reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Ewula - my przez 10 lat naszego małżeństwa staraliśmy się zawsze być na wigilii u jednych rodziców i u drugich. (odległość ok 12 km więc luzz) ale w zeszłym roku czara się przelała... '

Siostry mojego M uważały zawsze, że tylko ich mamusia się liczy (czyli ,moja teściowa) i to ma być obowiązek że wszyscy są... mało tego my z mężem zawsze albo nie byliśmy w ogóle inf o której wigilia, albo w ostatniej chwili... a już po 3 latach walki z niepłodnością gdzie tam w jedną wigilię miały siedzieć siostra męża i bratowa obie w zaawansowanych ciążach... i my w ogóle nie poinformowani o ich ciążach..ja się od obcych ludzi dowiadywałam,,... powiedziałam dość!!!! Zrobiliśmy sobie wigilię, we własnym domu ...Teściowa i cała rodzina męża obrażona... ALE PRZESZŁO IM... A my pokazaliśmy jak bardzo mało nas znają, jak bardzo nas przykro potraktowali itd. Z prezentami podobnie...siostry męża zawsze mówiły oj kupmy tylko dzieciom... a potem zaczęły się akcje dawania sobie podczas wigilii złotych łańcuszków, markowych perfum..wiesz oni między sobą, małżeństwa... a my z mężem :eek::szok: no sorry albo się umawiamy, że tylko dla dzieci albo nie... Poza tym kurcze no nie każdy śpi na kasie, i jest w stanie przygotować święta, kupić prezenty, i jeszcze Bóg wie jakimi drogimi prezentami się obdarowywać... NO MÓWIĘ CI ZŁA BYŁAM... jak jasna cholera....
TERAZ CÓŻ....nie wiem co zrobimy????Myślę nad tym...
 
reklama
:wściekła/y: tyle jestem w stanie powiedzieć o Twojej sytuacji Nikusia :no:
Jak mozna robić takie poróznienia? Bo ja to widze bogaci i biedni. Wiadomo mało kto teraz śpi na kasie, po co dają takie drogie prezenty, a ty dasz ulubiona książke dajmy na to tesciowej, a ktoś jej da złoty łancuszek z brylantami czy z czyms tam, to póxniej jest obgadywanie za plecami: a ją nie stać, a dziecko w drodze, jak ona wychowa to dziecko, jak ona kupi, jak ona zyje, a ja lepsza jestem, bo dałam droższy prezent... :crazy: Jejku to nie chodzi o dawanie prezentów, które kosztują miliony!

A druga sprawa to jak mozna nie poinformowac rodziny o ciaży? ja się pytam, jak?! I jak mozna stawiać drugiego człowieka w tak niefajnej sytuacji, albo sie umawia: prezenty dla dzieci, albo od razu wczesniej mówić co i jak, a nie później jakieś niespodzianki wychodzą. Przykrosci, przygnębienie i płacz!:wściekła/y: Jestem mocno tym poirytowana!:angry:
 
Jeden dzień człowieka nie było a tu tyle napisane......
Przede wszystkim gratuluję dobrych wieści z wizyt, a tobie ewa86 dużo zdrówka i odpoczynku, co przy dwójce dzieci może być trudne, ale chociaż pracę odpuść sobie.
No i trzymam kciuki za dzisiejsze.

Odnośnie składników mineralnych (m.in. żelazo) to te z warzyw są wchłaniane w niewielkim stopniu, lepsze są produkty pochodzenia zwierzęcego jeżeli chodzi o uzupełnianie niedoborów.

mouse wątróbka w niewielkiej ilości ci nie zaszkodziła na pewno. Już gorsze są np. jaja na miękko czy jakieś wędzone rybki, o których nie raz czytałam tu na forum.

odnośnie kosmetyków do szpitala ja jakiś czas temu kupiłam w rosmanie te mniejsze pojemniki na kosmetyki i na pewno do nich przeleje część swoich kosmetyków żeby nie targać całych opakowań. Bo te małe to ciut drogie są, a i nie ma takich co ja używam.

Koreczek, ale te zmiany w becikowym to już chyba w zeszłym roku uchwalili, ze 1000 zł i ten limit dochodów, a co do zasiłku rodzinnego to podnieśli o parę złotych chyba, ale tam są niskie kryteria dochodowe (coś ok. 500 zł na osobę - strzelam!)I to jest polityka prorodzinna naszego kraju:no:.I to prawda ze tyle dokumentów do złożenia jakby człowiek miał dostać 1 000 000 zł.

Ja też czuję ból w lewym biodrze, a jak chodzę to aż przez pośladek na całą nogę promieniuje - dziewczyny tu pisały że to może być rwa kulszowa.

