ullana
Mamy październikowe 2007
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2007
- Postów
- 2 454
hej
ja się wreszcie ogarnęłam ze wszystkim i teraz już nie będę znikać ;-)
Enya - och, jak ja Ci zazdroszczę takiej nocki...... na pewno chociaż trochę Cię rozluźniło po tych pracowych historiach
ja mam też taką nerwówkę przez A. - u niego w pracy też się niedobrze dzieje i przez to A. jest kompletnie zblokowany, więc muszę pokornie przeczekać okres abstynencji, a libido mi szaleje
Fiolecik - Ty już nie panikuj najważniejsze, że nie chudniesz, a że nie tyjesz na razie to nic złego....i tak nadrobisz niedługo objawy ustąpiły i chwała za to, a ruchy poczujesz, jak przyjdzie czas
każdy ma inaczej i nie ma co się martwić
jesteś pod kontrolą, to już wyluzuj JEST DOBRZE
zgadzam się z Dotką, że pewnie dostaniesz kopa w Wigilię
synuś teraz siły zbiera....jeszcze Ci dokopie
widzę, że wszystkie sprzątają na potęgę
ja się wyłamałam na razie z tej przyjemności
syfu nie mam, bo mój A. to pedancik, więc po nim nie mam co sprzątać
a świątecznie będziemy sprzątać razem, tuż przed świętami, bo A. ma 2 dni urlopu
na święta niestety się nie ruszamy z Wa-wy
to też przez pracę A. , bo musi być w robocie zaraz po świętach
większość jedzenia kupię, bo nie dam razy sama zrobić wszystkiego, i nie będzie, jak w domu stół się uginał, ale tym razem inaczej się nie da
choinkę już mamy, a nawet dwie, bo Lila pojechała z A. i naciągnęła tatusia na malutką do swojego pokoju ;-) stoją jeszcze w piwnicy i ubierać będziemy w sobotę
na razie jestem do przodu z kartkami świątecznymi - robiłam z Lilą od listopada - sama wypisywała życzenia, więc trochę to czasu zajęło, ale są śliczne
czekam tylko na A., żeby zrobił fotki, bo pójdą w świat i nie będzie po nich śladu, a chcę mieć pamiątkę
na znaczki wydałam fortunę :-(
Mou - życzę dużo kasy ze zdrapek
ja w zdrapkach nie mam szczęścia, ale czasem w MultiMulti trafiam i mam na zachcianki
ja się wreszcie ogarnęłam ze wszystkim i teraz już nie będę znikać ;-)
Enya - och, jak ja Ci zazdroszczę takiej nocki...... na pewno chociaż trochę Cię rozluźniło po tych pracowych historiach
ja mam też taką nerwówkę przez A. - u niego w pracy też się niedobrze dzieje i przez to A. jest kompletnie zblokowany, więc muszę pokornie przeczekać okres abstynencji, a libido mi szaleje
Fiolecik - Ty już nie panikuj najważniejsze, że nie chudniesz, a że nie tyjesz na razie to nic złego....i tak nadrobisz niedługo objawy ustąpiły i chwała za to, a ruchy poczujesz, jak przyjdzie czas
każdy ma inaczej i nie ma co się martwić
jesteś pod kontrolą, to już wyluzuj JEST DOBRZE
zgadzam się z Dotką, że pewnie dostaniesz kopa w Wigilię
synuś teraz siły zbiera....jeszcze Ci dokopie
widzę, że wszystkie sprzątają na potęgę
ja się wyłamałam na razie z tej przyjemności
syfu nie mam, bo mój A. to pedancik, więc po nim nie mam co sprzątać
a świątecznie będziemy sprzątać razem, tuż przed świętami, bo A. ma 2 dni urlopu
na święta niestety się nie ruszamy z Wa-wy
to też przez pracę A. , bo musi być w robocie zaraz po świętach
większość jedzenia kupię, bo nie dam razy sama zrobić wszystkiego, i nie będzie, jak w domu stół się uginał, ale tym razem inaczej się nie da
choinkę już mamy, a nawet dwie, bo Lila pojechała z A. i naciągnęła tatusia na malutką do swojego pokoju ;-) stoją jeszcze w piwnicy i ubierać będziemy w sobotę
na razie jestem do przodu z kartkami świątecznymi - robiłam z Lilą od listopada - sama wypisywała życzenia, więc trochę to czasu zajęło, ale są śliczne
czekam tylko na A., żeby zrobił fotki, bo pójdą w świat i nie będzie po nich śladu, a chcę mieć pamiątkę
na znaczki wydałam fortunę :-(
Mou - życzę dużo kasy ze zdrapek
ja w zdrapkach nie mam szczęścia, ale czasem w MultiMulti trafiam i mam na zachcianki