reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

Dotka - no ja w końcu kupiłam zestaw - ten co mówiłam że był, ale za duży. Będzie co :tak:najmniej na 3 sezony. Ale dlatego że kurteczka jest nieco za duża, i pufiasta, nie jest tak ciepła jak powinna być, więc będę musiała zakładać jej pod spód polarek. Ale spoko. zapłaciłam 40 funtów, więc też kole 200zł. buciki kupiłam takie, czarne, niby chłopięcy kolor, ale dla mnie to unisex, szczególnie że jak mam kupić różowe dla dziewczynki, i mają być po jednym wypadzie szaro różowe to dziękuję bardzo: http://www.clarks.co.uk/p/20346468
 
reklama
Mou super buciki :-) my Amelci kupiliśmy na jesień i suche zimne dni (bo są ocieplana) takie- Ami sama sobie wybrała t_p_detail_zoom.jpg a na zimę, na śnieg takie t_p_detail_zoom.jpg (o ile śnieg wogóle będzie, bo coś mówią, że zimy wogóle może nie być w tym roku, nie mówię, że tęsknię za nią, ale na święta chociaż mógłby spaść śnieg)

Pajeczko, co do Tchibo, polub stronę na FB, może tam coś będzie a pro po obniżek, bo jeśli chodzi o ciuchy dla dorosłych informują...zdrówka dla Was...jak tak piszesz to tym że Mały Ci wisi na cycku, oj jak sobie pomyślę, że niedługo i mnie tak ktoś będzie cyckał to aż fajnie mrowią mnie sutki ;-):-D

enya???

Zoi, ja myślę, że Twoja podróż nie miała wielkiego wpływu na ewentualne poronienie...zwyczajnie Twój organizm odrzuca ciążę i trzeba by było to sprawdzić...jak nie możesz zrobić badań w Grecji przyjedź do Polski i porób badania jakie trzeba, wiem piszesz, że nie wytrzymasz bez męża, ale coś za coś, jeśli chcecie dziecko to może warto na kilka m-cy pomieszkać z dala od siebie i się porządnie przebadać, a nie się denerwować i zastanawiać się co Ci jest...z całym szacunkiem, ale nie jesteś lekarzem i to, że Ty stwierdzasz, że może być coś nie tak przez coś, to może być czyste gdybanie, może Twój organizm już jest tak osłabiony, że potrzebuje podtrzymania od pierwszych dni? ale nie dowiesz się tego jeśli nie trafisz w dobre ręce
 
Ostatnia edycja:
Hejka :)

u mnie jak zwykle bałagan po weekendzie z M. Jak jest w domu to nic się nie chce nam robić:-D a później ja mam chałupkę do posprzątania wrrr.

Dotka
- świetne buciki, potrzebuję jeszcze takie kozaczki właśnie. Były fajne w tym samym sklepie co zestaw na zimę, ale rozmiar był akurat, i obawiałam się że wyrośnie z nich po miesiącu. Teraz czatuję na inne, dokładnie tego typu co Twoje różowe, bo niunia już takie miała i fajnie jej się chodziło:-)

A jak tam Twój brzucho? Rośnie???
Co do wiszenia na cycku, to ja Wam powiem, że to moje to wisiało tylko na jednym i miałam jej już dość :-D, w końcu jeden sflaczał bo już nie wytwarzał tyle pokarmu co drugi, a ten co wytwarzał był jak balon! W końcu jak już miała 5-6 miesięcy przeszliśmy na mieszankę, bo z jednego się nie najadała, i non stop płakała z głodu, mimo że potrafiła wisieć na cycu nawet dwie godziny. Jeśli uda mi się kolejny raz być mamusią noworodka, to już teraz wiem, że będę odciągać z obydwu, i karmić butelką, sporadycznie z cyca (spacer itp, w końcu cyc to cyc, a nie zastanawianie się gdzie tu mleko podgrzać) ta bliskość jest nie do zastąpienia niestety. Ale jak już jest jedno małe, nikogo do pomocy, typu ciocie babcie itp, to niestety trzeba wybrać co będzie najlepsze. Wiem że z niunią się trochę namęczyłam z tym karmieniem. Drugi raz już będę miała sposób, chyba że dziecię będzie bardziej "kumate" jeśli chodzi o cycanie :-D

Pajka - jak tam? lepiej już? jak się czujecie?
Fiolecik - wypoczywasz?
Enya - wyłaź!

a gdzie cała reszta hę??
 
