reklama
mika85
ja nadal nie wiem na czym stoję....ani @, ani dwóch kreseczek...
ale nadzieja jest
czlowiek jaksot ak szybko zapomina...nie wiem jak to było w pierwszej ciązy...nie pamietam czy miałam jakies objawy czy cos....nie wiem kompletnie...nie zastanawialam się, zrobilam test jak nie było @ i wyszly dwie krechy a teraz...analizuje, oglądam się z każdej strony....wczesniej jakos na luzie podeszłam...jakos tam spokojniej a teraz....nie wiem sama dlaczego....
powodzenia wszystkim!!!
ja nadal nie wiem na czym stoję....ani @, ani dwóch kreseczek...
ale nadzieja jest
czlowiek jaksot ak szybko zapomina...nie wiem jak to było w pierwszej ciązy...nie pamietam czy miałam jakies objawy czy cos....nie wiem kompletnie...nie zastanawialam się, zrobilam test jak nie było @ i wyszly dwie krechy a teraz...analizuje, oglądam się z każdej strony....wczesniej jakos na luzie podeszłam...jakos tam spokojniej a teraz....nie wiem sama dlaczego....
powodzenia wszystkim!!!
Gwiazdeczka
Mama '06 i '14
Pozrawiam wszystkie staraczki i wystarane juz mamuski!
E
Ewcia81
Gość
ja to raczej na penwo plodze posty,,,,,,,,,,,,hmmmmprzyszedł weekend i wszystkie płodzą ;-) tylko że nie posty...:-)
pozdoriwonka
jarzebinka
mama Kacperka i Kamilka
witam.....
a ja ani posty ani ........... ja czekam, chociaż chyba na @, bo wczoraj standardowo zakuł jajnik, jak na 4 dni przed @, więc pewnie sią zbliża
a poza tym było pochmurno, a wyszło słoneczko i będzie chyba piękny dzionek, i takiego dzionka życzę
pozdrawiam
a ja ani posty ani ........... ja czekam, chociaż chyba na @, bo wczoraj standardowo zakuł jajnik, jak na 4 dni przed @, więc pewnie sią zbliża
a poza tym było pochmurno, a wyszło słoneczko i będzie chyba piękny dzionek, i takiego dzionka życzę
pozdrawiam
elisabeth
Październik '06 i '09
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2007
- Postów
- 4 427
Moniau u mnie podobnie, jedyny objaw jaki pamiętam z pierwszej ciązy to bolące piersi... teraz staram się na spokojnie podchodzić , ale...czlowiek jaksot ak szybko zapomina...nie wiem jak to było w pierwszej ciązy...nie pamietam czy miałam jakies objawy a teraz...analizuje, oglądam się z każdej strony....
ja to raczej na penwo plodze posty,,,,,,,,,,,,hmmmm
Ewcia no chyba już niedługo, bo widzę na suwaczku, że mężus za 12 dni wraca...
ell
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2005
- Postów
- 3 515
witam.....
a ja ani posty ani ........... ja czekam, chociaż chyba na @, bo wczoraj standardowo zakuł jajnik, jak na 4 dni przed @, więc pewnie sią zbliża
a poza tym było pochmurno, a wyszło słoneczko i będzie chyba piękny dzionek, i takiego dzionka życzę
pozdrawiam
trzymam kciuki ze jednak będzie jutro testowanie:-)
E
Ewcia81
Gość
no dokladnie,hehe,,12 dni,,,,,hmm,,i tak za dlugo,,hehMoniau u mnie podobnie, jedyny objaw jaki pamiętam z pierwszej ciązy to bolące piersi... teraz staram się na spokojnie podchodzić , ale...
[/b]
Ewcia no chyba już niedługo, bo widzę na suwaczku, że mężus za 12 dni wraca...
jarzebinko i jak,,trzymamy kciuki
ja wolałabym tego nie widzieć jak ty się na niego rzucisz :-) albo on na ciebie :-) tylko łóżka nie połamcie ;-)no dokladnie,hehe,,12 dni,,,,,hmm,,i tak za dlugo,,heh
ale jestem ciekawa co wyjdzie jarzębince
reklama
elisabeth
Październik '06 i '09
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2007
- Postów
- 4 427
Ewcia to wiesz... postarajcie się he he, nawet gdybyś miała łóżko połamać;-)
Jarzębinko i co u Ciebie?
Mam pytanie do osób bardziej zorientowanych w temacie mierzenia temperatury. Mierzę pierwszy miesiąc i niby wiem o co w tym chodzi, ale... mam pewne wątpliwości... To zacznę od początku... Rozpoczyna się cykl, zaczyna się mierzyć temp. i zazwyczaj powinna być na niskim poziomie (piszę o cyklu zdrowej kobiety), mniej więcej w połowie cyklu następuje owulka i w dniu kiedy ona jest to temp. powinna lekko spaść, tak? Po tym następuje wzrost temp. powyżej jakiegoś tam poziomu (0,2 stopnia od najwyższej temp. z tych najniższych, które były przed owulacją), dobrze rozumię? I tu pojawia się pytanie, czy ten skok temp. powinien być taki gwałtowny, tzn że na następny dzień po owulacji, czy może odbyć się stopniowo? że np jednego dnia wzrośnie o 0,3 stopnia od tej niskiej temperatury (owulacyjnej), a kolejnego dnia o np 0,2 stopnia... Mam nadzieję, że nie namieszałam.... i dziękuję za odpowiedź...
Jarzębinko i co u Ciebie?
Mam pytanie do osób bardziej zorientowanych w temacie mierzenia temperatury. Mierzę pierwszy miesiąc i niby wiem o co w tym chodzi, ale... mam pewne wątpliwości... To zacznę od początku... Rozpoczyna się cykl, zaczyna się mierzyć temp. i zazwyczaj powinna być na niskim poziomie (piszę o cyklu zdrowej kobiety), mniej więcej w połowie cyklu następuje owulka i w dniu kiedy ona jest to temp. powinna lekko spaść, tak? Po tym następuje wzrost temp. powyżej jakiegoś tam poziomu (0,2 stopnia od najwyższej temp. z tych najniższych, które były przed owulacją), dobrze rozumię? I tu pojawia się pytanie, czy ten skok temp. powinien być taki gwałtowny, tzn że na następny dzień po owulacji, czy może odbyć się stopniowo? że np jednego dnia wzrośnie o 0,3 stopnia od tej niskiej temperatury (owulacyjnej), a kolejnego dnia o np 0,2 stopnia... Mam nadzieję, że nie namieszałam.... i dziękuję za odpowiedź...
Podziel się: