reklama
nieznajoma trzymam kciuki i man nadzieję, ze wszystko będzie dobrze.
U mnie dziś na obiad naleśniki z serem, na szczęście już je przygotowałam Zrobiłam sobie też sałatkę z kukurydzy, selera ze słoika, kurczaka wędzonego i ananasa mniam
alesia, fajny ten śpiworek że też ja nie umiem na maszynie szyć...
A pieluchy już porobiłaś?? pochwal się
A ja marzę o kopii Adasia, on tylko jadł i spał
U mnie dziś na obiad naleśniki z serem, na szczęście już je przygotowałam Zrobiłam sobie też sałatkę z kukurydzy, selera ze słoika, kurczaka wędzonego i ananasa mniam
alesia, fajny ten śpiworek że też ja nie umiem na maszynie szyć...
A pieluchy już porobiłaś?? pochwal się
A ja marzę o kopii Adasia, on tylko jadł i spał
mlodamama21
Fanka BB :)
fioletem smaruję.. ale tylko wieczorem bo jakby ktos wpadł to nie chce byc upiorna
właśnie korzystam z faktu że córka śpi zjadam jej czekoladowego mikołaja no nie moge tak mnie nosi!
a śpiworek super! i jakie kolorki!
właśnie korzystam z faktu że córka śpi zjadam jej czekoladowego mikołaja no nie moge tak mnie nosi!
a śpiworek super! i jakie kolorki!
malpawzoo
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Sierpień 2013
- Postów
- 512
Młodamamo - no ładnie! Dziecku mikołaja zjeść! Wstydź się
Nieznajoma - trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze!
Acha, z serii w ciąży mózg nie pracuje chciałam na obiad zrobić polędwiczki i otwieram lodówkę, szukam, a tam nie ma mięska, zapomniałam kupić Dobrze, że były zamrożone piersi z kurczaka, bo inaczej mąż by głodny siedział A tak zrobię Sałatka z kurczakiem miodowo-musztardowym - Przepis - polecam, pyszności!
Nieznajoma - trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze!
Acha, z serii w ciąży mózg nie pracuje chciałam na obiad zrobić polędwiczki i otwieram lodówkę, szukam, a tam nie ma mięska, zapomniałam kupić Dobrze, że były zamrożone piersi z kurczaka, bo inaczej mąż by głodny siedział A tak zrobię Sałatka z kurczakiem miodowo-musztardowym - Przepis - polecam, pyszności!
Ostatnia edycja:
ewula,pieluszek jeszcze nie uszyła, tam trzeba wszyć gumkę, a ja ciągle zapominam kupić . Szycie na maszynie jest łatwe, ja uczyłam się sama, problem jest tylko taki że trzeba mieć tę maszynę.
Ja to w ogóle mam poczucie misji. Bo moje babcie super gotowały, piekły, jedna szyła na maszynie, druga cudownie haftowała, robiły na drutach, szydełku, a w dodatku pracowały i wychowały jedna 3 a druga 4 dzieci. Jak byłam mała to pamiętam, że babcie cuda mi robiły i zawsze miałam piękne kostiumy do przedszkola na bal karnawałowy. a moja mama i teściowa to za bardzo nic nie robią z takich rzeczy. U teściów to w ogóle gotuje tata Rafała, mój tata z kolei piecze. Żadna nie potrafi szyć itd więc ja postanowiłam że muszę się tego wszystkiego nauczyć, bo moje dziecko nie będzie miało kostiumu z wypożyczalni i co roku mu coś szyję, poza tym jeśli mam być kiedyś babcią to co to za babcia (nie ujmując miłości mojej mamy i teściowej do Ignacego), która nie potrafi robić na drutach i nie piecze ciasteczek. Tak więc zgłębiam tajniki bycia kobietą
Ja to w ogóle mam poczucie misji. Bo moje babcie super gotowały, piekły, jedna szyła na maszynie, druga cudownie haftowała, robiły na drutach, szydełku, a w dodatku pracowały i wychowały jedna 3 a druga 4 dzieci. Jak byłam mała to pamiętam, że babcie cuda mi robiły i zawsze miałam piękne kostiumy do przedszkola na bal karnawałowy. a moja mama i teściowa to za bardzo nic nie robią z takich rzeczy. U teściów to w ogóle gotuje tata Rafała, mój tata z kolei piecze. Żadna nie potrafi szyć itd więc ja postanowiłam że muszę się tego wszystkiego nauczyć, bo moje dziecko nie będzie miało kostiumu z wypożyczalni i co roku mu coś szyję, poza tym jeśli mam być kiedyś babcią to co to za babcia (nie ujmując miłości mojej mamy i teściowej do Ignacego), która nie potrafi robić na drutach i nie piecze ciasteczek. Tak więc zgłębiam tajniki bycia kobietą
19ania90
Fanka BB :)
Córa śpi więc mam czas żeby napisać
Mężowi zachciało się naleśników więc właśnie skończyłam pichcić a tak to na obiadek mamy zupke krupnik ... moja ulubiona mmm
nieznajoma trzymam kciuki żeby wszystko z dzidzią było dobrze!
mlodamama współczuje aft.... mnie też często dopadają.... ja zawsze smaruję gencjaną.... nie wiem czy w ciąży można.....
malpawzoo mmm apetycznie wygląda ta sałatka...
alesia super śpiworek! ładny, kolorowy
mamusia synka zdrówka dla Julka! mam nadzieję że antybiotyk w końcu zadziała! i doczytałam jeszcze że u was zmieniło się imię dla córy! Zuzia - ładnie
czarnyloczek, monisia kciuki za glukoze bo już tuż tuż... ! ja póki co jeszcze nie dostałam skierowania... więc pewnie będzie na kolejnej wizycie
siasia, mamusia synka to i ja dołączam do was ze syndromem białego fartucha u gina zawsze 150-160/ 90... w domu książkowe albo i za niskie....
marcia30 ładne rysunki w pokoju córy...
i wszystkie macie piękne kuchnie! my żeby mieć ustawną musieliśmy wywalić ściane między dużym pokojem na kuchnią.... z czego znowu pokój zrobił się mniej ustawny.... no ale coś za coś
co do ruchów to mój mały chyba też zmienił pozycję bo mniej go czuję niż wcześniej.... tak to potrafił kopać całymi dniami a teraz o wiele rzadziej się rusza.... ale ważne że czuję
Mężowi zachciało się naleśników więc właśnie skończyłam pichcić a tak to na obiadek mamy zupke krupnik ... moja ulubiona mmm
nieznajoma trzymam kciuki żeby wszystko z dzidzią było dobrze!
mlodamama współczuje aft.... mnie też często dopadają.... ja zawsze smaruję gencjaną.... nie wiem czy w ciąży można.....
malpawzoo mmm apetycznie wygląda ta sałatka...
alesia super śpiworek! ładny, kolorowy
mamusia synka zdrówka dla Julka! mam nadzieję że antybiotyk w końcu zadziała! i doczytałam jeszcze że u was zmieniło się imię dla córy! Zuzia - ładnie
czarnyloczek, monisia kciuki za glukoze bo już tuż tuż... ! ja póki co jeszcze nie dostałam skierowania... więc pewnie będzie na kolejnej wizycie
siasia, mamusia synka to i ja dołączam do was ze syndromem białego fartucha u gina zawsze 150-160/ 90... w domu książkowe albo i za niskie....
marcia30 ładne rysunki w pokoju córy...
i wszystkie macie piękne kuchnie! my żeby mieć ustawną musieliśmy wywalić ściane między dużym pokojem na kuchnią.... z czego znowu pokój zrobił się mniej ustawny.... no ale coś za coś
co do ruchów to mój mały chyba też zmienił pozycję bo mniej go czuję niż wcześniej.... tak to potrafił kopać całymi dniami a teraz o wiele rzadziej się rusza.... ale ważne że czuję
Smaruj sukcesywnie. Szałwią płuczesz nie pijesz;-)mamusiu coś takiego Zobacz załącznik 594753 boli jakbyś miała wypalone..
jagna mam propolis bo dziecko tym lecze...ale smarowałam i ta afta jakoś odporna jest.. bo jest tam za 8ką i ona pęka jak ziewam czy jem więc pewnie się jeszcze pomęczę
mrówka jak masz zdejmowany pokrowiec to to sobie wypierz.. a materac raz wynosze na cały dzień na mróz a w lecie raz a ostre słońce.. wypala to wszystkie roztocza itp..;-)
nieznajoma a nie czujesz nawet takich lekkich? jak nie to może warto spr? ja nie raz nie czuje cały dzień ale zawsze choć smyrknie pod wieczór.. zazwyczaj to juz dzikie harce.. dziecko mogło sięprzekręcić w str kręgosłupa więc możesz mało czuć.. ale coś zawsze powinnaś..
alesia tego sklepu co braliśmy okna juz nie ma...
ja na afty wypróbowałam już chyba wszystko w swoim życiu.. ale teraz większości mi nie wolno bo mają jakiś tam składnik:-( sprowadziłam sobie nawet takie plastry co się zalepia na aftę.. no fajnie jak się zalepi bo nie uraża się ale czy to leczy.. nie powiedziałabym.. a drogie jak nie wiem co!
Ja tym pryskałam i jak wyschło to trzeba było odkurzyćtrzymamy za Was kciuki!!!
co do materaca to jeszcze widziałam spray na roztocza... ale nie czytałam dokładnie czy to na materac było
Nieznajoma &&&&&&&
Ja byłam na dogrywce USG z serduszkiem oki. Później pojechałam na zakupy, w końcu od 2 tygodni, wracam a tu tyle napisane
Lecę, nakładać młodej obiadek, bo zaraz tata ją przyprowadzi
kamaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Listopad 2013
- Postów
- 3 110
Nieznajoma trzymam kciuki żeby wszsytko było oki.
A u mnie stres wielki..z tata moim o wiele gorzej...masakra jakas...teraz leze na lewym boku z laptopem i odpoczywam, bo mnie podbrzusze troche rozbolało...kazdy mowi "nie stresuj sie" ale sie nie da... :-(
Tyle wpisów na naszym forum, że chociaż tak na chwilę oderwę myśli.
