reklama
wiara.nadzieja.milosc
Zaangażowana w BB
Niestety tak, czasem nie ma innego ratunku ale już coraz rzadziej
hejka
Siwa - no i jak tam? Powiedz, na tych płytkowych nie było cienia nawet? chociaż takiego ledwo ledwo?
Daj znać co dzisiaj wyniknie.
Ja nawet nie mogłam tempki zmierzyć, bo niunia zaczęła smarkać i kazała sobie nosek czyścić, więc musiałam wstać - i po mierzeniu dzisiejszym he he
Siwa - no i jak tam? Powiedz, na tych płytkowych nie było cienia nawet? chociaż takiego ledwo ledwo?
Daj znać co dzisiaj wyniknie.
Ja nawet nie mogłam tempki zmierzyć, bo niunia zaczęła smarkać i kazała sobie nosek czyścić, więc musiałam wstać - i po mierzeniu dzisiejszym he he
kariin
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2011
- Postów
- 300
witam porannie w sobotke, byla u mnie owu tem poszla ladnie do gory widocznie przesunela sie o 2 dni czyli pewnie caly cykl poszedl o dwa dni, co mnie cieszy bo z wiliczen pajki ten moj pecherzyk pewnie urosnol
wczoraj szalalam z dzieciakami na placu zabaw to byl naprawde swietny dzien tylko szkoda ze sie przeziebilam no i dzi pogoda pod chmurka
Jedna zwas pytala o ruchliwosc to ja napisze co ginekolog i urolog przepisalal, moj gin kazal jesc ananasa swierzego raz dziennie jeden plasterek na ruchliwosc, a urolog przepisal ortimol ferti plus tez na ruchliwosc, tam jest miedzy innymi L karnityna ktora bardzo poprawia ruchliwosc gdzie niegdzie pisze ze o 180 procent ale warto nawet sama w dawkach 1000g jak dobrze przeczytalam dziennie
Tak wiec Mou ma racje
wczoraj szalalam z dzieciakami na placu zabaw to byl naprawde swietny dzien tylko szkoda ze sie przeziebilam no i dzi pogoda pod chmurka
Jedna zwas pytala o ruchliwosc to ja napisze co ginekolog i urolog przepisalal, moj gin kazal jesc ananasa swierzego raz dziennie jeden plasterek na ruchliwosc, a urolog przepisal ortimol ferti plus tez na ruchliwosc, tam jest miedzy innymi L karnityna ktora bardzo poprawia ruchliwosc gdzie niegdzie pisze ze o 180 procent ale warto nawet sama w dawkach 1000g jak dobrze przeczytalam dziennie
Tak wiec Mou ma racje
R
RiSiA
Gość
witam sie
Siwa trzymam kciuki daj znac...
Mou ma racje tutaj jest fajnie wiec nie ma co odchodzic
witam nowe forumowiczki jak chcecie byc nba głównej liscie dać termin testowania najlepiej na PW
Siwa trzymam kciuki daj znac...
Mou ma racje tutaj jest fajnie wiec nie ma co odchodzic
witam nowe forumowiczki jak chcecie byc nba głównej liscie dać termin testowania najlepiej na PW
enya81
Fanka BB :)
Synuś mój skończy w lipcu 6 lat no i w sumie 8 m-cy pracujemy. Młody się dopytuje, upomina, prosi o rodzeństwo - i tu mnie najbardziej boli, że nie mogę zajść :-(
A co do rodziny to też, że już powinniśmy, że młody już taki duży, że na co czekam.
W końcu wkurzyło mnie to i powiedziałam wprost, żeby się zastanowili nad takimi wywodami, bo czasem po prostu nie tak łatwo. I się odczepili
Ja mam niebawem 30 lat, M 35 no i gin mi powiedziała, że powoli wchodzimy w wiek, w którym trzeba się troszkę napracować by osiągnąć cel ...
Fakt dopiero w zeszłym roku odważyłam się starać. Bardzo bałam i generalnie wciąż się boję zajść w ciąże.
Mam czasem takie chwile, że mnie ciśnie, że zżeram oczami maleństwa czy ciążowe brzuszki a czasem przytulam się z M i modlę się by nie zajść..... Dziwna ze mnie staraczka
Generalnie to mi się podobają rodzinki gdzie trojka maluchów jest i to takie raz po raz - rozczulam się na taki widok. I w sumie gdybym mogła cofnąć czas to pewnie bym zdecydowanie wcześniej zaczęła się starać ...
