wiecie dziewczyny - ja mogę mieć trójkę, ale... chyba jak wynajmę surogatkę ;-) sorry widzicie jak mam z ciażami - problemy, problemy... oby tylko takie, ale jest to męczące - dlatego druga ciąża i styka, poza tym,, teraz będę mieć 34 lata, ze 2 lata musiałabym poczekać, aż dziecko sie usamodzielni, na wypadek kolejnej ciązy w łóżku, jeśli znów byłyby kłopoty z zajściem to znów kolejny czas - a na ciążę tuż przed 40 to ja się nie piszę, za duże ryzyko i dla mnei i dla dziecka - umarłabym z nerwów w takiej ciązy
no i moje serce, też nie mogę go aż tak obciążać
ja to już mam od dość dawna przemyślane - wyrobić sie z drugim dzieckiem do 35 a potem zamykamy warsztat
nie to że się bronię czy coś, tylko tak wyjaśniam, żebyście nie myślałały że to tak jak na porodówce "nigdyyyy więęęęęceeej!" a za rok prorok ;-)
no i moje serce, też nie mogę go aż tak obciążać
ja to już mam od dość dawna przemyślane - wyrobić sie z drugim dzieckiem do 35 a potem zamykamy warsztat
nie to że się bronię czy coś, tylko tak wyjaśniam, żebyście nie myślałały że to tak jak na porodówce "nigdyyyy więęęęęceeej!" a za rok prorok ;-)