reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

Hej dziewczyny! U mnie też sporo się dzieje - odkąd najgorszy stres minął to mam głowę do innych rzeczy i nie wiem w co ręce wsadzić...Teraz czekam aż Maciuś uśnie ale coś mu nie idzie. Dałam mu koraliki do zabawy, zobaczymy...Kiedy to było kiedy Maciuś zasypiał zaraz po włożeniu do łóżeczka??? Ach.....

Klaudusia
- gratuluję super wyników! Oby tak dalej :) Grunt to dobre nastawienie!!!

Agnieszka27 - trzymam mocno kciuki za Twoją córeczkę!!! Małe dzieci jak chorują to bidulki są, bo nie jest w ich naturze leżenie cały dzień w łóżku...A co z tą nogą????? Idź jak najszybciej do lekarza!!

Pozdrawiam cieplutko i życzę miłej środy! Pogoda cudna! Ja dziś znowu idę polować na jakiś strój na wesele, ale coś ciężko mi cokolwiek upolować, żeby nie było drogie...No i dlatego zależy mi, żeby już Maciuś spał, bo nie chcę zbyt późno wychodzić, tylko póki pogoda jeszcze jest, a on jak na złość szaleje w łożeczku. Oby tylko jeszcze do tego płakać nie zaczął, że chce wyjść....

Jeszcze edytuje posta, bo zamarzyło mi się takie urządzenie, które usypia dziecko i budzi według mojego ustawienia...np. nastawiam sen od 12 do 14 i dziecko dokładnie tyle śpi, po czym wstaje wypoczęte i uśmiechnięte...Ojoj rozmarzyłam się....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Halinka dawaj znać co tam się dzieje u Ciebie;-)???

Klaudusia super, że dzidzia ruchliwa, zobaczymy jak to będzie ja zaczniesz odczuwać "kopniaki" jojoj;-)

Maja, moja droga nawet nie myśl, że forum można opuścić od tak:-D Pamiętam jak się starałam o pierwsze dzieciątko, znajomość z jedną dziewczyn utrzymała się dość długo. Nawet kiedy ja już byłam mamą a ona dalej się starała, wciąż jej kibicowałam w starankach.:tak:Jesteśmy sobie potrzebne i już:tak:

Ania trzymam kciuki:-)

Widzę, że wspominacie pierwszą ciąże, moja była bez objawowa, najbardziej pamiętam zdziwienie kiedy test pokazał dwie kreseczki a wiecie jak to u mnie było;-) Później jadłam "pakami" żelki do momentu, kiedy mąż wszedł do sklepu i wykupił wszystkie które był i mi się przejadły.
Miałam cc i nie zapomnę jak moja córcia krzyczała po opuszczeniu brzuszka:szok:

Wyobraźcie sobie, że na sali leżałam z dziewczyną, która miała cc po mnie i ta znajomość tak się rozwinęła, że się odwiedzamy i patrzymy jak to rosną nasze pociechy. Śmiejemy się teraz, że razem z dziećmi zrodziła się znajomość:-)
Sentyment jaki czuję do jej synka jest nie do opisania.
 
Maja niby mała krosta ale przebarwiona i mam ją już dość długo...zaczęła mnie boleć noga przy tym dlatego lecę do dermatologa niestety dopiero 18 paźdz bo jak wiadomo kolejki wrr:wściekła/y:

Dzieci to tak właśnie mają że im bardziej nam zależy żeby spały to one przeciwnie hehe:-)
Jak już Ci zaśnie to pewnie będzie spał wyjątkowo długo, bo to też tak jak na złość. Przynajmniej z moją tak było. Zawsze na przekór:-D
 
Hej Agnieszka27 - 18 październik tuż tuż - trzymam kciuki, żeby to była tylko krosta, którą trzeba zasuszyć może czy coś. Ciekawe jakby to było jakbyś posmarowała to TORMENTIOLEM - to jest taka brązowa maść, która jest super na takie rzeczy - ja bym ci polecała, bo ona na pewno nie zaszkodzi. Ale możesz poczytać o tym.

A Maciuś zasnął jak mu puściłam KRECIKA na YOUTUBIE. No ostatnio usypianie jest stresujące - widzę, że chłopak chce spać, ale jemu się wydaje, że wcale nie chce i jest histeria....A jak się obudzi to z reguły jest płacz do godziny nawet, muszę go nosić, zabawiać, najlepiej działają oczywiście bajki, ale nie chcę, żeby za dużo oglądał. Najgorzej jak muszę go szybko ubierać i wychodzić. Nie ma sensu planować zbyt dokładnie dnia z dzieckiem, choć czasem nie ma wyjścia.

