reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

nie spoko, ja jestem z innej miejscowości i nie robili problemów, zresztą teraz łatwiej telefonicznie [przynajmniej się nie stoi i w kolejce] bez problemu się dodzwoniłam
dziś załatwiliśmy lekarza, paszporty i kilka innych rzeczy - w końcu trzeba korzystać, że mąż wziął urlop "na dziecko"
następny termin na 22 maja - ostatni dzwonek przed porodem ;-)
 
reklama
a, no to oki. szkoda tylko ze znowu czekanie i stresowanie. tprawie 2 miesiace! WOW

u mnie chyba dopiero beszie owu. strasznie pozno. Ciekawe jak krotka faza lutealna bedzie przez to. albo jak dlugi cykl...
 
dzień dobry wieczór....nie mam dziś siły ani ochoty na nic :-( myślę o moich maluchach, bo dziś rocznica....rok tak szybko minął i tyle się wydarzyło.....
nawet się wypłakać do A. nie mogę, bo śpi.... dopiero go ze szpitala wypuścili

miałam wczoraj totalny sajgon....stolarze zaczęli przemeblowanie rano, A. wrócił po 10 do domu z takim bólem głowy, że nie wiedziałam co mam z nim robić
dałam mu ketonal, ale po godzinie było jeszcze gorzej, bo miał ponad 40 stopni gorączki i zaczął tracić kontakt
zadzwoniłam na pogotowie, ale powiedzieli, że dopiero za godzinę przyjadą, więc stolarze pomogli mi go zawieść do szpitala
a w szpitalu wiadomo, jak nie z karetki, to trzeba czekać do rejestracji - zrobiłam taki raban, że dostałam skurczy, musieli mnie położyć pod kroplówkę i zaczęli szukać miejsca na patologii
ale dzięki temu zajęli się A., zrobili tomograf + kilka innych badań i spotkaliśmy się na sali obserwacyjnej pod kroplówkami :rofl2: ja z fenkiem, a A. z ketonalem
o 22 kazali mi wracać do domu, a A. został na obserwacji i dopiero dzisiaj po 16 go wypisali
w sumie nie wiadomo co mu było, stwierdzili tylko wysokie ciśnienie śródczaszkowe bez wyraźnej przyczyny....uff dobrze, że to jednorazowy wybryk, ale mam dość :crazy:

Fiolecik
- szkoda, że trzeba przesunąć wizytę, no ale jak coś go dopadło, to lepiej wykurować

Mou - u Ciebie to jest dopiero zagadka jak u Sfinksa z tymi cyklami :-D obyś trafiła na dr, który to rozwikła ;-)

Enya
- nie łam się kochana....ja wiem, jak to męczące i dołujące :tak: czekamy na wszystkie badania, wizyty i zawsze trzymamy kciuki :tak:

Dotka - Twoja Maleńka już prawie miesiąc ma :szok: czas jest bezlitosny po prostu....
szkoda, że pogoda taka do d... bo pewnie jeszcze na spacerki nie wychodzicie, co ?
napisz, jak Ami przyjęła siostrzyczkę, bo jestem ciekawa
ja swoim dziewczynom kupiłam ciuszki - tzn Lili tuniczkę, a Hipolince bluzeczkę z getrami w tych samych kolorkach - będą bosko wyglądać :biggrin2:
ale się naszukałam, żeby to różowe nie było :szok:


jejku, taka jestem zmęczona, ale nie mogę spać...chyba będę czuwać przy A. dzisiaj :eek:
 
hej dziewczyny

kiedyś zawitałam na tym wątku i nawet chwilę z Wami byłam... ale jakoś czasu brakuje na siedzenie przed kompem

chciałam tylko napisać że udało się mi w 3 cyklu po odstawieniu tabletek zajść w ciążę więc już się nie staram obecnie ;-) ale za Was nadal trzymam mocnoooooo kciuki!

pozdrawiam
 
Ula.... ja pamiętam i przezywam Twoja strate... jestes niesamowicie silna! moja bohaterka! :tak:
mezowi daj duuuuuuuzo kofeiny. jesli to pomoze to super. na pewnovnie zaszkodzi. zmniejszy cisnienie srodczaszkowe tak jak i u mnie bylo :tak:
 
Mou - a może być cola ? bo on kawy nie tknie
ale to chyba jutro dopiero, bo śpi jak suseł, do tej pory jeszcze nie zmienił pozycji
dzięki kochana za wszystko :tak:

a moja córa ma ospę :crazy: naprawdę można zwariować, od tego wszystkiego....
właśnie Mama dzwoniła, że ją wysypało w ciągu kilku godzin i cała fioletowa ;-) od gencjany
dobrze że nie swędzi i Mama mówi, że tylko drobniutkie, jak kaszka te krosteczki, tempki nie ma, to może łagodnie przejdzie
trochę się cykam, czy i mnie nie sypnie, bo ja na ospę nie chorowałam....
no i na święta Lila musi zostać u Rodziców :-( sami będziemy i pewnie spędzimy ten czas w łóżku :rofl2:
a łóżko już mi totalnie obrzydło, więc trzeba będzie się gdzieś po podłodze albo po meblach tarzać, jak już będziemy mogli :-p
 
Ula - po mocnej kawie bedzie ok. po coli raczej nie przejdzie, chyba ze cale 2 litry wypije...
najlepiej do calodobowej apteki po tabletki a jeszcze lepiej po krople kofeinowe. Ja az mialam rezonans robiony z kontrastem. i wyszly migreny z cisnieniem wlasnie. Kawa pomaga. ale az gesta. najlepiej krople :tak:
 
ulla tulę, dużo przeszliście
a z różowym to masakra, co? ja mam w sierpniu mieć chrześnicę [w sensie chrzcić, bo mała się w styczniu urodziła] i tak sobie oglądam czasem w sklepach babskie ciuszki - same róże i fiolety [fiolet lubię, ale ile można? i wolę mniej pastelowy]
trzymam kciuki żebyś ty nie zachorowała

anecia gratulacje :-D powodzenia i nudnej ciązy
 
czesc lasencje:)

Ula - jak sie czujecie?
a!!! no i pomylka moja. Ja mialam bardz niskie cisnienie srodczaszkowe, ale objawy takie same, wiec nie kupuj kofeiny, w moim przypadku musialam mocno podnosic cisnienie. ale dziwie sie ze Twojwmu A nic nie dali...
 
reklama
cześć.... już południe, a ja dopiero wstałam :shocked2:

spoko Mou - doszło do mnie, jak zaczęłam kombinować z tą kofeiną, że przecież to jeszcze bardziej mu baniak rozsadzi ;-) ale zastój mózgowy mam niezły :eek:

A. znowu śpi...nocka OK, ale dopiero ok 4 odpuściłam czujkę i usnęłam
dlatego dopiero teraz się ogarniam
i doszło do mnie, że to będzie totalna masakra, jak się malutka urodzi....nie wiem, jak ja dam radę dwójkę obrobić przy takim braku kondycji
jestem wykończona tą nocką i fizycznie i psychicznie
zrobiłam jajecznicę, żeby A. coś zjadł pożywnego i nastawiłam mu rosół na obiad, wzięłam prysznic i ledwo dyszę....
nie wiem, jak to będzie później


a jeśli chodzi o leki, to nic mu nie dali, bo uznali, że to jednorazowa akcja, być może zmęczenie materiału, bo wyniki są dobre poza tym wysokim ciśnieniem w czaszce, ale to już mu wyrównali
dostał zwolnienie na tydzień, więc odsypia
jak poczuje się już lepiej, to go przesłucham....bo nic nie mówił, że coś w pracy nie teges i nie zauważyłam, żeby coś go gryzło....no ale przy moim obecnym stanie umysłowym, możliwe, że coś przeoczyłam :sorry:

Fiolecik - no właśnie ten róż wszechogarniający i lukrowy fiolet mnie dobijają
a najgorsze jest to, że nie ma alternatywy, bo większość ciuszków jest biała lub jakaś różowa, a jak się trafi inny kolor, to kwiatków nawalą, motylków i tym podobnych bzdetów
a ceny tego są powalające:crazy:


mam straszliwą ochotę zrobić ciasteczka zbożowe, bo już zjadłam, ale nie mam siły :confused2:

na 14 mam gina - robię wymaz i sprawdzam czy mi się powiększył krater....nie widzę jakoś różnicy, ale na oko, to różnie bywa z oceną

wpadnę później,paaaa
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry