reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

reklama
Hejka :)

Ale mamy dzień leniwy mmm... siedzimy, oglądamy demotywatory, czasami chichramy, a czasami głowami z głupoty wstawiających, porażka czasami...

Fioletowa - super! Też bym się cieszyła :tak:
 
witam sie dziewczynki
dopiero teraz mam dluższą chwilkę

Dotkas nie jeszcze maż jest, ale czasami wole jak go nie ma... wtedy mam święty spokój i wszystko udaje mi się zrobic...

wczoraj miałam sądny dzień...
rozwaliła mi się na części pierwsze pralka i trzeba bylo kupować nową, która przyjedzie dopiero w poniedziałek
M oczywiscie gorąca dupa już odpina pralkę , nie udalo mu się węża wyciagnąc więc go uciął... okazalo się, że zawór jest zerpsuty i woda sika na cale mieszkanie wszystko zalane:wściekła/y:nie dało się tego naprawić więc trzeba było zakręcić zimną wodę na szczęście dzisiaj panowie za 20 zł zrobili nam to...jednym słowem było cidnie:D

trzymam kciuki, zeby październik był dla staraczek szczęśliwy :)
 
witam kochane piątkowo,

Pajeczko,
ja kocham jak R jest w domu, ale też nie lubię, bo mój cały dzień jest rozwalony na cząstki nie wg mojego planu dziennego :dry:...szkoda, że nie dałaś znać z tą pralką, mój R pracuje w jednej z większych hurtowni AGD, napewno daliby Ci dobrą cenę :baffled:

moja córa dziś wystrojona do przedszkola (zawsze jest, ale dziś wyjątkowo), bo koleżanka ma urodziny, będzie tort (p. dyr sama robi), balony, zabawy, pojechała przeszczęśliwa- mam tylko nadzieję, że nie pomyliła dni i się nie zawiedzie :-(

miłego dnia
 
Aloha

Ale mam fajnie. M poszedł odprowadzić niuniaka do przedszkola :) ale i tak zaraz wychodzę i idziemy do sklepu looknąc coś na śniadanko :tak:

Pajkaa - no to niezłe miałaś przygody, chyba bym łepetynkę urwała mojemu gdyby mi chałupę zalał;-)

Dotka - tu z kolei jest taki zwyczaj (przynajmniej w kilku przedszkolach które odwiedzałam, nie wiem czy wszędzie)
że rodzice odbierając dzieci przynoszą ze sobą jakieś ciastka, babeczki, cukierki, lub jakieś takie torebeczki napełnione słodyczami, i wręczają każdemu dziecku przy wyjściu. Fajne to to, ja też już takie jedno wręczanie miałam za sobą. Każde dziecko dostało po całym - tym długim (5szt. w jednym wagoniku) mamb. Następnego dnia w okolicach przedszkola mnóstwo papierków po gumach hehehhe:-D
 
Mou, super, ja pamiętam czasy jak chodziłam do szkoły (tak, tak...pamiętam jeszcze taka stara nie jestem ;-):-p:-D) przynosiło się cukierki i wszystkich w klasie się częstowało, a najczęściej robiło się taki numer, że kupowało się więcej, żeby na każdej lekcji, albo przynajmniej na tych nie lubianych się częstowało, by stracić choć 10-15 minut :-D
 
Dotka - no racja, ja też pamiętam :tak: tyle że ja przynosiłam kukułki, albo wiśnie "nie tylko" w czekoladzie, co by nauczyciele byli wyluzowani ha ha ha:-D
 
witam dziewczynki

Dotkass widzisz a szkoda... muszę czekać do poniedziałku wtedy przyjadą z nową pralką...

Mou
ręce mi już opadają...mój mąż jest jakiś niekumaty odkąd urodzil sie Adrian normalnie go nie poznaję...będę szczęśliwa jak będzie w pracy, ale potem przyjeżdża moja mama i nie wiem co gorsze :baffled:
 
reklama
biedna Pajeczko- dasz radę :tak:

Mou, wiśnie w czekoladzie...mmm, napisałaś o tym i zachciało mi się śliwek w czekoladzie :-( a u mnie w sklepiku nie ma, R późno dziś wróci dopiero jutro na zakupy mogę skoczyć...ech :baffled:
 
Do góry