My się cieszymy, że dostaniemy kasę z ubezpieczenia, bo normalnie wózek i łóżeczko to na raty chyba trzeba by było kupić. I jeszcze u męża w pracy od 01.12 zmienia się ubezpieczyciel i za dziecko dostanie 2000 zł (bez karencji) a nie 1500 jak do tej pory mu przysługiwało.


Jagna a słyszałam ze dzieci rodzą się z wagą zbliżoną do tej jaką mieli rodzice dziecka:confused2:. Czyli jednak różnie to może być. Ja też ubranka najmniejsze to 56 kupuję, najwyżej mąż poleci i dokupi (już go przeszkoliłam jak poszczególne ubranka się nazywają).

mamusiasynka to ci się trafił kontrahent, normalnie by mi się odechciało już tej tuniki, a babie to bym:angry:. Ja dużo kupuje na all i częśto droższe rzeczy dla teścia do samochodu i nie miałam takich przygód (odpukać!)

monika ja już widzę jak mi brzuch się rusza jak synuś szaleje:tak:. Wczoraj ruszał się nawet na spacerku, a zawsze wtedy spał. Juz coraz mocniejsze kopniaczki dostaje - super:-D.

Prezenty - my już zapowiedzieliśmy, że nic nie chcemy i nic nie kupujemy nikomu z wiadomych przyczyn. Tylko mój brat coś dostanie bo to jeszcze ,,mały" chłopiec, ma 13 lat. A tak to po czekoladzie.
Wystarczy że będziemy pomagać w przygotowaniu do świąt jednym rodzicom i mojej mamie (bo jeździmy i tu i tu na wigilię - 12 km odległości) i zawsze z jedzeniem.
 
Ja też czuję ból w lewym biodrze, a jak chodzę to aż przez pośladek na całą nogę promieniuje - dziewczyny tu pisały że to może być rwa kulszowa.
Własnie też takie cos mam, jakby kosc wbijała mi sie w mięśnie, nieraz to czuję ten ból aż po same czubki palców aż na plecy :-(

ona mnie tak rączkami tam bije, ze aż mnie łaskocze :-D:rofl2:
 
Nikusia, no to faktycznie niefajne takie sytuacje. Wiecie, ja bym pewnie mężowi też coś kupiła, jakiś drobiazg, ale dała albo przed wigilią, albo po, na osobności, a nie tak żeby każdy na pewno zobaczył...
 
Ufff jestem po wizycie u poloznej na ktora prawie zaspaysmy :szok:
Mialam na 10.30, budze sie a na zegarku 9.05 :eek: mala jeszcze spala, to szybko sie umylam, ubralam, wstala jakos 9.25 to umylam, nakarmilam, ubralam i w droge :-)

Nie wiem jak ona to liczy ale wpisala mi w karte ze dzisiaj mam 24t2d :baffled:
Mowilam jej ze szyjka mi sie skraca i mam bol taki jak bym zle tampona wlozyla, w szczegolnosci przy wstawaniu, uczucie jak przy lekkim rozwarciu :-( ale powiedziala ze nie moze mnie zbadac ginekologicznie bo tutaj w ciazy nie badaja :crazy: no i musze czekac nas usg wtedy zobaczy.....
No ale tak to wszystko ok, tetno maluszka 140, brzuszek duzy az w gornej granicy na siatkach centylowych :-) cisnienie mialam wyzsze ale to chyba z tego pospiechu :tak: zrobila mi na miejscu badanie krwi i moczu i tez wyszlo ok :tak:
teraz tylko czekac na usg 25 :-)


Koreczek 1000zl to tez nie taki najtanszy ;-) dla Michelle kupilam wozek tutaj w Norwegi, bo ponoc bardzo dobry za 5tys :szok: szajs jak nic, po pierwszym spacerze mialam go dosc... po miesiacu szukalam nowego w pl i powiedzialam sobie ze nie wydam wiecej jak 500zl, no i kupilam nowy wozek za 399zl :-) i uzywamy go to tej pory i jest nie do zajechania, ma super duze popmpowane kola i co najlepsze mala jezdzi do tej pory w takiej jak by gondoli i mam spiworek wlozony w srodek. Bo dla noworodka wklada sie tylko torbe do srodka a pozniej jest taka duzaa godola z zakrytymi nozkami, pasami, podnoszonym oparcie, to na nozki mozna zmenic na palak i tak jezdzilam latem:tak: Jestem bardzo zadowolona :)
563636_455184011225121_353691998_n.jpg945621_471072429636279_1858559160_n.jpg417844_471477196262469_1837531581_n.jpg1000379_495154403894748_1482503953_n.jpg1239414_524769604266561_519675518_n.jpg