No faktycznie - pewnie dzidzia trzyma dupkę z prawej strony :-D

Moja prawie całą ciążę trzymała z lewej, i non stop kopała mnie po wątrobie :-D
 
he he poważnie. Przynoszą Ci menu, i tam masz do wyboru - zamawiasz na przód - na 3 dni. śniadanie obiad kolacja. Na kolację i obiad są trzy wybory, plus jaki napój sobie życzysz. Kawa soki, jakie soki itp.

Na śniadanie to w ogóle nie wiesz co wybrać, bo opcji jest z 10 :-D:tak: jajka, tosty, płatki, bułka, z dżemem, wędliną, serem... itp itd. W ciągu dnia kilka razy chodzi pielęgniarka! nawet nie jakaś tam robotnica, tylko pielęgniarka, bo musi wiedzieć co kto może. I roznosi napoje, wszelkiego typu (no może niestety nie wyskokowe). Natomiast na porodówce było tak, że był mini stół szwedzki, ok 3 obiadów do wyboru, i np. potrawka z kurczaka, coś tam i coś tam, a do każdego mięsa czy wegetariańskiego dania (zawsze jest jedno wegetariańskie) dobierasz sobie dodatki typu ziemniaki, makaron, ryż... taaaak, tak to sobie można leżeć w szpitalu. Każda "miejscówka za parawanami, i łóżkiem na pilota :-D


a no i zapomniałam o deserach... też były. Przeważnie pudding ryżowy z owocami albo ciasto polane kremem budyniowym :-D

no to za tego posta cię nienawidzę :p
ja dziś nei wypoczywałam, po prostu neta mi wywaliło
bez sensu dziś pojechałam do szpitala, nie pomyślałam żeby zadzwonić, nie było jeszcze wyników, jutro najpierw zadzwonię



Pajeczko
odpowiem Tobie, bo najkrócej, jutro całej reszcie się rozpiszę...nie mam pojęcia kiedy, wiem jedno, że kombinezony dziecięce chyba niestety trzymają cenę, ale szczerze to warto wydać tyle kasy, bo uwierz mi, Amela chodzi w kombinezonie 2 sezony, to jest już jej drugi a pierwszy nic nie zniszczony, narazie trzymam dla drugiego Maleństwa, pytanie tylko czy będzie też dziewczynka, bo jak nie będę musiała sprzedać, ale napewno nie stracę

Pajkaa nie wiem czy jesteś bardzo "uparta" na Tchibo, ja małemu na drugą zimę kupiłam kombinezon w endo - za 60 zł - jednoczęściowy z rozpinanymi nogawkami do samego dołu, z ocieplanymi bucikami [ale to raczej jak dziecko jeszcze nie chodzi] i rękawiczkami - super jakość, oryginalna cena 120 była

a co do bólu nie wiadomo, może jakby mi zrobili usg brzucha to by wyszło, ale nie zrobili... więc roboczo przyjmuję do wiadomości teorię mojej rodzinnej, że mi się po prostu gazy pozbierały w jednym miejscu
 
reklama
dzięki dobrze :-D
heh no w sumie nie zczaiłam ;-) bo tamten był taki fajny że te ocieplane butki były odczepiane i myśmy używali jak młody miał półtora roku :-D
a dla starszaka to zawsze też szukam na wyprzedażach - mam teraz takie jedne spodnie na 3 lata - ogrodniczki i na to kurtka, a od poprzedniej zimy, mam takie kombinezonowe chyba na 4-5 lat, w h&m za jakieś grosze na wyprzedaży były
 
Do góry