Ja bym zostawiła, jeżeli planujesz więcej dzieciDziewczyny a co radzicie zostawić te ubranka w razie czego czy sprzedać potem? Bo widzę że wam się teraz przydają. Szkoda że ja nie mam na kogo liczyć
reklama
Megi Pegi zgadzam się co do ksiązek Musso- boskie, lekkie łatwe i przyjemne, czytałam na urlopie więc dodatkowo pozytywnie mi się kojarzą. Zgadzam się też w kwestii szpinaku- podobno przy określaniu zawartości Fe w szpinaku pomylono się i postawiono przecinek w złym miejscu- przez lata uważano, że szpinak ma 10x więcej Fe niż ma naprawdę. Mięsko, wątróbka, żółtka; roślinne Fe jest bardzo słabo przyswajalne więc trzeba by zjeść całe wiadro. A popijać sokiem owocowym jak najbardziej bo wit. C poprawia przyswajanie żelaza.
Monisia też parę lat temu przeżywaliśmy podobne dylematy, w końcu zostaliśmy i "dało radę". Trzeba też pamiętać o CV, doświadczeniu itd. Praca za granicą nie koniecznie procentuje potem w Polsce. To oczywiście zależy od zawodu i rodzaju pracy.
Sudocrem nie stosowałabym na przez dłuższy czas regularnie- zawiera cynk, który może wchłaniać się przez cienką i przepuszczalną skórę niemowlęcia; podobnie jak nie można u dzieci stosować Linomagu w kremie, tylko w maści bo krem zawiera kwas borny, który stosowany na niemowlęcą skórę przez długi czas może się wchłaniać i kumulować w organizmie. Nie tak dawno jedna z firm farmaceutycznych zmieniała skład kremu do protez bo zawierał cynk i były wątpliwości czy przy przewlekłym stosowaniu cynk się nie skumuluje; a tu przecież mowa o ludziach starszych, a nie niemowlakach.
Monisia też parę lat temu przeżywaliśmy podobne dylematy, w końcu zostaliśmy i "dało radę". Trzeba też pamiętać o CV, doświadczeniu itd. Praca za granicą nie koniecznie procentuje potem w Polsce. To oczywiście zależy od zawodu i rodzaju pracy.
Sudocrem nie stosowałabym na przez dłuższy czas regularnie- zawiera cynk, który może wchłaniać się przez cienką i przepuszczalną skórę niemowlęcia; podobnie jak nie można u dzieci stosować Linomagu w kremie, tylko w maści bo krem zawiera kwas borny, który stosowany na niemowlęcą skórę przez długi czas może się wchłaniać i kumulować w organizmie. Nie tak dawno jedna z firm farmaceutycznych zmieniała skład kremu do protez bo zawierał cynk i były wątpliwości czy przy przewlekłym stosowaniu cynk się nie skumuluje; a tu przecież mowa o ludziach starszych, a nie niemowlakach.
mlodamama21
Fanka BB :)
ja zostawiam ubranka bo nigdy nie wiadomo
koreczek, i słusznie, ja oprócz 2 pudeł ubranek po Ignacym mam jeszcze jedno pudło (trochę mniejsze) sukienek po mnie. Są śliczne, nie zniszczone, świetne gatunkowo (wiele z nich moja mama się wystarała i są poprzywożone z RFNu) i wcale nie widać po nich że mają 30 lat, a teraz będą jak znalazł. Najlepsze jest to że moja mama zostawiła je na pamiątkę, a ja później przewoziłam je z mieszkania do mieszkania jako mój skarb i zawsze były przy mnie, nawet jak byłam w innym mieście na studiach.
secreto, ja bym zostawiła, rzeczy po Ignacym to też w większości używki, ale wiadomo, noworodek nie zniszczy więc się przydadzą kolejny raz.
secreto, ja bym zostawiła, rzeczy po Ignacym to też w większości używki, ale wiadomo, noworodek nie zniszczy więc się przydadzą kolejny raz.
Alesia, taka prawda jest. Po co dwa razy kupowac, nawet jesli uzywane i taniej, jak mozna raz kupic i miec na nawet troje dzieci? Dla takiego malego dziecka ciuszki drogie sa te nowe, a maluch ich nie niszczy. Bo przeciez nie potnie ich nozyczkami, ani nie pogryzie. Jak kobieta jeszcze odpowiednio dba o ubrania dziecka to moga sluzyc sporo lat jeszcze. Tak samo z tymi drogimi rzeczami jak lozeczko czy wozek. Mi kazdy mowi zebym uzywany kupila, alw ja chce nowy sobie kupic, bo chce miec na pozniej ten wozek czy lozeczko. Poskladam, zapakuje i niech stoi. Porozdaje wszystko, posprzedaje a pozniej wrazie wu zas bede sie martwila wyprawka. To nie dla mnie.
