reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Jagna gratuluję ty też będziesz miała parkę :)))

Co do ubranek to ja się boję że trochę się zapedzilam ale nie wiem ile takie dziecko powinno mieć ubranek a boję że będzie mało :/ ale już nic nie kupuję.bo już sporo wydałam mimo że nie latalam po galerii i nie kupowałam spioszek po 50 zl tylko na allegro za 8-12 zl .. W każdym razie jakby ktoś chciał kupować wszystkie w galerii to pewnie za moja cenę wszystkiego z allegro miał z 5 ubranek szaleństwo:)
 
reklama
Megi - wiesz... ale ona jest święcie przekonana, że tam zostanie. na tzw ,,,,zawsze... Nie wiem skąd jej się to wzięło..:eek:
No wiesz, jest jeszcze opcja, że szef tak ją polubi, a ona okaże się tak dobrym pracownikiem, że ja wrócę a on będzie musiał albo wybierać albo ja NDB :confused2:...oby nie...

Co do sudocremu to słowo"powinno"...mnie niepokoi.
Bo jak wiecie ilu lekarzy tyle opinii, dla jednego lekarza nie powinno oznacza, że absolutnie nie, tylko w nagłych sytuacjach...a dla drugiego...nie powinno, ale proszę używać bo nie zaszkodzi.

Wydaje mi się (choć upewnię się w pn w pracy:tak:), że gdyby sudocrem był aż tak "super lekiem" którego działanie będzie skuteczne jedynie w stosowaniu doraźnym to bym już o tym wiedziała. Przepraszam no ale praca w dziecięcym szpitalu, z pediatrami, noworodkami, niemowlakami... po prostu daje mi tą przewagę... Chociaż nie mówię, że osoby które doraźnie go używają nie mają racji.
Jagna - gratuluję u nas też parka :-)
 
Witam was!

Ale naprodukowałyście!!! :szok:

Sprobuje wam odpisac, ale od razu mowie, ze nie pamietam juz wszystkiego co chialam napisac...

Nikusia82, kasiulekk super, ze z glukoza wszystko dobrze! :tak:

MARCIA wspolczuje tych dolegliwości, bo wiem jakie to nie przyjemne! Ale na szczecie z dzidziusiem wszystko dobrze i masz już lekarstwo i trzymam kciuki żeby szybko przeszlo.

Megi Pegi dobrze ze z Tadziem już ok.!

jagna25 gratuluje udanej wizyty! I na tej nastepnej tez na pewno wszystko będzie idealnie! :-)

Czarnyloczek mam nadzieje, ze to nic takiego u ciebie!

mamusia synka trzymam kciuki żeby to nie było nic takiego!

secreto super, ze ubranka już wszystkie masz! :tak: Ja na razie czekam z kupowaniem az dostane te rzeczy od znajomej. Na razie kupilam tylko pare dupereli.

AnetaNorwegia z tego co pamiętam rozmiarowa w h&m zawsze była zawyzona. Ja normalnie nosilam L albo czasem XL to w h&m zawsze mialam M, wiec dobrze ze zamieniasz.

ewa86 z ta ekipa to jest tak: my zadzwoniliśmy tam na ten nr. komorkowy i Pan Michal przyjechal do nas obejrzał caly strych, pomierzyl i porobil zdjęcia i po dwoch dniach wyslal nam liste prac i koszt robocizny i po niecałych dwoch tygodniach przyszli i zaczeli u nas robic, wiec najlepiej zadzwonic i się umowic, a potem będziecie decydowac czy jest ok. :tak: Jak skoncza to zaprosze Cie do siebie to sobie zobaczysz jak to wszystko zrobili ;-) i to samo z kuchnia, oni przyjeżdżają, robia projekt i kosztorys i jak się decydujesz to przyjeżdżają montowac. Na kuchnie u nich moja kolezanka czekala 2 miesiace i zaplacila z tego co pamietam nie cale 6 tysiecy, ale ma bardzo duza kuchnie, jest bardzo funkcjonalna i fajnie wyglada, wiec warto wczesniej do nich podjechac. My może w tym tygodniu tam pojedziemy to dokładniej jeszcze napisze co powiedzieli.