Sliczny ten spiworek.
U lekarza tez mialam ponad 140/90 i wtedy kazal mi w domu mierzyc..a w omu 110/60... ale ja zawsze jak ide do lekarzy to mam sporo wyzsze cisnienie.
A u mnie stres wielki..z tata moim o wiele gorzej...masakra jakas...teraz leze na lewym boku z laptopem i odpoczywam, bo mnie podbrzusze troche rozbolało...kazdy mowi "nie stresuj sie" ale sie nie da... :-(
Tyle wpisów na naszym forum, że chociaż tak na chwilę oderwę myśli.
Sliczny ten spiworek.
U lekarza tez mialam ponad 140/90 i wtedy kazal mi w domu mierzyc..a w omu 110/60... ale ja zawsze jak ide do lekarzy to mam sporo wyzsze cisnienie.
Nieznajoma trzymam kciuki ... Ja w tamtym tygodniu jak w nocy zonaczylam krew to tak mialam ze przez caly pistek i cala noc nie czulam ruchow i dlatego spanikowalam a jak malego ponadiskali glowica od usg to jak wrocilam z ip tak sie zaczal kopac ze brzuch mi chodzil caly. Dzisiaj tez za bardzo nke jest ruchliwy ale tak jak ktoras z dziewczyn pisala moze macica sie powiekszyla i moze sie tak obrocic ze nie czujemy kopniakow.
ja nalesniki wczoraj robilam a dzisiaj znowu wycisnelam se 2,5 l soku ze swiezych owocow i na raz wypilam prawie 3 szklanki , zrobilam tez schbik pieczony z warzywami i salatke .
Poza tym bylam z psem u weterynarza ale wzielam meza bo utrzymac moja panikare to trzeba sie nameczyc
ozila, mamusia synka ja z cisnieniem mam tak samo u ginki ostatnio 143 /99 a w domu 125/85 na nastepna wizyte wezme swoj cisnieniomierz zeby sprawdzic
zdrowka dla wszystkich cierpiacych, chorujacych ciezarnych i dla dzieciakow
ja nalesniki wczoraj robilam a dzisiaj znowu wycisnelam se 2,5 l soku ze swiezych owocow i na raz wypilam prawie 3 szklanki , zrobilam tez schbik pieczony z warzywami i salatke .
Poza tym bylam z psem u weterynarza ale wzielam meza bo utrzymac moja panikare to trzeba sie nameczyc
ozila, mamusia synka ja z cisnieniem mam tak samo u ginki ostatnio 143 /99 a w domu 125/85 na nastepna wizyte wezme swoj cisnieniomierz zeby sprawdzic
zdrowka dla wszystkich cierpiacych, chorujacych ciezarnych i dla dzieciakow
reklama
alesia no z maszyną faktycznie problem, u mnie tylko jedna babcia cuda różne robiła, ale to jak młodsza była, ja już tylko widziałam wcześniejsze jej wyroby, ale obrusów robionych kilkoma metodami, poduszek itp miała pełno
Ja bym chciała dzidzi zrobić cienki kocyk na lato i jakąś czapeczkę na początek, ale zupełnie nie wiem jakie włóczki zamówić, a trochę głupio mi iść do pobliskiego sklepu z pasmanterią na wywiad, bo tam babeczki pomocne, a później na allegro kupować... Może któraś potrafi doradzić? Żeby nie gryzły, ale milusie były
Kamaa próbowałaś no-spa albo magnez?? Mnie jeśli coś pobolewa to po wysiłku i noszeniu małego, wtedy wystarczy poleżeć pół godziny. Choć ostatnio brzuch mi się napinał, jak spędziłam trochę czasu w niewygodnej i napiętej pozycji.
U mnie dzidzia często się rusza, choć są to max 10 minutowe epizody i właściwie nie umiem wyłapać jej pór dnia, chyba nie mam czasu za bardzo nad tym się zastanawiać. No i w nocy nigdy mnie nie budzi, choć rusza się na pewno, bo jak mały chorował i co chwile mnie budziła to kilka razy fikała
Ja bym chciała dzidzi zrobić cienki kocyk na lato i jakąś czapeczkę na początek, ale zupełnie nie wiem jakie włóczki zamówić, a trochę głupio mi iść do pobliskiego sklepu z pasmanterią na wywiad, bo tam babeczki pomocne, a później na allegro kupować... Może któraś potrafi doradzić? Żeby nie gryzły, ale milusie były
Kamaa próbowałaś no-spa albo magnez?? Mnie jeśli coś pobolewa to po wysiłku i noszeniu małego, wtedy wystarczy poleżeć pół godziny. Choć ostatnio brzuch mi się napinał, jak spędziłam trochę czasu w niewygodnej i napiętej pozycji.
U mnie dzidzia często się rusza, choć są to max 10 minutowe epizody i właściwie nie umiem wyłapać jej pór dnia, chyba nie mam czasu za bardzo nad tym się zastanawiać. No i w nocy nigdy mnie nie budzi, choć rusza się na pewno, bo jak mały chorował i co chwile mnie budziła to kilka razy fikała
Podziel się: