reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

No pieknie, Wy jeszcze gwiazdy nie spicie:eek: produkcja dalej trwa w najlepsze!

zbieram sie do fryzjera, pozniej musze zrobic tort dla tesciowej, ale taki lekki mysle karpatkowo- waniliowy z malinami czy cos, tu na szczscie jest b. rozwiniety kraj, wiec z calego swiata produkty mozna dostac lub odpowiedniki, polskie, europejskie delikatesy tez oczywiscie sa, takze jest ok, spadam na razie......naskrobie cos pozniej;-)

Slodkich snow Wam zycze i do lozek kobietki!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tez zajrzalam na styczniowki :) jaka tam atmosfera teraz, kazda sie pakuje itd :D

Ja z aptecznych rzeczy to tylko sol fizjologiczna do oczek, otrivin do noska, aspirator, paracet na goraczke i to wszystko. Zadnych witamin nie podawalam i nie bede podawac. Kosmetykow nie uzywalam pierwsze pol roku. Jedynie oliwka po kapieli w czystej wodzie a na odparzenia sudocrem doraznie jak trzeba bylo, no i bambino na buzke. Pepuszka nie przemywalam niczym bo tak polozne zalecaly w szpitalu, od pierwszej kapieli moczylam normalnie w wodzie i odpadl po 4dniach sam.

Moj zab nadal boli ale jakos jeszcze daje rade. Jutro jedna klientka tylko z rana pozniej jade na zakupy i biore sie za ciasta. Moj wroci dopiero kolo 22 to pomoze mi zawiesic balony, ktore oczywiscie musze kupic... Bo paczka jeszcze nie dotarla... Zmarnuje sie ozdob, balonow, serpentyn itd za prawie 150zl ! :/ nawet kolorowe papierki na mufinki zamowilam i stojak z myszka miki :( jestem bardzo zla.
Na urodziny bede musiala mala ubrac w leginsy i jakas bluzeczke bo przeciez zadnej sukienki nie mamy.. Same letnie, tylko jedna welniana. Nic mi nie doszlo!! Jak do 6grudnia nie przyjdzie to mala prezentu na mikolaja nie dostanie nawet... Nie cierpe poczty :(

Ponarzekalam sobie i ide spac...
Dobranoc dziewczyny :(
 
Uff doczytalam

anetko no biedna z tym zebem jestes, a z ta poczta to by mnie szlag trafil i bym zaraz dzwonila i zazalenie skladala albo cos!

dla tych z Was bez mamy mamusiasynka, marcia, mlodamamusia ( jezeli o kims zapomnialam, to b. przepraszam...) dzielne dziewczyny jestescie
....ja zostalam mloda wdowa wczesniej...w wieku 26 lat, moj pierwszy m zmarl tragicznie w wieku 28 lat ( serce- ukryta wada i zawal) i zostalam sama z dzieckiem...gdyby nie rodzice...przyjaciele ech, dlugo bylam sama....ale nie chce o tym pisac, ludzie, ktorych kochalismy zawsze beda gdzies w poblizu chronicNas....
koreczku wspolczuje sytuacji w domu, jestes zuch dziewucha i fajnie, ze masz tych braci i m, jest to tragiczne jezeli mamy tak nieodpowiedzialnych rodzicow, ja sobie tego w ogole nie wyobrazam jakbym sobie dala rade.....moi zawsze byli i sa moja podpora a ja ich coraz wiecej z wiekiem doceniam....


co do wyprawki...hm ja nawet jeszcze nie wiem co ja mam tu do szpitala wziasc heh, tyle tylko, ze sie dowiedzialam, ze Was w blad wczesniej wprowadzilam, bo po cesarce tutaj 5 dni trzymaja:tak: a nie jak Wam wczesniej napisalam, ze na drugi dzien sie wychodzi, no bzdure mi kolezanka powiedziala.

a znalazlam cos takiego na ebay, taka wanienke z przewijakiem,
a ze mam dosc duza lazienke to chyba to kupie, jest pelno uzywanych, co o niej myslicie? Uzywane sa dosc tanio...
 

