reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

reklama
Dotkass Wydaje mi się właśnie, że podobnie będzie ze mną. No i nie ma już czasu na myślenie, wsłuchiwanie, przeglądanie stron internetowych po godzinie bez ruchów ... ;)
A mój Alek chyba daje znaki, że rodzeństwo się przyda - jak widzi swoje zdjęcie na pulpicie to wyciąga rączkę i chce go;)
 
Ostatnia edycja:
witam robaczki :*

ja nie mam czasu kompletnie na nic... na BB jak wejdę to nawet nie mam chwilki, zeby poczytać bo mlody non stop wisi na cycku... jak jest moja mama to Sebek jest agresywny w stosunku do Adrianka... dzisiaj ugrysl go w główkę :dry:jak jestem z nim sama albo jesteśmy z M nie zachowuje się tak...
M działa mi wyjątkowo na nerwy i... chciałabym, zeby już wrócil do pracy... codziennie ma pretensje do mnie o coś...
Chciałabym mieć święty spokój od wszystkich i spędzać czas z dziećmi...

Fiolecik ja nie rozumiem takich ludzi... ja nigdy nie pisalam na ciężarówkach nie będąc w ciąży... dla mnie to trochę nienormalne...

Mou jak tak sytuacja u Ciebie na horyzoncie?

Dotkass jak Ty się slońce czujesz??

resztę dziewczynek pozdrawiam
 
Fioletowa - 21.12.2012 - koniec świata... hahaha:-D
:-D:-D:-D a suwaczek rewelacja ;-)

Pajeczko, dziękuję czuję sie dobrze, czasem tylko pobolewa mnie lekko podbrzusze a miejscu blizny, ale to takie delikatne pobolewanie, wczoraj robiłam przemeblowanie i chyba się przeforsowałam, bo dziś zaczyna mnie pobolewać bardziej brzunio, a raczej ścięgna, chociaż nie wiem,czy zwyczajnie macica się nie rozrasta, no i kręgosłup dziś- masakra, na wieczór wszystko wyszło :dry:, a co do Ciebie współczuję, pewnie hormony jeszcze buzują, a M nie może wcześniej iść do pracy niż planował? powiedz mu, że chcesz odpocząć...przytulam
 
Fioletowa - 21.12.2012 - koniec świata... hahaha:-D
Helooo ja się urodziłam 21.12:-) Właśnie śmieję się z koleżankami że zginiemy wszyscy razem na imprezie u mnie trzymając się za ręce hehhehe:-)
A tak w ogóle to też uważam że takim ludziom na dekiel trochę bije...Ja jak mam ochotę się pożalić na maxa na to co przeżyłam w związku z nieudanymi ciążami to wchodzę na wątek "po poronieniach" - tam naprawdę odsapnęłam po tym co mnie spotkało i wiedziałam że znajdę zrozumienie bo inne dziewczyny też miały łyżeczkowania td itp i że nie jestem z tym sama. Nawet tak fachowo żeby się dowiedzieć ile trwa krwawienie po zabiegu, bo nie zostałam o tym w szpitalu nawet poinformowana.. A z racji tego że zaczęłam od wątku marcówki 2012 (termin porodu miałam na 02.03.2012) nie posiedziałam tam długo, chociaż byłam już po pierwszej wizycie u gina było Ok to nigdy nie zrobię już suwaczka przed 12 tc. Takie już moje lęki....
U Was znalazłam oczywiście zrozumienie jak już się ogarnęłam z całej rozpaczy i uważam że każdy powinien znaleźć coś dla siebie żeby nie urazić ani nie zanudzać innych swoimi problemami;-)
Fiolecik zobaczysz że będzie git - wreszcie odpoczniesz od tego swojego szefa tyrana i wyleżysz sie za wszystkie czasy!!!
Moje dziecko teraz jest na etapie rozpaczy bo kolega mówi do niej "spadaj głąbiu" i "zamknij się" a wydaje mi się że ona Go tak "trochę" lubi....No i przeżywa dziecko - raz się biedna popłakała a mnie się serce krajało, no ale cóż - takie życie - nie ma tak że wszyscy Cię lubią albo Ty lubisz wszystkich. Pierwsza szkoła życia.....
 
Ostatnia edycja:
enya biedna mała, ale tak niestety wyglądają pierwsze miłości ;-)

heh tam w ogóle jest więcej takich dziewczyn co jeszcze nie testowały, jak dla mnie dziwne, bo przecież są pozakładane wątki dla dziewczyn co mają zamiar dopiero się starać, dla tych co się starają itd. no ale ona akurat jest wybitna

mou zmieniam suwaczek dla ciebie :-D i też będzie o paris ;-)
 
helou,

fiolecik suwaczek mega :-D

enya, biedna Alutka :-(

a ja dziś myślałam, że na zawał zejdę, wstałam rano zrobić siusiu, wstaję z kibelka i widzę czerwono- różową wodę- w jednej sekundzie przerażenie, serducho zaczęło walić, sprawdzam- nic nie cieknie, myślę sobie mocz? what the fuck? :szok: schodzę na dół zeschizowana i pytam R czy nie wlewał czegoś do sedesu w kolorze czerwonym, a On mi na to, że nie, więc mu opowiadam co się dzieje, a ten zaczyna się śmiać :wściekła/y: więc pytam, wlewałeś coś czy nie? okazało się, że wlał taką chemię do toalet w kolorze czerwono- różowym, ale co się najadłam strachu to moje :no:

miłego dnia
 
reklama
Do góry