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty!!!!

A ja mam dzis dola strasznego…:-( Martwie się caly czas, bo mój nie ma tak naprawde pracy i powinnien caly czas szukac ale jakos mu to nie idzie. A jak mu delikatnie o tym mowie, to on się od razu obraza i wogole…. Przed chwila tez i się obrazil i wyszedl. Pozatym dzis byliśmy odebrac jego brata i jego dziewczyne z lotniska, bo byli w Londynie u dwoch siostr mojego meza i tak jakos był temat, ze oni tak sobie na spokojnie mieszkaja i pracuja, maja spokoj od calej rodziny i tak jakos mnie już calkiem to wszystko zdołowało.
 
pinki, dzięki za link
jagna, wielkie gratulacje

a co do tych wydatków, to mi naprawdę tyle wyszło, fakt, nie liczyłam pieluch (bo to i tak trzeba będzie w kółko kupować) i proszku (ale tu podobnie no i teraz też piorę, tylko że w normalnym), no i odeszły mi ciuchy, bo ja wszystko mam, brakuje tylko kombinezonu (to zakupię na ciuchach) i z 3 pajacyków, ale to bardziej moja fanaberia, bo ciuchów mam dwa pudła. Poza tym ja jednak zdecydowałam się na opcję oszczędną i łóżeczko będzie turystyczne + materac (wersja wypasiona to koszt 300zł), poza tym nie kupuję wózka. Pościele, kocyki mam, witaminy też no i jeszcze wanienkę trzeba kupić, ale to przecież nie jest majątek,najgorsze to fotelik, największy wydatek.
 
Alesia - No Ok! Ale ja np. mówię o produktach które kupiłam na tzw. zaś. Bo zapas Jelpa mam, zapas pieluch 1 też, kosmetyki na dobre 3-4 miesiące, no i dochodzą produkty dla mamy typu, ze dwie koszule nocne, ze dwa staniki, podkłady po porodowe, podpaski, wkładki laktacyjne itd.
Ja chomik jestem i lubię mieć na tzw zaś. I Dlatego dla mnie 800 zł mogło być mało. Ale za to przez kilka miesięcy po urodzeniu malucha na to już wydawała nie będę tak?

Z kupnem wózka u nas używany to my już 800 zł wydaliśmy a na prawdę nie kupowałam żadnych wypasionych rzeczy...standardowe wspominane tu na forum... A wózek 400 zł WIĘC no jednak jak ktoś kupuje i podlicza wydatki to nie wiem czy zmieści się w 800 zł...DAJ BOŻE ...oczywiście.:tak:
Monisia - to skoro tak im tam dobrze, to może coś dla Twojego na jakiś czas by znaleźli????
 
Wiecie, ja wiem jak to jest zyc na emigracji, bo ja 20 lat mieszkalam we Wiedniu, tam sie urodzilam i tam wychowalam. Moi rodzice i siostra nadal tam sa. Ale nie chcialabym takiej sytuacji, ze ja jestem w Polsce a on we Wiedniu (bo tam moj tata bez problemu znalazl by dla niego prace) albo w Londynie ( bo tam jego szwagier by mu znalazl). Problem w tym, ze tutaj mamy dom i nie musimy zbyt duzo do niego dolozyc zeby miec swoje 4 katy, a ja mam dobra prace. A jak bys my wyjechali to byl by problem z mieszaniem i moja praca. Wiec taki troche dylemat... Chcialabym zeby on tutaj jaka kolwiek prace znalazl, to bys my dawali rade bez problemu, narazie pomaga rodzica i ma z tego troche pieniedzy, no ale w tym roku byl dobry rok, za rok moze nic z tego nie miec. Tylko ze mu to tak opornie idzie, a ja caly czas probuje mu pomoc i wogole i po malu zaczyna mnie to troche dobijac...

No nic musialam sie troche wyzalic... Jakos moze to bedzie...
 
