Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
) u ciebie to za czymś w końcu wygląda ;-)nie to co u mnie. głowa do góry bedzie ok. musisz myśleć pozytywnie. 
Dorcia dlatego z nią od powrotu z wakacji nie rozmawiam prawie w ogóle. Jest cholernie zazdrosna i o tym że ma do mnie wąty wiem od mojego kolegi z pracy któremu się żali (de facto chłopak mnie uwielbia hehhehej kochane,
enya, nie smutaj się, dobrze, że się wyrwałaś, szkoda, że poruszany był dla Ciebie drażliwy temat, bo to od razu powoduje, że spotkanie staje się męką a nie przyjemnością, jeżeli chodzi o koleżankę z pracy sorry, ale tak nie trawię tego typu osób, matko chyba bym jej coś powiedziała, nie wytrzymałabym ;-)...no moja Mama to Skarb, naprawdę, wiecie zawsze się pokłócimy jak się widzimy, ale to króka wymiana zdań i jest lepiej, ale i tak powtarzam każdemu, że moja Mama to Anioł, a ja nie do końca potrafię to docenić, tzn, nie potrafię do końca Jej okazać, jak bardzo ją kocham (mi się tak wydaje, że mimo iż pokazuję to i tak wciąż za mało)
miłego dnia
i kilka razy byliśmy na browarku albo na lodach ale tak po koleżeńsku bo zwyczajnie się lubimy). Więc on mi mówi takie rzeczy i uważa że koleżanka jest zdecydowanie mało inteligentna. Przez 5 lat pracy nie umie nawet połowy tego co powinna wiedzieć i jeszcze się rzuca - zrobić coś czyimiś raczkami jest łatwo a potem zrzucić na niego odpowiedzialność. Poza tym plotkara nie z tej ziemi i fałszywiec straszny a ja nie lubię takich ludzi - ja idę do pracy popracować a nie słuchać że ten się spojrzał krzywo, ten powiedział coś bezczelnego, tamten za przeproszeniem pierdnął itd itp. Jest nas kilka w dziale a tylko z nią mam takie jakieś krzywe stosunki - fakt że nikt się nie miał okazji na niej poznać a ja z nią siedzę więc mam to naocznie. Nie zgadzamy sie w niczym, ja me ona be
Ale teraz to już mi zwisa - przyzwyczaiłam się....
I znowu weekend minie jak jedna chwila -ale dobrze bo nie będę za bardzo myślała. A K. jak był to sie z nim w zeszłym tyg. widział....
Zobacz załącznik 506312