Nikusia tez mam problem co na gwiazdke malej kupic tym bardzie ze 30robimy urodziny i tez nie wiem co dostanie wiem chyba poczekam z prezentami, wiem ze ma dostac wozek dla lalek, jakas wypasiona lalke, odkurzacz zabawkowy z dzwiekiem i lekkim ssaniem itd, jakies ksiazeczki elektroniczne, i tableta dzieciecego :eek: wiec do do gwiazki pomyslu poki co nie mam zadnego :szok: na mikolaja kupilam jej maskotke myszke minnie w smyku i poszewke na jaska i zestaw ksiazeczek swiatecznych. Myslalam zeby jej kupic Pillow Racers :tak: podoba mi sie biedronka ;-)



Ja to sie wogole obawiam ze na swieta bede sama z corka :-( przez ta nowa prace mojego :angry: pojechal w delegacje w poniedzialek worcil w czwartek o 2 w nocy.... pojechal zas w niedziele w poludnie i wroci w piatek w nocy :baffled: to wynika ze bedziemy mialy tatusia tylko na weekendy :angry::angry::angry: nic tylko sie modlic zebym urodzila na weekend :szok::-) bo rodzic bez niego sobie nie wyobrazam.. a przyjechac do mnie bedzie mogl dopiero na nastepny dzien.. z mala problemu nie mam bo cala rodzina sie zaoferowala ze ja wezmie, nawet kolezanka mieszka 2min ode mnie i ja przygarnie nawet na caly moj pobyt w szpitalu, to chyba nawet lepiej jak bym ja do jakiejs ciotki miala dawac co je raz na pol roku widzi:tak: no ale przeciez z kolezanka nie bede rodzic :-:)-(
 

Załączniki

  • 563636_455184011225121_353691998_n.jpg
    563636_455184011225121_353691998_n.jpg
    31,6 KB · Wyświetleń: 61
  • 945621_471072429636279_1858559160_n.jpg
    945621_471072429636279_1858559160_n.jpg
    31,1 KB · Wyświetleń: 67
  • 417844_471477196262469_1837531581_n.jpg
    417844_471477196262469_1837531581_n.jpg
    34,9 KB · Wyświetleń: 55
  • 1000379_495154403894748_1482503953_n.jpg
    1000379_495154403894748_1482503953_n.jpg
    28 KB · Wyświetleń: 57
  • 1239414_524769604266561_519675518_n.jpg
    1239414_524769604266561_519675518_n.jpg
    26,5 KB · Wyświetleń: 58
Aneta, ja nie mogę znaleźć tu takiego taniego i dobrego wózka za 500 zł :no: w sklepie najtańszy wózek kosztuje 999.99 zł, i bardzo podstawowy :eek: A te tysiac złotych to jest górna granica sumy za wózek, droższego nie chce, ani też najtanszego:tak:

Troche masz źle, ze mąż ciage wyjeżdża, a jest tylko na weekendy. Mam tak samo, pewnie mojego na porodzie nie będzie... tylko to jest inna sytuacja, ty masz już dziecko roczne, wiec lepiej by było jakbyś miała go na codzien
 
Ja kupowalam na allegro , wysylka kurierem w 2 dni za 40zl jakos.

No ciezko samej :( za to jak jest na weekend to nadrabia jak sie da, ostatnio mala zabral na pol dnia zebym mogla odpoczac :) wrocili to juz spala, tylko do lozka przenioslam i wieczor dla nas. No i robi to dla nas. Dla niego to tez nic milego zosawiac nas same :( corka to jego oczko w glowie, jedna jedyna :)
 
u mnie mała na mikołaja od dziadków i nas dostała łóżko... dostanie paczkę z pracy od męża i wózek dla lalek od chrzestnego...a pod choinkę kiupiłam jej trzy kolorowanko-ksiązki, farbki i blok taki duży..dla niej to najlepsze zabawki.. kocha farbki:-D jej ubranka trochę mniej ale ubieram w jakieś takie poplamione już więc może się babrać do woli:tak:

dobra lecę suszyć włosy bo trzymałam maskę z nafty,jaj,cytryny i odżywki witaminowej przez pół h... bo jeszcze jakiś make up i się będę zbierać na wizytkę...
 
reklama
Dokłądnie dobrze, ze ma prace. Bo jakby był w domu, to by tak fajnie było? Bez pracy itp? No niezbyt. Ja dla facetów jestem w miare wyrozumiała, bo nieraz się słyszy o tym, ze żona męża zdradza, bo niby czasu dla niej nie miał, bo w pracy całymi dniami jest, a dla kogo on to robi? Dla rodziny. no ale tu nie mówimy o zdradach :-D A dałam tylko taki przykład. Ale jak facet siedzi w domu, szuka pracy, a siedzi przed tv i ma wszystko w poważaniu, no to juz jest cos nie halo:no: wiec jak mój jedzie, to nie narzekam, ale jak ma wolne kilka dni, to nie musze go gonić, bo sam mi pomaga:-D
 
Do góry