Ostatnia edycja:
Monisia nieciekawie ale daj mu jeszcze szanse .. Teraz ta pogoda też niczemu nie sprzyja wspieraj go i będzie dobrze dacie radę:) dobrze że wkrótce będziecie mieć swoje dwa kąty :)

Nikusia za mnie też ktoś jest na zastępstwo ale mam zamiar wrócić:)

Podliczylam ile wydałam na ubranka i wyszło mi ~900 zł mój Paweł jak się dowiedział to teraz jest trochę zły :/
 
Ja Tadzikowi smarowałam pupę Alantanem. Sudokrem używałam tylko i wyłącznie jak miał jakieś zaczerwienienie. Tak jak Aneta pisała nie powinno sie przesadzać z jego używaniem.

Nikusia to jak na zastępstwo, to kiedy Ty dajesz sygnał, że wracasz to oni jej kopa i tyle... Tak więc spoko, praca będzie na Ciebie czekać.

Jagna.. w szpianku nie ma aż tak duzo żelaza.. to mit, który jakiś czas temu został obalony, no ala warto zawsze po niego sięgnać. Ja mimo wszystko stawiałabym na codzienna porcję barszczu lub buraków. Miałam tragiczne żelażo po porodzie i super szybko sobie naprawiałam właśnie dietą.
Ja spisałam z kartki od położnej, dostałam rozpiskę, bo mam niską hemoglobinę. Norma 12 a ja mam 11,7.

Megi - wiesz... ale ona jest święcie przekonana, że tam zostanie. na tzw ,,,,zawsze... Nie wiem skąd jej się to wzięło..:eek:
No wiesz, jest jeszcze opcja, że szef tak ją polubi, a ona okaże się tak dobrym pracownikiem, że ja wrócę a on będzie musiał albo wybierać albo ja NDB :confused2:...oby nie...

Co do sudocremu to słowo"powinno"...mnie niepokoi.
Bo jak wiecie ilu lekarzy tyle opinii, dla jednego lekarza nie powinno oznacza, że absolutnie nie, tylko w nagłych sytuacjach...a dla drugiego...nie powinno, ale proszę używać bo nie zaszkodzi.

Wydaje mi się (choć upewnię się w pn w pracy:tak:), że gdyby sudocrem był aż tak "super lekiem" którego działanie będzie skuteczne jedynie w stosowaniu doraźnym to bym już o tym wiedziała. Przepraszam no ale praca w dziecięcym szpitalu, z pediatrami, noworodkami, niemowlakami... po prostu daje mi tą przewagę... Chociaż nie mówię, że osoby które doraźnie go używają nie mają racji.
Jagna - gratuluję u nas też parka :-)
jak bratanek leżał we Wrocławiu, to na odparzenia lekarze kazali stosować maść z wit.A a nie sudokrem.

pinki, dzięki za link
jagna, wielkie gratulacje

a co do tych wydatków, to mi naprawdę tyle wyszło, fakt, nie liczyłam pieluch (bo to i tak trzeba będzie w kółko kupować) i proszku (ale tu podobnie no i teraz też piorę, tylko że w normalnym), no i odeszły mi ciuchy, bo ja wszystko mam, brakuje tylko kombinezonu (to zakupię na ciuchach) i z 3 pajacyków, ale to bardziej moja fanaberia, bo ciuchów mam dwa pudła. Poza tym ja jednak zdecydowałam się na opcję oszczędną i łóżeczko będzie turystyczne + materac (wersja wypasiona to koszt 300zł), poza tym nie kupuję wózka. Pościele, kocyki mam, witaminy też no i jeszcze wanienkę trzeba kupić, ale to przecież nie jest majątek,najgorsze to fotelik, największy wydatek.
Mi też tak wyszło, bo większość rzeczy mam po młodej (fotelik, wanienka, łóżeczko, pościele, kołdry, a nawet rożki i kocyki)
Dziewczyny dzięki. Parka jak nic, pokazał nam nawet w 3D, że to chłopak, w sumie to pokazał Celinie bo ta nie widziała w 2D. Mam piękną fotkę "siusiaczka", która najbardziej podoba się Celince.
 
reklama
Dziewczyny a co radzicie zostawić te ubranka w razie czego czy sprzedać potem? Bo widzę że wam się teraz przydają. Szkoda że ja nie mam na kogo liczyć:(
 
Do góry