reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

maja poczytaj sobie tematy jak zaplanować płeć. Tam dziewczyny opisują różne metody. ja troche je czytałam, troche z internetu o planowaniu płci... Można chodzić na monitoring cyklu tylko, że to kosztuje i w cyklu trzeba być kilka ładnych razy. Dla mnie najważniejsze, żeby było zdrowe. Marzę o dziewczynce a co będzie to się dowiemy w maju. Mój mąż nie był za tym, żeby celować w konkretną płeć bo ma nadzieję, że drugi chłopak będzie :-D dlatego ja po cichu się starałam. Może spróbuj z testami owulacyjnymi. Jak tylko będzie początek owulki to koniec przytulanek ;-)
 
reklama
Klaudusia - trzymam kciuki za dziewczynkę! Ja bym chciała dziewczynkę do parki, ale też uważam, że co ma być to będzie. Dlatego tak sobie tę owulację wyliczałam, a tu taka kiszka. Testów owulacyjnych się boję, bo wtedy to dopiero będę się nakręcać! Z pierwszą ciążą wcelowałam w owulację (wtedy nie znałam tych metod planowania płci) i od razu za pierwszym razem się udało - chyba chłopaka łatwiej upolować, jak się człowiek stara. A najlepiej mają Ci, którzy się przytulają kiedy mają ochotę i wtedy nie ma stresu wcale ani co do płci, ani czy się udało..Ale czy są tacy?? :)) Chyba nie na tym forum :)

Halina życzę zdrówka!

Agnieszka27 - trochę dziś poleżałam, a teraz mimo wczesnej pory spać idę. Nie wiem czy już to pisałam tutaj, ale od 2 w nocy nie śpię, Maciuś ma trudny okres i dał mi popalić, a ja ledwo żywa dziś. Plamienie ciut większe niż wczoraj, zobaczymy co jutro i pojutrze przyniesie. Mi się @ potrafiła nawet do 5 dni rozkręcać.
 
Agnieszka.kk - widziałam Twoje zdjęcia! Super. Synuś też super. I Ty jak ładnie wyglądasz :)
Dziękuję :zawstydzona/y:;-)
Aga mąż to mnie do szału tym nastawieniem doprowadza, zachowuje się tak jakby te testy były pozytywne.;-)
On się bardzo cycusiami sugeruje, ale ja też przytyłam więc dla mnie to żaden argument.
Najważniejsze że masz wsparcie,dobrze pozytywnie nastawiony mąż daje pozytywne wyniki więc nie długo musi się udać :tak:
agnieszka podzielam zdanie mai - synuś super i ty też niezła laseczka :tak::-D
Dziękuję :zawstydzona/y:;-)
Witajcie mnie nadal grypa méczy , a @ jaszcze nie ma ......
Dziewczyny trzymam za was kciuki troché nadziei i wiary że sie uda
pozdrawiam i życzę owocnych staranek
Dużo zdrówka życzę :tak:

Troszkę nadrobiłam to uciekam spać:)
Dobranoc kochane:)
 
Hej dziewczyny w nowym dniu :) Widzę, że jestem pierwsza - chyba się troszkę uzależniłam od tego forum, nigdy nie umiałam się w żadne forum wkręcić - nawet przy pierwszym dziecku tylko kilka razy napisałam i koniec. No ale może to dlatego, że siedzę już długo w domu i łaknę dorosłych kontaktów a u Was tak przyjemnie :-)

Agnieszka.kk - jak Ty to tak ładnie zrobiłaś, że zacytowałaś kilka osób w jednym poście? Ja umiem tylko jedną osobę zacytować i potem koniec. A czasem takie coś ułatwia korespondencję :-)

U mnie dziewczyny znowu dziwolągi - jak na złość normalnie w tym pierwszym cyklu staranek. Po pierwsze nad ranem musiałam wstać i iść się załatwić (grubsza sprawa) - jedyny raz kiedy mi się coś takiego zdarzyło to było w noc porodu - kiedy mój organizm się oczyszczał. No więc zaczęłam myśleć czy przypadkiem nie doszło jednak do zapłodnienia, ciąża była słaba i doszło do tego wczesnego poronienia, o którym się dużo mówi, że jest dość częstym przypadkiem i kobitki po prostu nawet o tym nie wiedzą. No ja bym się nie zamartwiała tym, tzn. nie zamierzam w sobie kolejnego stresu rozkręcać - niezbadane są te wczesne ciąże...No nieważne już, nie chcę tu fermentu siać. W każdym razie teraz póki co @ nadal się nie rozkręciła - a wręcz się zatrzymała. Czekam już na zbawienie aż się rozkręci, żeby kontynuować staranka. Tylko wciąż się mocno zastanawiam skąd te mocne bóle brzucha od dwóch dni - tak jakby @ była już mocno rozhulana (zresztą ja mam zawsze tylko jeden dzień taki obfity i z bólem brzucha) - no i wcześniej to już dwa tygodnie czułam bóle - ale takie delikatne. Przecież przez to wszystko tak się na czerwcu 2011 rozpisałam, bo byłam na 99% przekonana, że jestem w ciąży. Ale też wczoraj jedna dziewczyna napisała tam, że jak się zaczęła starać, to jej się @ o 2 tygodnie spóźniła!!!!! Plus miała objawy ciąży. Tylko te testy nie chciały dwóch kreseczek pokazać...Czy to nie jest złośliwość??