Załączniki

  • image.jpg
    image.jpg
    16,1 KB · Wyświetleń: 67
  • image.jpg
    image.jpg
    12,7 KB · Wyświetleń: 68
  • image.jpg
    image.jpg
    15,4 KB · Wyświetleń: 70
Ostatnia edycja:
Witam porannie chociaz dzisiaj nie jestem pierwsza :-)

To tak na poprawe humoru

Co ma zrobić mężczyzna, aby zrozumieć ciężarną kobietę? Instrukcja - krok po kroku:


1-3 miesiąc
1. Każdego wieczora organizuj sobie zatrucie - na przykład zjedz przeterminowaną rybę i popij mlekiem. Później dowiesz się, po co.
2. Następnego ranka wstań, weź pigułkę nasenną i idź do pracy. Jeśli rzeczywiście bardzo źle się czujesz - zostań w domu, ale nie zapomnij posprzątać i ugotuj obiad.
3. Do kostek u nóg przywiąż woreczki z piaskiem - po półtora kilograma na każdą nogę.
4. Przed wyjściem włóż do kieszeni koszuli zdechłą mysz i nie wyjmuj jej!
5. Tego nie jedz, nie wolno ci. Tego też. I tego. Najlepiej zjedz jabłko.
6. Powaliło cię? Rzuć te papierosy! Coca-colę, piwo i inne napoje gazowane też!
7. Usiądź wygodnie i zjedz jogurt. Jeśli nie masz ochoty - to chociaż trochę.
8. Zwymiotowałeś? Posprzątaj po sobie. Nie wołaj żony - jest zajęta.
9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Muszą zrobić niezbędne badania.
10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa.


3-6 miesiąc
1.Do brzucha przywiąż materac z wodą.
2. Gdy się ubierasz - nie odwiązuj go, nawet, gdy próbujesz wciągnąć buty.
3. Śpij również z materacem. Jak to, JAK? Na boku!
4. Nie zapomnij rano zażyć pigułki nasennej.
5. A przed wyjściem do pracy - wypij litr wody.
6. Przed pójściem spać również wypij litr wody i weź tabletkę moczopędną.
7. Do nosa włóż wacik, tak, aby powietrze przechodziło, ale odczuwało się lekką duszność. Wacik noś stale.
8. Masz duszności? Otwórz okno - niektórym pomaga.
9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to, PO CO? Zrobić niezbędne badania. Co z tego, że już robiłeś?
10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Materaca nie odwiązuj!


6-9 miesiąc
1. Każdego ranka siadaj na fotel obrotowy i kręć się przez 10 minut. Gdy już organizm odmówi Ci całkowicie współpracy - wstań i szykuj się do pracy. No co ty, kręci ci się w głowie? Współczuję, to na pewno minie.
2. Dolej wody do materaca.
3. Wypij coś moczopędnego, a w pracy wypijaj szklankę wody co godzinę.
4. Postaraj się nie opuszczać miejsca pracy zbyt często. Bądź czujny i dyspozycyjny przez cały dzień. Jeśli przychodzi ci to z łatwością - weź dodatkową pigułkę nasenną.
5. Zwiększ również wagę woreczków z piaskiem, które masz przywiązane do nóg - do 2 kilogramów każdy.
6. Wieczorem, nie odwiązując materaca, połóż się do łóżka i bądź perfekcyjnym, namiętnym kochankiem!
7. Jeśli wydaje ci się, że twoja żona interesuje się innymi mężczyznami - pozostań wspaniałomyślny i wybaczający.
8. Poświęcaj żonie więcej czasu i uwagi. Wyobraź sobie, że jej też jest ciężko!
9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to, po co? Po to samo, co zawsze - niezbędne badania.
10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Oczywiście, że z materacem, co za pytanie?