Ciąża i poród zawsze wiążą się ze wspomnieniami - to w końcu naprawdę magiczny czas - ja wszystko wspominam z łezką w oku. Choć na sali akurat leżałam z dziewczyną, która urodziła już czwarte dziecko i nie miała żadnych problemów ze spaniem, dzidzia była po prostu cały czas przy cycu i sama się obsługiwała, a ona (ta koleżanka) chrapała jak koń...Mówię Wam dziewczyny - nie słyszałyście jeszcze takiego chrapania...Mój Mariusz to pikuś przy niej...I choć koleżanka była bardzo sympatyczna to ja byłam załamana jej towarzystwem - bo w szpitalu będąc w ogóle nie spałam - czyli trzy noce. W dzień też nie umiałam spać - za dużo wrażeń. A jak wróciłam do domu to na drugi dzień jechaliśmy do szpitala dziecięcego , bo się żółtaczka rozwinęła - spędziłam tam 10 dni, z czego pierwszą noc na krześle. Miałam depresję z tego zmęczenia, no ale było minęło :) Teraz bym sobie jakoś ułatwiała to spanie :)

Pozdrawiam Was dziewczyny i idę jeść placek!
 
Hej kobietki!
Dziękuje Wam za miłe słowa. Mówią, że drugie dziecko jest przeciwieństwem pierwszego... oj to mnie przeraża, bo Wiki to złoty dzieciaczek! Spokojny, wiadomo jak to dziecko ma swoje akcje ale w miarę się słucha i nie broi.
maja ja Wiktora nie usypiam już. Jeśli on jest śpiący to sam się kładzie albo do nas albo do siebie na łóżko i sam idzie spać. No teraz to ja muszę obok niego leżeć i wtedy uśnie :-D zawsze mnie woła.
agnieszka współczuję choroby córeczki. Dzieciaczek chory w domu to męczarnia. Daj znać później co z tą krostą.
agnieszka.kk ty mieszkasz w Polsce?
no ja chyba jestem inna i pierwsza ciąża nie kojarzy mi się dobrze. całe 9 miesięcy wymiotowałam. kilka razy leżałam w szpitalu, brzuch mnie strasznie bolał, bo macica się nie chciała rozciągać. Teraz całe szczęście jest inaczej. Brzuch nie boli, rano mdłości tylko. Oj dziewczynki czuję, że pierwszy trymestr się kończy hehe :-Dziś rano wstałam pełna energii i zapału do pracy!!! Wstaliśmy, zjedliśmy śniadanko i hop na dwór z dzieciaczkiem. Właśnie teraz gotują się pulpety w sosie koperkowym... Jeju jak ja dawno nie gotowałam takich rzeczy....
 
Klaudusia no super wiadomości - cieszę się bardzo że wszystko jest dobrze.:-D:-D. Fajnie masz z Wiktorkiem że sam zasina, ja muszę Domisia jeszcze w dzień usypiać na foteliku do karmienia a a później przenoszę do łóżka.
Klaudusia a płeć będziesz sprawdzać???????
Agnieszka też współczuje.niech szybko zdrowieje:tak::tak::-)
lill maja no to miałaś niezłe przeżycia po porodzie. Ja też tydzień po porodzie byłam z Domisiem w szpitalu, bo ulewał krwią. To było coś strasznego ale naszczęście okazało się że to z piersi pociągnął a że mu nie smakowało to od razu wypluwał:laugh2::eek:
A i jaki ten placek??????????
Ja dzisiaj powinnam dostać @ no to czekam:laugh2::laugh2::tak:
 
Hej kobietki, ja nie miałam czasu żeby z Wami popisać:-(.
Córcia mi się rozchorowała, miała wysoką gorączkę, skończyło się tym, że bierze antybiotyk i tydzień nie będzie chodzić do przedszkola.

Jakby tego było mało to wyskoczyło mi coś dziwnego na nodze:szok: i czekam na wizytę u dermatologa. Muszę się zorientować co to takiego, coby nie był tak, że się postaram o dzidziusia a to będzie wymagało leczenia, ech...

Już się biorę za czytanie co tam u Was moje drogie.:-)

Agnieszka dużo zdrówka dla córeczki :tak:

Kluudusia Ja pochodzę z Polski z Iławy dokładnie ale obecnie mieszkam w Uk już 3 lata.


Dziewczyny dziś już czwartek jak ten czas szybko leciiii :szok:jeszcze tylko dziś do pracy i 3 dni wolne jupiiiii :-D
 
ania ta płeć mnie korci bardzo ale nie będę sprawdzała. Najważniejsze żeby było zdrowe. Mąż się uparł że chce wiedzieć. Z resztą po ostatnim USG widać, że maluszek niechętnie cokolwiek chce pokazać więc pewnie i płci też nie pokaże :-D A jak się czujesz? Ja myślę, że @ jednak nie przyjdzie hehe :-D
agnieszka ja do Iławy nie mam daleko :-D nawet chyba jakąś rodzinkę mam tam.
A dziś Wiktorek zrobił siusiu na nocnik!!!! Jupi!!! Drugi raz zlał się w portki ale teraz wiem kiedy mu się chce to go będę próbować sadzać.
 
reklama
No i drugi raz złapany w nocnik!!! No ale dwa razy było w portki... Nie za bardzo podoba mu się to siedzenie ale siedzi jakoś i robi. Może coś z tego wyjdzie...
Ja po studiach też chciałam wyjechać za granicę, bo za takie stanowisko jakie mam teraz dostałabym pensję 3 razy taką jak w Polsce. No ale mąż nie chce, bo nie zna języka.... Ja znam dwa bardzo dobrze...
 
Do góry