Bardzo bardzo dobrze Cię rozumiem :-) U mnie podobnie ja 30 w XII skończyłam, a mój mąż w kwietniu 34 :-) Staramy się w sumie od roku i też było mi cholernie trudno się zdecydować na drugie dziecko, bo a to praca, a to kasa, a to mieszkanie itd itp. Jak zaszłam w ciążę w maju w zeszłym roku to byłam w szoku, bo mam prawdopodobnie PCO i myślałam że gorzej będzie. I cholernie się bałam, ale potem już się cieszyłam!! Tym bardziej że moja córka też chciałaby rodzeństwo i gada o tym cały czas - powiedziałam jej że będzie dzidziuś i to był mój błąd, bo na kolejnym USG okazało się że serduszko dziecka już nie bije no i był dramat. Po tym wszytskim wiem że nie ma się po co oglądać na sprawy materialne tylko cieszyć. Mój gin opiera sie na tym że ja jednak w te ciąże jakoś zaszłam i nic mi daje ze wspomagaczy oprócz luteiny, a ja boje się żeby nie stało się to samo...Od tego cyklu mam monitoring tylko lipa polega na tym że mój mąż wyjechał za granicę i co prawda co miesiąc ma przyjeżdzać ale czy trafi w owu???:-) No i teraz może jakoś tak ustawimy się pod te moje cykle bo ja nie chcę czekać do sierpnia aż zjedzie, bo nie wiem do końca czy na pewno zjedzie....A ostatnio wymyśliłam że chce jeszcze jedno - trzecie dziecko - nawet mi się śniło!!!:-) No cóż nie marudzimy tylko zabieramy się do roboty!!!
Ostatnia edycja:
Czarni
matka wariatka :D
Witam o 7.30 zrobilam test ani cienia nie ma
o 10 dostałam @ na dodatek jestem tak chora ze nie mam siły na nic..
Dziewczynki dziekuje za wsparcie
Przykro mi.... A wszystko tak ładnie już wyglądało....
reklama
Dotkass
Mama Ami i Kwietniówka'13 Moderatorka
Witam Was,
jestem mamą prawie 4 letniej Amelki, udzielam się na "dzieci urodzone w maju 2008", od niedawna zaczęłam kontrolować temp., postanowiliśmy się postarać o rodzeństwo dla naszej córeczki, ale nic nie wychodzi, mam wrażenie że przeżywam powtórkę ze starań o Amelcię :-(, znów bardzo chcemy i nie wychodzi...w zeszłym m-c już myślałam, że się udało, a tu się @ spóźniła i zamiast w terminie przyszła po (cykle 28-30 dniowe), zeszły m-c 33 dniowy cykl...w tym miesiącu już 37dc i nic, trzy testy- wszystkie negatywne...chcę się wybrać w przyszłym tygodniu zrobić bete, a z drugiej strony boję się, że znów ze starań nici, temp się utrzymuje...zaczynam się martwić, że coś może być nie tak
Każdej z Was życzę szybkiego i szczęśliwego zafasolkowania
Pozdrawiam
jestem mamą prawie 4 letniej Amelki, udzielam się na "dzieci urodzone w maju 2008", od niedawna zaczęłam kontrolować temp., postanowiliśmy się postarać o rodzeństwo dla naszej córeczki, ale nic nie wychodzi, mam wrażenie że przeżywam powtórkę ze starań o Amelcię :-(, znów bardzo chcemy i nie wychodzi...w zeszłym m-c już myślałam, że się udało, a tu się @ spóźniła i zamiast w terminie przyszła po (cykle 28-30 dniowe), zeszły m-c 33 dniowy cykl...w tym miesiącu już 37dc i nic, trzy testy- wszystkie negatywne...chcę się wybrać w przyszłym tygodniu zrobić bete, a z drugiej strony boję się, że znów ze starań nici, temp się utrzymuje...zaczynam się martwić, że coś może być nie tak
Każdej z Was życzę szybkiego i szczęśliwego zafasolkowania
Pozdrawiam
Podobne tematy
- Solved
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: