reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

Mou ja też uwielbiam spać z czymś między nogami hehehe...ostatnio buty to mi Amelcia zdejmowała bo ja nie dałam rady...a co do Twojego "specyfiku" wierzę, że po nim doczekasz się dzidzi a jak chcesz to życzę dwójeczki na raz :-)
 
reklama
Dotka - ja bardziej liczę na 2 kreseczki po hsg. To co teraz mi dolega raczej nie ma nic wspólnego z tym że się nie udaje. Ale mogłoby być niebezpieczne jak bym już zaszła w ciążę. Mogłabym poronić, lub urodzić przedwcześnie, albo z wadą jakąś. Dobrze że antybiotyk kończę kilka dni przed hsg. Fajnie się zbiegło w czasie. :tak: w środę wizyta kolejna w szpitalu, apropo mojej drugiej przypadłości... tej okropniastej.... he he. I nie wiem czy zostawią mnie od razu na zabieg, czy najpierw przedyskutują jaki zabieg będzie najlepszy. Nie określili się w liście. Muszę zadzwonić i dopytać, bo nie wiem czy brać piżamę i całą resztę.
Kurczę, wszystko w jednym miesiącu się dzieje. Trochę skołowana jestem. Ale dobrze. Niech mnie zmielą przemielą, i ponaprawiają :-D

A dziś sobię pofolguję, i na obiadek zrobię devolajki mniam!!! też mało kalorii he he.

A! i śniło mi się że urodziłaś. Dziwne to było bo 38 tydz i 7dzień :-D nie prościej było w śnie przedstawić to jako tydzień 39 ??? :-D :-D
 
Kochane ja ledwo żyję popiszę jak przyjadę od dentysty.,.. przyjmie mnie dzisiaj o 18...z tą 5.. a dfużo mam do opowiadania
 
A! i śniło mi się że urodziłaś. Dziwne to było bo 38 tydz i 7dzień :-D nie prościej było w śnie przedstawić to jako tydzień 39 ??? :-D :-D
o może się ziści Twój sen, zobaczymy...a urodziłam SN czy CC? ;-) zerknęłam teraz i wg Twojego snu powinnam urodzić 27.03...hmmm, nawet mi pasuje ;)

Kochane ja ledwo żyję popiszę jak przyjadę od dentysty.,.. przyjmie mnie dzisiaj o 18...z tą 5.. a dfużo mam do opowiadania
powodzenia :tak:
 
Ostatnia edycja:
to ja się odzywam.....eh, kryzys miałam totalny, takie psychiczne wyniszczenie
ale jak stara życiowa mądrość mówi, że "najlepsza jest praca", to się zajęłam robotą i jakoś doszłam do siebie :-p

koszmarnie było na początku - położyli mnie w tej samej sali i na tym samym miejscu, co leżałam ostatnio :-( a wspomnienia są okropne
prosiłam, żeby mnie przenieśli, ale nic to nie dało, bo nie ma miejsc....taka empatia szpitalna
dodatkowo 2 podobne przypadki na sali......finał tragiczny
i to mnie tak dobiło, że potrzebowałam psychola i psychiatry
położne są fajniutkie, to w nocy przychodzą do mnie pogadać:tak:

Pysia u Dziadków - rozmawiamy na skypie i ta jej uśmiechnięta buziulka mi nastrój poprawia
A. do mnie zagląda na zmianę z Darią i jestem zaopatrzona odpowiednio;-)
dostałam pozwolenie na 2h kompa dziennie, to będę zaglądać

trzymam się niteczki nadziei, że wypuszczą mnie w 30 tc czyli za 2 tygodnie
na razie dostaję kroplówki z różniastym syfem przeciwskurczowym
i chodzę na ktg, żeby uczyć się siły skurczy - bo to, że mam wysoki próg bólu też jest nieszczęściem - nie czuję tych skurczy:confused::baffled:
powoli zaczynam odgadywać ich moc, ale to niełatwe

szyjki nie mam w zasadzie
w ostatniej chwili mnie zaszyli, pessar zostawili dla pewności
bobas jest bardzo ruchliwy, więc to też działa na jej niekorzyść
ale liczę, że wytrzyma

do tego miałam problem z cukrem...po obciążeniu miałam ponad 30 jednostek mniej niż na czczo i zaliczyłam kilka razy omdlenie
jest już lepiej, chociaż bardzo powoli się wyrównuje
no, ale przynajmniej już nie fikam odkąd leżę w szpitalu;-)



Mou
- czyli, że udało się wykryć przyczynę ? ale, żeby taka paskuda Cię dopadła :szok:
trzymam kciuki z całej siły, żeby to było TO i obiecuję podsyłać dużo fotek swojego dzidziusia, jako fluidka :biggrin2:
a co do jedzenia, to klaps na d....proszę o siebie zacząć dbać JUŻ, a nie dopiero, jak zaciążysz:tak:

Siwa- fajnie, że wróciłaś :tak: łap ile się da ciążowych fluidków :biggrin2: i niech moc świeżego górskiego powietrza będzie z Wami ;-)

Dotka - a imię już jest ? bo chyba mi umknęło ? ile waży Twoja córcia ?
przytyłaś całkiem normalnie, a z resztą co tam waga :-p będziemy razem się odchudzać

a jak z biustem ? ja jestem zdziwiona, bo z Lilą mi urósł dopiero przy karmieniu i to niedużo 2 rozmiary miseczki ( 70 D ) na początku, a po ok. 4 miesiącach karmienia miałam tylko rozmiar większe
teraz już mam E,F :szok: a przy mojej posturze wyglądają dość obficie- jakoś takie nienaturalne dla mnie:baffled:
muszę sobie kupić cały zestaw biustonoszy do karmienia, bo nie mam ani jednego w takim rozmiarze, a Daria jeszcze karmi i mi nie odda

macie jakieś sprawdzone modele ?
bo ja to przy Lili nosiłam "normalne", nie potrzebowałam ani specjalnie zabudowanych czy tym podobnych
a teraz ciążą mi dość mocno.....no i jeszcze jak się wypełnią mlekiem, to już sobie wyobrażam:szok:


Fiolecik - aj, jak mnie łapy swędzą, żeby coś zrobić - zazdroszczę, że możesz trochę podłubać
dużo leżysz czy raczej polegujesz ?