Z kolei inna osoba napisała, że na początku ciąży miała okres, więc testów wcale nie robiła, a parę dni po tym okresie dostała plamień brązowych, poszła do lekarza i się okazało, że jest w ciąży. :szok: No to już znaczy, że nie ma żadnych pewników!

No nic - pozdrawiam Was serdecznie i miłego dnia życzę!
 
Hej kobietki! Melduje się i ja :tak:
maja właśnie zobaczyłam, że dzieciaczki mamy w bardzo zbliżonym wieku :-D Mój od jakiegoś czasu zaczął pokazywać charakterek. Ja mieszkam prawie na wsi i wszyscy moi znajomi wyprowadzili się stąd, więc siedzę sama w domu, nie ma z kim pogadać... zostaje internet.
Miłego dnia dziewczynki!!!
 
Hej kobietki:-)
ja w ramach przerwy w myśleniu, wybrałam się wczoraj do fryzjera:-D.

U mnie bez zmian...@ nie ma, brzuch mnie czasem pobolewa.

Klaudusia szkoda, że Ty tak daleko bo bym się wprosiła do Ciebie;-), przeprowadziłam się niedawno i też nie mam z kim pogadać:-(.

Maja widzę, że u Ciebie sytuacja się wyklarować nie może.
 
Klaudusia Maciuś też pokazuje charakterek i okazało się, że ja to za spokojna nie potrafię zostać.... No bo jak mnie kopie po brzuchu przy przewijaniu, albo nie chce się ubrać to ja nie mam siły z nim na luzie dyskutować tylko siłą staram się coś zdziałać, byle szybciej. No i parę razy zdarzyło mi się podnieść głos...Zwłaszcza jak jestem niewyspana - a ostatnio często się to zdarza, bo Maciuś jakoś ciężko ząbkuje. No i w nocy zaczął mleczko wołać :( A Twój synek pije coś w nocy? W tym wieku to już należałoby to całkiem wyeliminować - Maciuś jak był młodszy to już przesypiał całą nockę. Teraz dopiero się porobiło...
 
agnieszka zapraszam :tak: Ja też byłam u fryzjera i obcięłam w końcu włosy.
Mojej kuzynki syn też dwulatek i na cycu nie tylko w nocy ale i w dzień cyca jeszcze.
maja ja może nie to, że krzyczę na Wiktora tylko powiem głośno i stanowczo, żeby wiedział, że zrobił coś źle i nie można tak robić. W miarę się słucha ale też nie zawsze. Nie dyskutuje z nim, bo tym bardziej się nie słucha. Jak podłapie coś na podwórku od starszych to pokazuje w domu. ostatnio zaczął mnie kopać, bo widział jak dzieciaki się kopią :baffled: raz mu powiedziałam, że nie można, później nie zwracałam uwagi i mu przeszło. Teraz jak coś chce to wymusza płaczem. Potrafi się rozryczeć na środku sklepu, bo coś chce. Wiktor nie pije już mleka w nocy ale z boku ma butlę z herbatką i zawsze coś podpije, bo mu się pić chce. Ale nie wstaje do niego tylko sam szuka. U nas jak wychodzą ząbki to ma biegunkę zawsze wieczorem i troche marudzi w nocy ale nie tak, żebym nocy nie przesypiała.
 
reklama
Agnieszka27 - jak czytam Twoje posty to mam wrażenie, że jednak jesteś w tej ciąży. Ale ja już niczego pewna nie jestem.

Zaczyna mi się zaraz dołowanie bo nie wiem co robić kompletnie. Nie chcę co chwila robić testów, ostatni był w środę. Od zeszłego poniedziałku miałam zacząć kolejne staranka, a teraz to w ogóle o tym nie myślę, bo chciałabym na pewno wiedzieć co u mnie jest nie tak.

Z tego wszystkiego warkoczyki zaplotłam. Może powinnam prędko iść na betę, ale tego też nie chcę zrobić - nie wiem czemu - chyba z braku kasy.
 
Do góry