Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

[agnieszka.kk]

Witajcie )

...ale się wyspałam szok,pospałam sobie prawie do 9tej

Agnieszka.kk - jak Ty to tak ładnie zrobiłaś, że zacytowałaś kilka osób w jednym poście? Ja umiem tylko jedną osobę zacytować i potem koniec. A czasem takie coś ułatwia korespondencję :-)

lili jeśli chcesz zacytować kilka postów w jednym poście to w prawych dolnych rogach każdego postu masz plusiki,jak klikniesz pojawia się taki ptaszek więc klikasz na te plusiki(posty) na które chcesz odpowiedzieć i jak zaznaczysz już wszystkie klikam odpowiedź i odpowiadam wszystkim po kolei.
Mam nadzieję że sobie poradzisz :-)

A co się dzieje dziewczyny z waszymi @ ? Dziwnie szaleją

 

[lil_maja]

Agnieszka.kk dzięki! Przy najbliższej okazji wypróbuję te cytaty!

A @ szaleją, oj szaleją....Mi to chyba od stresu szaleją, choć obiecałam sobie nie szaleć!

 

[agnieszka.kk]

lili Spoko nie ma sprawy,zawsze jak będę umiała to pomogę

Najlepiej to byłoby z tymi @ iść do gina ale za tym idą nie małe pieniądze.Nawet nie wiem ile teraz gin bierze ze wizytę w PL? ale na pewno nie mało więc może dziewczyny poczekajcie na tok wydarzeń bo tak na prawdę co ma być to będzie i nikt tego nie zmieni.

 

[agnieszka 27]

Maja ja już to pewne nie zrobię żadnego testu!!! W przyszłym tyg do lekarza, jak jest ciąża to już pewnie coś zauważy. Bo ostatnia @ była 30 sierpnia.
Ciągle się sugeruje, że może być jak w pierwszej ciąży, gdzie test tez mnie okłamał.
Staram się na siłę nie szukać w sobie objawów i nie świrować...
Mój mąż nie zmienia nastawienia, mówi, że moje piersi są dla niego wystarczającym dowodem.

 

[agnieszka.kk]

Maja ja już to pewne nie zrobię żadnego testu!!! W przyszłym tyg do lekarza, jak jest ciąża to już pewnie coś zauważy. Bo ostatnia @ była 30 sierpnia.
Ciągle się sugeruje, że może być jak w pierwszej ciąży, gdzie test tez mnie okłamał.
Staram się na siłę nie szukać w sobie objawów i nie świrować...
Mój mąż nie zmienia nastawienia, mówi, że moje piersi są dla niego wystarczającym dowodem.

kurcze Agnieszka teraz doczytałam...w pierwszej ciązy miałaś tak samo ze test kłamał to tym bardziej koniecznie poszłabym do gina.

 

[agnieszka 27]

Aga wizyta to zależy u kogo i czy z usg. Z tego co ja się orientuję to od 80 zł począwszy.
Iść trzeba, trzeba ja też jestem tego zdania.

 

[agnieszka.kk]

Aga wizyta to zależy u kogo i czy z usg. Z tego co ja się orientuję to od 80 zł począwszy.
Iść trzeba, trzeba ja też jestem tego zdania.

kurcze około 80zł to sporo ale wiadomo jak trzeba to trzeba.
Agnieszka a w Twoim przypadku powinnaś się wybrać.
Mam nadzieję że to fosolka


No nic kochane spadam zająć się domem,zajrzę do was nie długo
Miłego dnia życzę!!

 

[agnieszka 27]

Aguś no właśnie tak było, dlatego nie wiem czy to może być, że ten hormon u mnie się pomału zwiększa.
Pamiętam, że jak w końcu wyszły mi dwie kreski to nie wiedziałam co mam myśleć, najpierw odebrana nadzieja... a później bum...
Dzwoniłam natychmiast do gina a on spokojnie zaprosił mnie do siebie aby założyć kartę ciąży.

 

[agnieszka.kk]

Aguś no właśnie tak było, dlatego nie wiem czy to może być, że ten hormon u mnie się pomału zwiększa.
Pamiętam, że jak w końcu wyszły mi dwie kreski to nie wiedziałam co mam myśleć, najpierw odebrana nadzieja... a później bum...
Dzwoniłam natychmiast do gina a on spokojnie zaprosił mnie do siebie aby założyć kartę ciąży.

Agnieszka więc być może tak jest też teraz.
Nie raz spotkałam się na forum ze dziewczyny testy miały negatywne a ciąża była więc wizyta jak najbardziej wskazana)

 

[lil_maja]

lili Spoko nie ma sprawy,zawsze jak będę umiała to pomogę

Najlepiej to byłoby z tymi @ iść do gina ale za tym idą nie małe pieniądze.Nawet nie wiem ile teraz gin bierze ze wizytę w PL? ale na pewno nie mało więc może dziewczyny poczekajcie na tok wydarzeń bo tak na prawdę co ma być to będzie i nikt tego nie zmieni.

Ja do mojego lekarza chodzę na nfz, ale można też prywatnie, bo na nfz to się czeka 4 miesiące, a prywatnie 3 lata temu kosztowało 100 zł, a teraz to nie wiem. Ale w Toruniu to i 200 zł potrafi kosztować z kompletem badań. Także nie chcę iść tak od razu póki nie jestem pewna, zresztą u nas pierwsza wizyta jest chyba między 6 a 8 tygodniem - chyba jakoś tak, więc musiałabym pójść w ciągu najbliższych 3 tygodni - wtedy już się chyba coś wyjaśni...Ale też uważam, że to najlepsze rozwiązanie. U mnie to plamienie coś bardzo skąpe dziś...Takie resztówki jakby....

Maja ja już to pewne nie zrobię żadnego testu!!! W przyszłym tyg do lekarza, jak jest ciąża to już pewnie coś zauważy. Bo ostatnia @ była 30 sierpnia.
Ciągle się sugeruje, że może być jak w pierwszej ciąży, gdzie test tez mnie okłamał.
Staram się na siłę nie szukać w sobie objawów i nie świrować...
Mój mąż nie zmienia nastawienia, mówi, że moje piersi są dla niego wystarczającym dowodem.

No to już dawno dość miałaś @. Ja ostatnią miałam 6 września, ale ja mam krótkie cykle 24-26 dni. Nigdy się nie przedłużały. Jak miałaś podobną sytuację w pierwszej ciąży, to możesz podejrzewać, że to powtórka z rozrywki i jeszcze Twój kochany mąż do tego Ja w pierwszej ciąży to robiłam test po tygodniu od spodziewanej @ i były dwie grube krechy, więc teraz jakoś wątpliwości mam. A masz chłopca czy dziewczynkę? Gdzieś wyczytałam, że jak dziewczynka to może być słabszy poziom tego hormonu - ale to takie gdybanie forumowiczek tylko, żaden lekarz chyba tego nie potwierdził - w każdym razie u mnie za pierwszym razem chłopak był