RiSia - brawo dla Sebastiana
a jeśli chodzi o opiekę nad dwójką, to rozumiem, że jest Ci ciężko
sił życzę....im dalej, tym będzie lżej ;-)

Enya
- my tu wszystkie mamy różne przejścia
jak odetchniesz, to wracaj do Nas:tak: życzę udanej wizyty w klinice

no, to Wam napisałam uff, macie co czytać :sorry2:
 
Ostatnia edycja:
Ula - dobrze Cię "słyszeć"
i dobrze, że zdążyli Cię zszyć uffff :tak:
wymiary (.).) też całkiem pokaźne. Mi z B całkiem małego urosły do DD i to całkiem szybko.

Co do mojego choróbska, to to nie przyczyna. Przyczyną mogą być jajowody, albo brak lub bardzo rzadka owu. Czy to problemy z jajowodami - dowiem się już 22 lutego. Nie mogę się doczekać !! :-)

Trzymaj się Ula, i trzymam mocno kciuki, że donosisz bobaska małego do 40tc! :tak:

Dotka - a no właśnie śniło mi się, i to był tylko przebłysk. Wiedziałam że chodzi o Ciebie, i że to Ty urodziłaś, i tylko widziałam datę, ale w jaki sposób urodziłaś... hmmm. pojęcia nie mam :-D
a jak byś chciała???

Pajko-Rysio - jesteś już po wizycie???
 
jestem po wizycie i ledwo żyje...

Ullana dobrze, że zareagowali trzymam kciuki, zebyś dotrwała do bezpiecznego terminu... mocno zaciskam kciuki

Mou
oj ledwo mogę jeść :( no, ale cóż taki urok...

nie pisałam Wam ostatnio, że myślalam, że w ciaży jestem... mioalam takie same objawy... mąż byl mega spanikowany i o mały wlos nie zemdlał jak robilam test :-Dna szczęście była I kreska :-Dzawsze chcialam mieć 3 ale po tej mojej dwojce NIE :-D dodatkowo moja T jest mega oporna i niereformowalna więc o pomoc nie mam co prosić...ostatnio zostawiła Sebastianka samego i sobie poszła!!!! w momencie kiedy ja karmiłam drugiego...szok normalnie...
 
Ula, super, że już lepiej, trzymam kciuki, żeby nic tam nie puściło, napewno będzie dobrze...co do imienia...hmmm już myślałam, że imie wybrane, ale okazało się, że jednak nie do końca...w sumie chyba rozważamy 3 (Emma, Milla, Lilla - nie Liliana), ale może okazać się, że jak Mała się urodzi to coś innego nam wpadnie do głowy...narazie się nie nakręcam na imię...co do biustu...hmmm zawsze miałam duży i zawsze kupowałam 75 D (poszłam do babeczki, która jest brefiterką i okazało się, że noszę 70 lub 75 H :szok:), teraz kupiłam do karmienia na allegro 2 biustonosze w rozmiarze 85 I (bo większych miseczek nie mieli, więc musiałam pokombinować z wielkością pod biustem) muszę dokupić jeszcze ze dwa, bo jeśli będę miała taki nawał jak miałam z Ami to przecież w czymś też będę musiała spać)...jak coś to kupowałam u tego sprzedawcy Przedmioty użytkownika - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. (nie jakieś wymyślne, kupiłam takie, by nie podrażniały)

Mou, bardzo chciałam teraz rodzić SN, ale im bliżej końca tym bardziej się obawiam, że znów skończy się na 14 h bólu tragicznego, a i tak w końcu wyląduje na stole...wolałabym tego uniknąć, dlatego też muszę konkretnie pogadać z ginem w czwartek na wizycie...niby wg prawa (gdzieś wyczytałam), że po pierwszym porodzie CC nie mogą mnie zmusić do porodu SN, mam prawo odmówić (ale wiadomo jak jest w praktyce), ponoć są gotowe dokumanty do podpisania, że pacjentka ze względu na pierszy poród CC odmówiła drugiego porodu SN

Pajeczko, to się musieliście strachu najeść jak nastolatki hehehe...ech widzę, że Twoja teściówka jak moja odpowiedzialności wielkie ZERO
 
Ostatnia edycja:
reklama
Pajka - ale by była jazda co? :-D nie dziwię się, że Twój po ścianach chodził :-D
moja mamuśka z kolei sadzała sobie niunię na blacie w kuchni a obok... noże!!! nie muszę pisać jaki opir...l dostała???
Babcie czasami mają takie kiełbie że szok. Oczywiście nie wszystkie na szczęście...

Dotka - kurczę, tu wybieram jaki poród sobie życzę... i też zastanawiam się czy po ok 50 godzinach bóli nie zażyczę sobie cc tym razem. o ile będę miała taką opcję - znaczy się czy wogóle będę musiała o tym myśleć :-/
 
Ostatnia edycja:
Do góry