Pajka - a ja się bardzo zastanawiam (chociaż nie wiem po co skoro może nigdy się nie udać) czy nie chciałabym cc za drugim razem. Trochę przeraża mnie ten ból, który się ponoć zapomina, ale to chyba piszą mężczyźni którzy nigdy nie rodzili, bo ja jakoś pamiętam jak bolało, i nie zapomniałam
reklama
R
RiSiA
Gość
Mou ja samego bólu nie pamiętam ale wg mnie CC jest gorsze, a ja mam jeszcze uczulenie na gumę z cewników... ostatnio jak mialam laparoskopię robioną to przez 2 tygodnie wyłam z bólu bo po cewniku dostalam takiego zapalenia dróg moczowych, że mogłam gryźć ściany z bólu...
enya81
Fanka BB :)
No to jest negatyw jak tralala Nie będę się w niego wgapiać bo im bardziej się wgapiam tym bardziej jakiegoś bledziocha widzę, ale wiem że to psycha. Poprzednim razem to był zdecydowanie bledzioch i było go widać - koleżanka też widziała....Tak więc dupaaaaa.....Dzięki Mou za kciukasy!!!Mam nadzieję że może październik będzie dla mnie???....Dla nas???......:-)
K
Kinga85
Gość
enya powtórz jutro z rana.
Mou widzę nowy cykl zaczęty? jakoś zleciało szybko... ilodniowe masz?
Mou widzę nowy cykl zaczęty? jakoś zleciało szybko... ilodniowe masz?
Zeżarło mi "w"
Kinga - ostatnio mi się wydłużyły. I dobrze, bo być morze dłuższa fl jest od tego Dwa ostatnie 28 dni jak z książeczki :-) A średnio bedzie 26-28 czyli bardzo regularnie. No i fakt że szybko zleciało! Jak się nie zamartwiam i nie szaleję staraniami to miesiąc jest krótki, ale nie wiem czy to dobrze hihi. bo jeszcze nie tak dawno moje życie jakby się rozciągało w czasie, a teraz ucieka przez palce... hlip hlip
Kinga - ostatnio mi się wydłużyły. I dobrze, bo być morze dłuższa fl jest od tego Dwa ostatnie 28 dni jak z książeczki :-) A średnio bedzie 26-28 czyli bardzo regularnie. No i fakt że szybko zleciało! Jak się nie zamartwiam i nie szaleję staraniami to miesiąc jest krótki, ale nie wiem czy to dobrze hihi. bo jeszcze nie tak dawno moje życie jakby się rozciągało w czasie, a teraz ucieka przez palce... hlip hlip
Dotkass
Mama Ami i Kwietniówka'13 Moderatorka
hej kochane,
enya, mi też się wydaje, że za wcześnie zrobiłaś testa ja miałam słaba kreskę, a robiłam dwa dni po terminie, więc nadal trzymam kciuki :-)
Mou, zgadzam się z Tobą z tym bólem
ja to Wam powiem, że baaardzo chciałam rodzić naturlanie i śmieję się, że miałam dwa porody w jednym i po dwóch dochodziłam do siebie, mimo znieczulenie miałam takie rwanie z macicy i kręgosłupa, że , a najgorsze było, jak jednak po 12 godzinach bóli Amela stwierdziła że się wycofa i nie miałam bóli partych, musiałam czekać pół godziny na salę operacyjną, a znieczulenie już puściło, boszzz ja klęczałam na łóżku i mówiłam (pamiętam jak dziś) :"ja już nie chcę, to moje ostatnie, przysięgam", a jak zobaczyłam Ami wiedziałam, że nie ostatnie...no niestety byłam obolała jakby po normalnym porodzie i po CC, ciężko mi było wstawać, bo blizny ciągnęły, ech jak się prostowałam to powoli jak paralityk, bo jakbym od razu się wyprostowała to miałam wrażenie, że macica i szwy mi "pójdą"...mimo wszystko teraz chcę rodzić naturalnie jeśli nie będzie przeciwwskazań, a jak będzie- się okaże
Kinia, wysłałam Ci wczoraj życzenia sms, ale nie wiem- dotarły? jak się udała rocznica?
