reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

wiecie dziewczyny - ja mogę mieć trójkę, ale... chyba jak wynajmę surogatkę ;-) sorry widzicie jak mam z ciażami - problemy, problemy... oby tylko takie, ale jest to męczące - dlatego druga ciąża i styka, poza tym,, teraz będę mieć 34 lata, ze 2 lata musiałabym poczekać, aż dziecko sie usamodzielni, na wypadek kolejnej ciązy w łóżku, jeśli znów byłyby kłopoty z zajściem to znów kolejny czas - a na ciążę tuż przed 40 to ja się nie piszę, za duże ryzyko i dla mnei i dla dziecka - umarłabym z nerwów w takiej ciązy
no i moje serce, też nie mogę go aż tak obciążać
ja to już mam od dość dawna przemyślane - wyrobić sie z drugim dzieckiem do 35 a potem zamykamy warsztat
nie to że się bronię czy coś, tylko tak wyjaśniam, żebyście nie myślałały że to tak jak na porodówce "nigdyyyy więęęęęceeej!" a za rok prorok ;-)
 
reklama
fioletowa, ja Cię rozumiem, zawsze mówiłam, że chcę dwójkę, chociaż teraz coś mi świta o trzecim, przed czym się bronię :-D jak urodzi się drugie i nasza sytuacja finansowa się nie poprawi to na bank zacznę trzeźwo podchodzić do sprawy :-D;-)
 
Fioletowa - no niestety masz rację. Też nie będę się pisała na 3 przed 40, o ile do 40stki uda mi się urodzić drugie chociaż.

Powiem tak. Nie spocznę właśnie do 40 z drugim dzieckiem. Po tym czasie jak to pięknie ujęłaś "zamykam warsztat" :tak:
 
Dotka - jak wygrasz miliony to chociaż postaw mi invitro co??? :-D:-D:-D

JAk tak sobie pisałam do jakiego wieku dzidzie, to akurat list przyszedł he he, teraz próbuje się dodzwonić do kliniki. Ciekawe kiedy mi się uda :sorry:
 
Dotka - pewnie że nie zapomniałam :-D mi się śniło że wygrałam 85mln. :tak: nawet jak się budziłam, i zasypiałam, to z powrotem mi się to śniło :tak:

W końcu się nie dodzwoniłam, ale zostawiłam dane na sekretarce i oddzwonili po 10 min. Wizyta na 21 stycznia o 9.30
ale wpisała mnie na listę wizyt odwołanych. Może być i tak, że na grudzień jeszcze coś będzie :tak: nie jest źle. spodziewałam się 3 miesięcy :-D
 
no to mou - trzymam kciuki za szybką wizytę w grudniu :-D

wiecie, ja mam znajome z późnymi ciążami - tak się w życiu ułożyło, ale ja jestem za duży cykor, no i wada serca też nie sprzyja, dlatego oby donosić tę ciążę i nara... mój na pewno o trzecim nie marzy - kolejne zarwane noce, płacze, choroby, także tu jesteśmy zgodni, ja na początku chciałam jedynaka, ale mój kręcił, potem zachciało mi się tak z serca drugiego, ale trzeciego z rozsądku nie będzie
 
Mou, no to super, jak fiolecik trzymam kciuki, żeby coś się zwolniło na grudzień :tak: a te 85 mln jak wygrasz to z 300 tyś byś użyczyła, co? wtedy te trzysta to jak pierdnięcie będzie dla Ciebie ;-)
 
reklama
AAAAaaa ale mam tydzień do dupyyyy:(((( Pisałam Wam że pralka mi sie zepsuła??? No więc wczoraj wyjęłam filtr, spuściłam wodę i mówię spróbuję....I jak zrobiło mi pranie to nie dość że wody nie spuściło to zacięło mi się pranie w tej pralce bo nie dało rady otworzyć drzwiczek...W końcu spuściłam znowu wodę wężykiem i otworzyłam. Zadzwoniłam na reklamacje a panienka mówi że dopiero w poniedziałek ktoś z serwisu przyjedzie i 3 razy powtarzała że jak wizyta będzie nieuzasadniona to zabulę 130-160 zł!!! Bo np odpływ się czymś zatkał - a skad ja mam to wiedzieć??? :wściekła/y: Mało tego jak już wieszałam to mokre pranie moja suszarka (taka podwieszana) urwała sie z sufitu i na mnie....Sznurki się poplatały, jakoś ją przyczepiłam ale prowizorka...Kuźwa....
Ale to jeszcze nic....u mnie w pracy są aż 3 kontrole na raz!!! z czego jedna będzie do 15.12 (aż 5 osób) i trzepie nas że wszystkich stron....Szefowe moje na prochach uspakajających, zresztą my też. Są takie rozgrywki u nas personalne że szok i walka o stołki. Wszyscy boją się o pracę.Poza tym obawiam się że będzie pewnie problem z urlopem a ja muszę mieć na tego 11.12. Chyba że wezmę opiekę bo jedna mi została.
Mówię Wam koszmar....Nie śpie w nocy a jak śpię to mam takie koszmary że muszę czuwać przy lampce...:no:

Co do dzieci, też kiedyś chciałam 3, planowałam że przed 30 wyrobię się z drugim i byłam bliska zrealizowanie tego planu bo jeśli by mi się udało wtedy z drugą ciążą, urodziłabym 3 miesiące po 30 urodzinach. Ale sie nie udało i granicę przesunęłam na 32-33.A co do trzeciego - bardzo odległe plany. Jeśli wpadłabym do 38 no to płakać bym raczej nie płakała, ale później koniec z dzieciakami - nie bardzo chciałabym być brana za babcię:). Ale tego nikt nie wie jak życie się ułoży. Między mną o moim bratem jest 11 lat różnicy, ja chciałam zmieścić się w 5 latach, a tymczasem moja Ala w kwietniu skończy 6 lat więc teraz to będzie minimum. Ponad 6 lat różnicy...:eek: No cóż, czasami kop w d...ę od życia uświadamia nam że nic nie ma tak po prostu i nie można do końca wierzyć w cuda....
 
Ostatnia edycja:
Do góry