Na koniec odwiedź znajomego proktologa, niech włoży Ci pomarańczę - on będzie wiedział gdzie. Oddychaj głęboko i mocno przyj. Po tym jak uda Ci się uwolnić od pomarańczy będziesz mógł pozbyć się zdechłej myszy i odwiązać materac.


a ja sie zbieram do lekarza , trzymajcie kciuki
 
Hej! Ale napisałyście :p też was nie doczytam do końca .. też spać nie mogę ;/

Wczoraj byłam na glukozie... i jakoś wypiłam i o dziwo na początku bardzooo mi smakowała:p ale po połowie już miałam dosyć. Wzięłam ze sobą glukometr żeby sobie sprawdzić mniej więcej czy powinnam się obawiać .. no i oczywiście sama napędziłam sobie strachu... bo o ile wynik na czczo wyszedł mi 80 to po 2 h od wypicia 155!!:nerd: wiec już nie muszę wam mówić jak szalałam i jaka przerażona byłam... już odstawiałam wszystkie słodycze, soki, chciałam zmieniać dietę itdd no ale teraz patrzę na internetowe wyniki i nie jest tak źle wynik w normie, co prawda dosyć wysoko bo 136 no ale jeszcze się mieści w normie... a ja naprawdę jem dużoooos słodkiego więc bo wcześniejszym obżarciu całej czekolady itd nic dziwnego, że tyle.
Wczoraj też miałam mieć wizytę, ale lekarz musiał gdzieś jechać i przełożyli mi na sobotę .. może i lepiej bo będę mieć już wyniki gotowe :)

Wczoraj też napiekłam się pierników jak głupia z 4 pudła :p i część będzie sobie czekać do świąt, część mąż wziął do pracy a resztę dzisiaj ozdobię :)
I ja też zaczynam 3 trymestr -28 tyd oby było już z górki :)

Jeszcze chyba nie podziękowałam więc dziewczyny dziękuję za środowe spotkanie !:-):-)

Smutno mi się robiło jak czytałam o śmierci waszych bliskich ... i trochę tak głupio.. jak ostatnio narzekałam na to, że w sumie otaczają mnie ludzie a jestem sama... Ja mam rodziców, którzy bardzo się cieszą i bardzo mnie wspierają i nie wyobrażam sobie ich braku bo wtedy byłabym naprawdę sama.. także bardzo wam współczuję :(
Koreczek tobie także, bo jak widać można mieć rodziców ...a zachowują się tak jakby ich nie było.. Jedno jest pewne musisz o siebie i o Lenkę dbać, nie daj się mamie ! Ja mam nadzieję, że jak zobaczy Lenkę to może zmieni jej się bardziej nastawienie i będzie cie wspierać.
Ozila ty też miałaś okropne przeżycia :(
Marcia trzymam mocno, mocno kciuki :), dobry tekst na poranek :p:D

edit zerknęłam teraz na inne badania i anemię już mam... żelazo bardzoo niskie, hematokryt i hemoglobina w dół w porównaniu z poprzednimi badaniami także pewnie będę musiała jeszcze dodatkowo brać żelazo bo w Prenatalu już jest za mało no i w moczu wyszły mi ketony (nieliczne) ale to najprawdopodobniej od tego, że badanie miałam dopiero o 12 i nie jadłam nic od wieczora.
 
Ostatnia edycja:
Secreto, wytrwałaś do tej 12? Podziwiam :D

Nakupowałam na allegro ubranek dla dzidzi i dziś odkryłam, że mam ich chyba troszkę za dużo ;-) Samych kaftaników z 15sztuk rozmiaru 56, a tu się szykuje malec 4kg :zawstydzona/y: Już o reszcie nie będę wspominać... ale jest tego znacznie więcej :-D

Biorąc pod uwagę, że ja np. ani jednego kaftanika przy dwójce dzieci nie użyłam, to faktycznie dużo :p
Ale może Cię pocieszy, jak Ci powiem, że ta waga niekoniecznie się może sprawdzić :) Zależy czy dziecko długie i ciężkie czy tylko długie :) U mnie w rodzinie ostatnio urodziła się dziewczynka na 55 cm długa, lekarze jej dawali ponad 3 kilo, a ona się urodziła 2600 g (w terminie). Po prostu była długa :) Tzn. jest ;)

***
Jakoś się muszę ogarnąć z pracą, bo nic dziś jeszcze nie zrobiłam...:/

Ale rozwiązała mi się sprawa prezentu pod choinkę. Rano robiłam sconesy na śniadanie dla dzieci i... złamał mi się wałek :D
 
reklama
Do góry