młodamama, no chyba nie je mało, mój pięciolatek tyle nie pochłonie, tylko że on zawsze był niejadkiem
małpawzoo, szuflada przydaje się, my też tam trzymaliśmy pieluchy, chusteczki i takie tam, a teraz jak szukam turystycznego to też takiego, żeby była jeszcze jakaś dodatkowa kieszeń
joasia, ja wiązać uczyłam się sama, ale moje koleżanki robią kursy z wiązania chust i mają też wypożyczalnię chust i nosideł więc nie byłam zostawiona zupełnie sama sobie. Ale wiązania można nauczyć się samemu. Może jest u was klub kangura, poszukaj. Co do samych chust do dobre i często tanie chusty znajdziesz na bazarku
Sprzedam
Na początek chyba warto kupić elastyczną, albo kółkową, bo w miarę łatwo się w tym odnaleźć no i musisz się zastanowić czy nosiłabyś od początku, bo ja dla takiego kilkumiesięczniaka brałabym inną chustę niż dla noworoda, a w ogóle to jak dziecko siedzi to mi już wygodnie było w MT, bo szybko się zawiązaliśmy.
muszę poodkurzać trochę i umyć podłogi, tylko Ignaca z klockami trzeba przenieść na stół