enya81
Fanka BB :)
Jezdem Dzwoniłam do gina i czuję niesmak....Dziwnie ze mną rozmawiał, w końcu powiedział że nie może rozmawiać (chyba był w szpitalu) No to po co odbierał??? I co chwila krzyczał "hallo". Powiedziałam mu że zrobiłam betę wtedy no i już byłam pewna że dupa z tego bo wyszła bardzo niska itd itp. Kazał mi przyjechać w tym tyg. do godz. 13:00 to da mnie i mojemu K skierowanie na badania genetyczne w Łodzi. Jak sie zapytałam gdzie to naskoczył na mnie że co to za różnica ( a ja myślałam że jak mi powie teraz to już się na wizytę umówię). Ech....olewka totalna Nawet nie bedę próbować żeby dał mi skierowania na inne badania i o tej prolaktynie nawet mu nie mówiłam.
Hhehehe najlepsze jest to że powiedziałam mojemu K. że jak przyjedzie to z seksu nici do wizyty(no bo wizyta 10 a on przyjeżdża 7 - obowiązkowo kazali zachować wstrzemięźliwość seksualną przez 3-4 dni). Załamał się biedak i mówi tak "no to musimy jakoś inaczej sobie poradzić" hehehe a ja do niego "Kotku ale to chodzi o Ciebie" A On - nieeeeeeeeeee, no nieeeee hehehe i chyba do tej pory nie wierzy Myśli że mu wkręcam hehehe....Nie powiem, ja ostatnio mam takie sny że masakra - też mi będzie ciężko
Fiolecik ja jak leżałam w szpitalu 2 tyg przed porodem bo miałam atak wyrostka położyli mnie na chirurgii z tym brzuchem i leżałam koło babki która cały dzień i całą noc "bekała". Myślałam że puszczę bełta na łóżko jak tego słuchałam .W dzień siedziałam na korytarzu, a w nocy z głową pod poduszką i kołdrą i słuchawkami w uszach żeby tylko nie słyszeć. Buczałam jak głupia i błagałam żeby mnie już wypuścili;-) Współczuję Ci serdecznie tego pobytu
A ja kupiłam mojej Ali kurtkę narciarską w Go Sporcie za 140 zł z wyprzedaży - spodnie ma jeszcze z zeszłego roku - też koło 100 zł kosztowały. Śniegowce, kozaki, kurtki, czapki - wszystko z zeszłego roku. Zawsze te angielskie ciuszki ma na 2 sezony i buty też większe kupuję
Ja za to zachorowalam na kozaki - pieruńsko drogie bo z Wojasa no ale prawie takie jak chciałam - własnie przygotowuję mojego męża psychicznie na kupno tych kozaków w prezencie rocznicowo-urodzinowo - świątecznymLamie się powoli więc jest szansa.
Dotka przesuperancki ten brzuszek Twój - je też taki chcęęęęęęęęęęęę!!! U mnie głaskanie pomaga tylko w zaciążeniu - potem już nie działa niestety
Agamemnon, Angel a Wy gdzie???
Hhehehe najlepsze jest to że powiedziałam mojemu K. że jak przyjedzie to z seksu nici do wizyty(no bo wizyta 10 a on przyjeżdża 7 - obowiązkowo kazali zachować wstrzemięźliwość seksualną przez 3-4 dni). Załamał się biedak i mówi tak "no to musimy jakoś inaczej sobie poradzić" hehehe a ja do niego "Kotku ale to chodzi o Ciebie" A On - nieeeeeeeeeee, no nieeeee hehehe i chyba do tej pory nie wierzy Myśli że mu wkręcam hehehe....Nie powiem, ja ostatnio mam takie sny że masakra - też mi będzie ciężko
Fiolecik ja jak leżałam w szpitalu 2 tyg przed porodem bo miałam atak wyrostka położyli mnie na chirurgii z tym brzuchem i leżałam koło babki która cały dzień i całą noc "bekała". Myślałam że puszczę bełta na łóżko jak tego słuchałam .W dzień siedziałam na korytarzu, a w nocy z głową pod poduszką i kołdrą i słuchawkami w uszach żeby tylko nie słyszeć. Buczałam jak głupia i błagałam żeby mnie już wypuścili;-) Współczuję Ci serdecznie tego pobytu
A ja kupiłam mojej Ali kurtkę narciarską w Go Sporcie za 140 zł z wyprzedaży - spodnie ma jeszcze z zeszłego roku - też koło 100 zł kosztowały. Śniegowce, kozaki, kurtki, czapki - wszystko z zeszłego roku. Zawsze te angielskie ciuszki ma na 2 sezony i buty też większe kupuję
Ja za to zachorowalam na kozaki - pieruńsko drogie bo z Wojasa no ale prawie takie jak chciałam - własnie przygotowuję mojego męża psychicznie na kupno tych kozaków w prezencie rocznicowo-urodzinowo - świątecznymLamie się powoli więc jest szansa.
Dotka przesuperancki ten brzuszek Twój - je też taki chcęęęęęęęęęęęę!!! U mnie głaskanie pomaga tylko w zaciążeniu - potem już nie działa niestety
Agamemnon, Angel a Wy gdzie???