reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

No tak to jest pomysł....Ja niestety mam lodówkę mniejszą od Maciusia na razie i tam tylko jego obiadki się mieszczą plus parę frytek...
 
reklama
Ja mam zamrażarkę, więc fasolka, cukinia no i rybki bo mąż lubi wędkować. W lodówce też bym się nie zmieściła, zaledwie trzy szufladki.
 
No ja uważam, że nie ma nic lepszego jak przygotować sobie obiady i zamrozić - a potem tylko cyk cyk cyk i gotowe.... :))

Mi się plamienie wredne chwilowo bardzo zmniejszyło kochane. Czuję, że nie dam rady nie mieć nadziei znowu. Jak się nic nie zmieni to robię jutro z rana test. Nie wytrzymam nie robić. Bym zrobiła teraz, ale sporo wypiłam i co chwilę robię siusiu po trochu to na pewno nie ma sensu teraz testować.
 
Maja a ilodniowa by to był ciąża? Mi wyszedł 12 dni po zapłodnieniu. To jeśli chodzi o testowanie w dzień, jak pamiętasz ja też nie wytrzymałam.
 
No u mnie by było między 9 a 14 dni, bo nie mam pojęcia kiedy owulacja była. Tzn. myślę, że owulacja była w dniach 19-21.11 - i tylko w te dni zresztą były przytulanka.

Ale nie chce mi się wierzyć, że to fasola. Skąd by takie długie plamienia wtedy były i to przed terminem @??? Boję się zrobić ten test, bo póki co w miarę spokojna jestem. No i mam tylko jeden test - a jak nie wyjdzie to będę płakać znowu.

Chyba, że nazbieram teraz moczu - bo na razie wszystko poszło chyba - bo co chwilę latam sprawdzać co z tymi plamieniami. Ale jakby w nocy była @ to po co mi ten test marnować.
 
Masz rację, zaczekaj do rana.
Pewnie, że jedna krecha zwala z nóg.
Ja uciekam po Diankę, niebawem będę, Klaudusia nam tu rebus zafundowała ech ale pisała z uśmiechem to chyba wszystko gra.
 
maju- rozumiem Twoją niecierpliwość, ja też nie lubię czekać:blink:Może wstrzymaj się jednak do jutra, co? Przetestuj swoją sillną wolę:blink:Który dziś masz dzień i kiedy jest termin@? Sorki, ale już nie pamiętam.
 
Agusia dzięki! Buziaczki :)))

No właśnie Klaudusia nas tu w niepewności zostawiła, ale skoro się uśmiechała to musi być dobrze!

Kala no ja termin niby na 3 grudnia, ale to takie wyliczenia niepewne, bo nieregularne cykle u mnie odkąd się staram. A dziś 26 dc. i wcale bym nie myślała o testowaniu gdyby nie te plamienia.

Hmm właśnie mi się przypomniało, że gdzieś wyczytałam, że takie plamienia mogą być w pierwszym cyklu po poronieniu samoistnym. No i się znowu na smutno nakręcam, więc póki co kochane idę poczytać książkę, bo mi Maciuś ładnie zasnął.

Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie!

Może jutro ten test zrobię, żeby już ani siebie, ani Was nie męczyć.
 
Maju- miałaś nie czytać już więcej na necie żadnych informacji:no: Po dupsku powinnaś dostać;-)Właśnie, dobrze robisz, idz lepiej poczytaj książkę a co ma być to będzie. Nie przesadzaj, nie męczysz nas, przynajmiej mnie;-)Miłej lektury:-)Co ciekawego czytasz?
 
reklama
Do góry