pracować w Aster (teraz niestety UPC) i mój nr tel był na ulotce w każdym miejscu w Warszawie...nieraz dzwonili tacy po*** ludzie...czy niedziela 8 rano czy 22 wieczorem "Pani Moniko, telewizja mi nie działa". Teraz pracuję w konkurencji i jest to samo, więc z czasem samo przeszło mi to. Najbardziej nie lubię spamów na poczcie, bo co chwila trzeba tony ich usuwać, a telefon...dalej prawie cała Warszawa ma, bo ulotki są w terenie tak samo jak były, tylko trochę mniej niż wcześniej i co chwila dzwonią a to z ubezpieczeniem, a to z czymś tam - kwestia przyzwyczajenia.
Susi - suszone pestki czereśni?! Niezła metoda, strasznie nieinwazyjna i jak na serio pomaga to dobrze.
Pinki - no to Twój mąż to dopiero romantyk! Kwiatuszki z okazji czy bez?
Ty już niezłą masz wyprawkę, ja to jestem na etapie szukania pościeli na allegro dla maluszka. Co do byłego męża, próbowałaś z nim rozmawiać o tych "atrakcjach", które funduje synowi? Przecież to nudy, jak on tym ma go zainteresować? Masakra, wielcy psychologowie.
Nieznajoma - ja też tak mam, ciągle bym jadła
i to miksy takie, że szok kanapki z szynką, a po chwili z Nutellą czy miodem
Co do wagi, też strasznie się boję na nią stanąć i w sumie to dobrze, że jej w domu nie mam.
Carri - ja jestem w drugiej ciązy i też tak mam jak w pierwszej - wszystko chciałabym kupić
Igem - kłótnie oczyszczają atmosferę, czasem to jest bardzo potrzebne, żeby znów się o siebie postarać. Głowa do góry, na pewno będzie lepiej!
Guziczek - a na jaki wózek polujesz?
Jaspis - dobry patent nie jeść po 18-19, też na to przejdę i organizm się przestawi może w końcu na normalne tryby, a nie...jakiejś świnki ze studnią w brzuchu co by jadła i jadła bez końca
Josek - co to chrusta? Co do siary to zazdroszczę, a już jesteś kolejną marcóweczką, której poleciała siara z piersi, a mi nic!
Mam nadzieję, że będzie pokarm, po pierwszej ciaży był aż dostatek, mroziłam w kubeczkach Aventu tyle tego było ale już w takim czasie jak teraz siara mi leciała, a w tej nic nie leci
nic a nic
Medzik - jakoś tak pod koniec ciąży to jak dobrze pamiętam chyba co tydzień są wizyty.
Kainkas - hahahah "spleśniałe pupy"
niezłą mają wyobraźnię te nasze dzieciaczki.
Oczy niebieskie - witamy witamy i do rozmów zapraszamy
Juszka - super, że wszystko dobrze, a co do tych darmowych badań usg to zazdroszczę. Może masz szczęśliwą passę do wygrywania? Zagraj w lotka, może też się uda strzelić skromną szósteczkę
Ja nigdy nic nie wygrałam, żadnej wycieczki ani jakiegokolwiek przedmiotu...prócz licytacji na allegro, więc nie wiem jakie to uczucie
Idę po coś słodkiego, no nie wytrzymię!