Ja ciuszki polowe mam nowe, a kupuje tylko na promocjach. Druga polowe mam albo od sasiadki, albo z ciuchow za zlotowke :-)
Moi bracia ciesza sie strasznie, starszy tez na styczen oczekuje dziecka, wiec nawet nic mu nie mowie seby cos kupil dla siostrzenicy, a ten drugi to kupuje ile wlezie i chwali sie, ze siostra bedzie miala dziecko Michala starsza siostra tez sie cieszy i tez kupuje co badz w niemczech i mi przywozi, tez sie cieszy bardzo z dziecka :-) ale ta jego druga siostra... pcha sie na chrzestna, pokazuje madrosci macierzynskie, chociaz dziecka swojego nie ma, ale poucza mnie na kazdym kroku. Troche niefajnie to jest, bo nawet bluzeczki nie dala dla dziecka. Mnie to tak nie rusza, ale ludzie ktorzy na to pwtrza, to razi ich to bardzo. Od Michala oczekuje, ze bedzie jej dawal samochod nasz wspolny, ze dolozy jej pieniadze na jej samochod, pracuje i zarabia a swojej mamie to lekow nie chciala kupic, by sie wstydzila! to jest denerwujace takie zachowanie.
Ja ciuszki polowe mam nowe, a kupuje tylko na promocjach. Druga polowe mam albo od sasiadki, albo z ciuchow za zlotowke :-)
Moi bracia ciesza sie strasznie, starszy tez na styczen oczekuje dziecka, wiec nawet nic mu nie mowie seby cos kupil dla siostrzenicy, a ten drugi to kupuje ile wlezie i chwali sie, ze siostra bedzie miala dziecko Michala starsza siostra tez sie cieszy i tez kupuje co badz w niemczech i mi przywozi, tez sie cieszy bardzo z dziecka :-) ale ta jego druga siostra... pcha sie na chrzestna, pokazuje madrosci macierzynskie, chociaz dziecka swojego nie ma, ale poucza mnie na kazdym kroku. Troche niefajnie to jest, bo nawet bluzeczki nie dala dla dziecka. Mnie to tak nie rusza, ale ludzie ktorzy na to pwtrza, to razi ich to bardzo. Od Michala oczekuje, ze bedzie jej dawal samochod nasz wspolny, ze dolozy jej pieniadze na jej samochod, pracuje i zarabia a swojej mamie to lekow nie chciala kupic, by sie wstydzila! to jest denerwujace takie zachowanie.
Koreczek ja jeszcze.nic od nikogo nie dostałam dobrze że ktoś. O was myśli i was wspiera
Chyba macie rację i to zostawię najwyżej jeśli kiedyś jeszcze się zdecyduję na dziecko i będzie chłopczyk to wtedy te dziewczynkowe ubranka.sprzedam starałam się kupować rzeczy uniwersalne ale chyba nie do końca mi wyszło
Chyba macie rację i to zostawię najwyżej jeśli kiedyś jeszcze się zdecyduję na dziecko i będzie chłopczyk to wtedy te dziewczynkowe ubranka.sprzedam starałam się kupować rzeczy uniwersalne ale chyba nie do końca mi wyszło
Ostatnia edycja:
mlodamama21
Fanka BB :)
jak nic boli i piecze mnie stare cęcie:-( mam nadzieję, że się nie rozłazi
Hej dzietwczyny ale duzo napisałyście nie dam rady wszystkim odpisac bo coś średnio się czuję.
Jagna gratuluję wizyty\
Nikusia praca będzie na ciebie czekała tamta ma tylko umowe na zastępstwo i tak pewnie zostanie na twoim miejscu bym się nie martwiła.
Secreto ja przy Miłoszu też tak szalałam z zakupami jak ty no i nic od nikogo nie dostawaliśmy inaczej niż teraz.
No ja po wizycie wszytko ok wyniki mam ponoć ksiażkowe zobaczymy jak dalej bedzie no i dziewczynka potwierdzona mogę zacząć szaleć z ubrankami dla dziewczynki;-). Miłosz sie cieszy a mąż mówi że musi aię przyzwyczaić do tego i robi takie miny.
Zmykam odpocząć do łóżka dobrej nocki.
Jagna gratuluję wizyty\
Nikusia praca będzie na ciebie czekała tamta ma tylko umowe na zastępstwo i tak pewnie zostanie na twoim miejscu bym się nie martwiła.
Secreto ja przy Miłoszu też tak szalałam z zakupami jak ty no i nic od nikogo nie dostawaliśmy inaczej niż teraz.
No ja po wizycie wszytko ok wyniki mam ponoć ksiażkowe zobaczymy jak dalej bedzie no i dziewczynka potwierdzona mogę zacząć szaleć z ubrankami dla dziewczynki;-). Miłosz sie cieszy a mąż mówi że musi aię przyzwyczaić do tego i robi takie miny.
Zmykam odpocząć do łóżka dobrej nocki.
reklama
Nikusia nie wiem ile w tym prawdy i o co dokładnie chodzi, ale słyszałam, że po powrocie z macierzyńskiego możesz sobie przejść na np 7/8 etatu i wtedy nie mogą Cię zwolnić przez rok.
Przede mną dwa dni kłucia żył: jutro na hematologii, pojutrze glukoza. Brrrrrr!
Przede mną dwa dni kłucia żył: jutro na hematologii, pojutrze glukoza. Brrrrrr!
Podziel się: