Hejka
Piszę z kom więc mogą być niedociągnięcia
Fioletowa - cieszę się że z dzidzią wszystko dobrze, oby tak dalej. A gdyby mój mi tak zrobił to nie wiem czy by się na cichych dniach skończyło. Rozumiem że może mieć "swój wolny czas" ale sorry, wolny czas a wiedza partnera gdzie się ten czas wolny spędza to zupełnie inna sprawa. A co w przypadku gdyby coś się (odpukać) stało i jeszcze miałby wyłączony telefon??? Ja tak w nerwach piszę, ale od razu wyobraziłam sobie że to ten mój mnie zdenerwował
Zoi - moja też się bała odurzacza, ale jej przeszło.
Enya - to teraz mąż niech się szykuje na wymazy rozmazy i laboratoryjne torturki he he he
chociaż ja cały czas myślę o tym konflikcie u Was, kiedyś lekarze zalecali kolejne dziecko dopiero po 7 latach od pierwszego przy rh- matki i rh+ ojca. i po każdym poronieniu przy takich rh powinno się podawać immunoglobulinę.
Piszę z kom więc mogą być niedociągnięcia
Fioletowa - cieszę się że z dzidzią wszystko dobrze, oby tak dalej. A gdyby mój mi tak zrobił to nie wiem czy by się na cichych dniach skończyło. Rozumiem że może mieć "swój wolny czas" ale sorry, wolny czas a wiedza partnera gdzie się ten czas wolny spędza to zupełnie inna sprawa. A co w przypadku gdyby coś się (odpukać) stało i jeszcze miałby wyłączony telefon??? Ja tak w nerwach piszę, ale od razu wyobraziłam sobie że to ten mój mnie zdenerwował
Zoi - moja też się bała odurzacza, ale jej przeszło.
Enya - to teraz mąż niech się szykuje na wymazy rozmazy i laboratoryjne torturki he he he
chociaż ja cały czas myślę o tym konflikcie u Was, kiedyś lekarze zalecali kolejne dziecko dopiero po 7 latach od pierwszego przy rh- matki i rh+ ojca. i po każdym poronieniu przy takich rh powinno się podawać immunoglobulinę.