enya, mi też się wydaje, że za wcześnie zrobiłaś testa ja miałam słaba kreskę, a robiłam dwa dni po terminie, więc nadal trzymam kciuki :-)
Mou, zgadzam się z Tobą z tym bólem
ja to Wam powiem, że baaardzo chciałam rodzić naturlanie i śmieję się, że miałam dwa porody w jednym i po dwóch dochodziłam do siebie, mimo znieczulenie miałam takie rwanie z macicy i kręgosłupa, że , a najgorsze było, jak jednak po 12 godzinach bóli Amela stwierdziła że się wycofa i nie miałam bóli partych, musiałam czekać pół godziny na salę operacyjną, a znieczulenie już puściło, boszzz ja klęczałam na łóżku i mówiłam (pamiętam jak dziś) :"ja już nie chcę, to moje ostatnie, przysięgam", a jak zobaczyłam Ami wiedziałam, że nie ostatnie...no niestety byłam obolała jakby po normalnym porodzie i po CC, ciężko mi było wstawać, bo blizny ciągnęły, ech jak się prostowałam to powoli jak paralityk, bo jakbym od razu się wyprostowała to miałam wrażenie, że macica i szwy mi "pójdą"...mimo wszystko teraz chcę rodzić naturalnie jeśli nie będzie przeciwwskazań, a jak będzie- się okaże
Kinia, wysłałam Ci wczoraj życzenia sms, ale nie wiem- dotarły? jak się udała rocznica?
enya81
Fanka BB :)
Enya - powtórz za da dni ok?
Mou za da dni na bank powtórzę hehehehhe Mam to w planie o ile tempa drastycznie nie spadnie a @ nie przyjdzie...Nanosiłam się dzisiaj maluchów w liczbie 3 (tak sie składa że moje przyjaciółki mają takie małe dzieci) i wymacałam koleżankę w ciąży po brzuchu - zobaczymy co z tego wyniknie hehhee:-) I namawiam starego na przyjazd w październiku;-) Może trafimy....może...
enya81
Fanka BB :)
hej kochane,
enya, mi też się wydaje, że za wcześnie zrobiłaś testa ja miałam słaba kreskę, a robiłam dwa dni po terminie, więc nadal trzymam kciuki :-)
Mou, zgadzam się z Tobą z tym bólem
ja to Wam powiem, że baaardzo chciałam rodzić naturlanie i śmieję się, że miałam dwa porody w jednym i po dwóch dochodziłam do siebie, mimo znieczulenie miałam takie rwanie z macicy i kręgosłupa, że , a najgorsze było, jak jednak po 12 godzinach bóli Amela stwierdziła że się wycofa i nie miałam bóli partych, musiałam czekać pół godziny na salę operacyjną, a znieczulenie już puściło, boszzz ja klęczałam na łóżku i mówiłam (pamiętam jak dziś) :"ja już nie chcę, to moje ostatnie, przysięgam", a jak zobaczyłam Ami wiedziałam, że nie ostatnie...no niestety byłam obolała jakby po normalnym porodzie i po CC, ciężko mi było wstawać, bo blizny ciągnęły, ech jak się prostowałam to powoli jak paralityk, bo jakbym od razu się wyprostowała to miałam wrażenie, że macica i szwy mi "pójdą"...mimo wszystko teraz chcę rodzić naturalnie jeśli nie będzie przeciwwskazań, a jak będzie- się okaże
Kinia, wysłałam Ci wczoraj życzenia sms, ale nie wiem- dotarły? jak się udała rocznica?
Dorciu ja miałam to samo co Ty - rodziłam naturalnie a jak przyszło do parcia to prawie straciłam przytomność bo Ala się cofała zamiast wypychać.Tylko ja nie miałam żadnego znieczulenia bo nie było czasu-poród zaczął się błyskawicznie- przyjechałam już rodząc do szpitala, wiec ominęła mnie przyjemność lewatywy i wszystkie duperele ze szkoły rodzenia poszły się wal....bo ja już miałam pełne rozwarcie (chodziłam normalnie z rozwarciem prawie 2cm)i bóle porodowe. Jedyne co to wody mi nie odeszły, pęcherz płodowy był tak mocny że nie mogli go przebić. No i jak tętno dziecka zaczęło spadać bo ja zaczęłam tracić świadomość to od razu mnie przetransportowali na cesarkę z narkozą ogólną. Wybudzili mnie po pół godzinie. Potem mi powiedzieli że była szelkowo zawinięta w pępowinę ( pół dnia przed porodem miałam robione USG) i dlatego się nie mogła wypchać.Wiem co to ból porodowy, masowanie szyjki macicy(bo tak próbowali mi pomóc) i wiem co to ból po cesarce, ale z dwojga złego wolałabym poród siłami natury jesli tylko takowego uda mi sie dostąpić:-)
reklama
Dotkass
Mama Ami i Kwietniówka'13 Moderatorka
hej,
enya, ja lewatywy też nie miałam, przyjechałam rano i zdążyłam się wypróżnić w domu a i golić nie miały czego, bo ja zawsze sama się wygalam do łysa ;-)
miłego dnia kochane
enya, ja lewatywy też nie miałam, przyjechałam rano i zdążyłam się wypróżnić w domu a i golić nie miały czego, bo ja zawsze sama się wygalam do łysa ;-)
miłego dnia kochane
Podobne tematy
- Solved
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: