reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

Enya - no to mamy obiecujący początek - czekamy na serducho :tak:

dostałaś coś na podtrzymanie/ zwolnienie ?


Fiolecik - jak tam leżakowanie?


u mnie ciężko było, teraz odreagowuję i oglądam tv

w szkole miało pójść szybko i gładko ale na początku zebrania przyszli Rodzice z petycją - żebym została
byłaby niezła burza z tego, ale użyłam argumentu ciąży i rozeszło się po kościach - jednym ulżyło, a inni musieli się pogodzić z faktem...uff
w każdym razie trochę się na koniec pogmatwało

a w nocy miałam całkiem spore plamienie, więc pojechaliśmy do szpitala
czekałam 4h na przyjęcie, po czym mnie zarejestrowali, zmierzyli ciśnienie i kazali czekać na usg
fakt było sporo chętnych - kilka rodzących, nawet jedna z gruźlicą,więc straszne zamieszanie itp, ale bałam się piekielnie i nie bardzo wiedzieliśmy czy jechać do innego szpitala czy czekać
co chwile chodziłam do łazienki sprawdzać czy jest więcej
wreszcie, jak mnie przyjął lekarz, to zlecił tylko ktg i kazał mi obserwować, bo on na badanie nie ma czasu:wściekła/y:
no i po tym to moje ktg było kiepskie, więc leżałam w gabinecie położnych
a przysłali jakiegoś młodzika do robienia usg to dopiero po interwencji A. mnie przyjął
ja już w strzępkach włażę na ten samolot, a on do mnie, że jestem straszna panikara i ten facet na korytarzu musi się ze mną nieźle męczyć:szok: to jakoś ścierpiałam, ale jak mi powiedział, że "pani ciąża to nie choroba, tylko histeria", to dałam mu w ryj :wściekła/y:
zrobiłam niezły raban na korytarzu jeszcze, więc A. też mało go nie pobił
pojechaliśmy do innego szpitala
dostałam clexane, bo zlokalizowali jakiś mały zator, ale wysypało mnie po niem nieziemsko, więc mam przez 5 dni brać zamiennik i na kontrolkę...ufff

wczoraj odsypiałam, dzisiaj już mi trochę lepiej
mam zamiar złożyć skargę na tego dupka, tylko trochę ochłonę
 
reklama
a ullana dzięki, nudno, ale niech będzie nudno, żadnych przygód nie chcę

ale ten lekarz to świnia, żeby nie napisać ostrzej... nawet jeśliby to była tylko histeria to jest po to by uspokoić a nie oceniać... masakra, szkoda twoich nerwów, ale dobrze że go strzeliłaś

ja jadę na aspirynie, i w sumie się cieszę że nie mam clexane, lepiej łykać tabsy niż robić zastrzyki...

trzymam kciuki zeby po zatorze śladu nie było
 
witam dziewczyny po dłuższej nieobecności... mam nadzieję zagościć u Was na dłużej. Mam nadzieje, że czasowo dam radę:)

Ullana jeszcze raz wielkie gratulacje:) cieszę się ogromnie i czekałam aż się wygadasz:) czy niespodzianka sie już ujawniła??

Fiolecik ja czekam na to Twoje usg :) wiessz, że obstawiam u Ciebie siurka:p

Enya kochana ja wierzę, że będzie dobrze zaciskam bardzo mocno kciuki, aby fasolka/fasolek był silny i się nie dał w końcu wrześniowe dziecię będzie jak mój Aduś :):)czekam na wizytę i zaciskam mocno kciuki:)

Mou trzymam kciuki za wizytę a co do hemoroidow to który masz stopień 3? ja po porodzie z Adim mam masakrę, ale internistka zalecila mi zestaw lekow i o dziwo pomógl:)

Dotkass a jak tam u Ciebie?

co do przerwy z seksem hmmm w obu ciążach miałam zakaz 9 miesięczny + 7 tyg po porodzie :cool2:
 
Fiolecik - a jak często chodzisz na wizyty ?


no poniosło mnie po prostu
siedziałam tam tyle czasu....jasne, że rodzące mają pierwszeństwo,ale jak widziałam to żółwie tempo, i jak lekarz przeszedł obok mnie szurając w klumpach kilkanaście razy z gabinetu do rejestracji bez powodu, to mnie szlag trafiał
a nawet jak miałam już histeryczne zachowania, to miałam do tego prawo, po tym, co przeszłam
a ten pajac nawet w kartę nie zajrzał i w nosie miał, to co mówię
należało mu się :-p

clexane miała pierwszy raz i nie wiedziałam, że jestem uczulona :confused:
wysypka powolutku schodzi, ale zostaje po niej rumień
mam nadzieję, że szybko zejdzie, bo swędzi :eek:


RiSiA - nie mogę się przyzwyczaić do Twojego nowego nicka:sorry2:

moje bobo dokładnie tak samo ruchliwe, jak Lila, ma taki sam nosek i tak samo skutecznie zasłania wszystko, co może:-D
przeczucia nie mam za grosz
A. przeczuwa chłopaka;-)
jakbym mogła wybrać, jak w sklepie, to szczerze nie wiem, co bym wybrała :confused: także co będzie, to będzie

ja u Fiolecika też stawiam na synusia - łatwiej komuś niż sobie wróżyć
o właśnie ! Fioletowa - powróż mi ;-)


Mou - zaspałaś ?
 
Ostatnia edycja:
Ullana ja od początku czułam, ze u mnie synek bedzie mimo, że mi wmawiali, że córa bo całkiem inaczej wyglądałam :) no i jest Adrianek:) no taka mala zmiana:p
 
Hejka :-)

Ula - ale dupek. Brak slow! az mi sie mordka usmiechnela na Twoja poprawna reakcje :tak: oby sytuacja nigdy sie nie powtorzyla, nie mozesz sie stresowac.

Pajeczko - te hemoroidy nie sa bolace ani przeszkadzajace, tylko krwawiace. przez nie mialam trasfuzje. U mnie tylko zabieg, bo nawet sterydy nie pomagaja.

Enya - ciesze sie ze wszystko dobrze, czekam razem z Toba do kolejnej wizyty.

A u mnie dzis 29dc i nic sie nie dzieje. Ani w jedna ani druga strone.
 
Ullana ja pierdzielę ale miałaś przygodę....A jeszcze niedawno pisało w gazetach że kobietka urodziła sama na Izbie Przyjęć na podłodze i poród odebrał mąż bo na Izbie nikogo nie było!!!! A u nas w Kielcowie sama byłam świadkiem jak przyszedł jakiś zakrwawiony człowiek (pewnie z bójki), wysiedział sie na korytarzu, nikt się nim nie interesował wiec wyszedł sam. Zaraz za drzwiami upadł i stracił przytomność. Wtedy od razu sie zaroiło od lekarzy....
Po Twoich przeżyciach powinni skakać dookoła Ciebie jak koło jajka. Palanty jakieś:no:

Dzięki dziewczyny za kciuki, bardzo bardzo się przydadzą. Po wizycie wtorkowej nie powiem ulżyło mi...i to bardzo. Ale decydująca bedzie ta za tydzień. Sama niewiem co czuję....Chyba sie nad tym po prostu nie zastanawiam. Wiem że może być super tak samo jak znowu się nie udać....W mojej drugiej ciąży też tak było że pierwsza wizyta była Ok a na następna już się nie udała. Doszukuję się jakichkolwiek objawów, jakieś lekkie mam ale szczerze mówiąc wolałabym bełtać jak kot (fiolecik możesz mi wierzyć ze bym wolała) niż tak w sumie dobrze się czuć:no: Jeszcze nic nie planuję, nie wypisałam sie z fitnesu, nie robie nic żeby się nie nastawiać. I tak wiem że totalny lęk dopadnie mnie w dzień wizyty i do tego godziny z mojej pracy będą nici....Ale nie wezmę specjalnie urlopu bo już dziwnie będzie to wyglądać (we wtorek wracam z urlopu).

Mou ja mam początki hemmoroidów, nie bolą, nie krwawią, tylko lekko się wypychają -ale leciutko. Wiem że pewnie wystarczyłaby maść ale jakoś nie mogę sie zebrać w sobie. Jesli wszystko będzie z moją ciążą OK to kupię sobie coś w aptece bo chyba jest coś dla ciężarnych??

Fiolecik, Ullana - no ciekawie z tą płcią u Waszych dzieciaków:biggrin2: Czekamy!!
 
Enya - oj duzo nest masci albo czopkow. Lepiej sie tym zajmij bo w ciazy jest gorzej...

Pajka - A Ty to lykaj zelazo koniecznie. ale najpierw sprawdz poziom hemoglobiny. u mnie krew leciala jak z uszkodzonej tetnicy, dlatego bylo kiepsko. teraz sterydy hamuja to ale nie mozna ich brac wiecznie....
 
reklama
enya oj doczekasz sie - ja na początku nie miewam mdłości
u mnie w pierwszej ciąży zaczęły się ok 10 tc, a trwały do chyba 7 mc a teraz zaczely sie coś ok 8 tc i trwaja do teraz

ja sie stresuje przed usg, heh snilo mi sie ze lekarz stwierdzil na usg ze to chlopak, a potem mama prowadzala to dziecko [od razu po usg] w sukience, twierdzac ze usg niczego nie przesądza
ciekawe... ech byleby zdrowe i donosić


ullana u ciebie facet będzie... hehe ciekawe czy dobra ze mnie wróżka

w sumie jesteście w mniejszości, bo mi wszyscy wróżą córkę - do tego stopnia że np aldo mi napisała na fejsie "trzymam za was kciuki dziewczyny" i potem sie musilam tlumaczyc znaomym że plci nie znam ;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry