reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

Czesc Wam,
Dzis nie mam zamiaru robic testu, zrobie w terminie @, czyli we wtorek zeby ujrzec ciemniejsze krechy :-) Albo i nie zrobie jesli @ nie przyjdzie.
A w czw-pt pojde do gina, zalezy kiedy przyjmuje:-)
Dzis juz sie lepiej czuje i psychicznie i fizycznie.
Dzis cala noc spac nie moglam z tego wszystkiego ;-)Ale brzuch mnie narazie nie boli, wiec dobry znak, zaraz musze leciec do sklepu bo brak chleba i innych rzeczy mi doskwiera ;-)
 
reklama
Mou a ja się nie zgodzę ze stwierdzeniem twojego lekarza, że skoro miałaś zwierzaki to się uodporniłaś. Ja jestem typową kocią mamą, zawsze mieliśmy kota a do tego koleżanka miała kocice i co roku po kilka kociaczków małych, które my obowiązkowo musiałyśmy wycałować od początku jak tylko je znalazłyśmy aż do momentu oddania nowemu właścicielowi i jak się okazało ja nigdy na toxo się nie uodporniłam. Całe życie mieszkam na wsi, psiaki, kociaki czy kury to mój chleb powszedni nawet króliki, chomiki i inne futrzaki bywały więc powiedzieć, że ktoś miał zwierzątko i ma przeciwciała to głupota zwłaszcza jeżeli mówi to lekarz.
 
Karolla - ja z kolei mam dylemat inny z tempką dzisiejszą... bo co chwila się budziłam, a codziennie mierzę o 4.30 - jak budzik M dzwoni. no i obudziłam się po trzeciej. Nie wstawałam ale nie spałam tych 3 godzin do 4.30
Zmierzyłam jeszcze o 7.30 - a przespałam nieprzerwanie 2 i pół godziny jak M sobie poszedł. Spałam jak kamień :) z ciekawości zmierzyłam i był 37.2 o prawie stopień więcej. Ale wpisałam ten pomiar z 4.30... choć ładniej by wyglądał na wykresie ten późniejszy - po dłuższym przespaniu :):):)
 
Lolcia - oczywiście że to głupota, a uodpornić się można ale tylko prawdopodobnie :):):) nie na pewno, dlatego myślę że w tej drugiej poradni zrobili mi badanie, bo jak stwierdzili oni wolą mieć badania zrobione u siebie. Więc wszystko powtórzyli...
Tyle że ja nie mam styczności teraz ze zwierzętami - i nie miałam od początku ciąży, jak również kilka lat przed ciążą. Więc albo to go przekonało żeby nie robić mi badana... albo ciął koszta :-D
Tak czy siak w drugiej poradni miałam powtarzane badania, i skoro byli tak skrupulatni żeby nie opierać się na badaniach z poprzedniej poradni - to pewnie zrobili wszystko co tylko możliwe... :tak:

Tam któraś z dziewczyn stwierdziła że przez brak badania ginekologicznego nie można stwierdzić wcześniejszego rozwarcia.
Muszę się wytłumaczyć - mnie po którymś tam tygodniu badała położna, chodziło o to że na oczy nie widziałam ginekologa, i nigdy nie zasiadłam na fotelu ginekologicznym. Położna badała mi szyjkę na leżance, i bez wziernika... ale badała... wiem że to dziwne... no ale co miałam zrobić ??? Tu mieszkam i muszę przyjąć ich dziwne zasady.... cóż zrobić ? :-D


Ollena - grzeczna dziewczynka !!! mam nadzieję że wytrzymasz do terminu jak piszesz... ??? ;-)
 
Ostatnia edycja:
MOU - ale przecież toxo tylko w rzadkich przypadkach się bierze od kota... W większości przypadków jest to surowe lub niedosmażone mięso (tatar czy krwisty stek.................) albo ziemia ogrodowa. To są zdecydowanie pewniejsze źródła zarażenia toxo, a z tego co pisałaś, to i w ogródku robisz, i steki lubisz jeść... Więc ja bym zbadała, bo wierz mi, że to właśnie jest źródło toxo, i w PL już ginekologowie o tym sami mówią i zawsze na toxo zlecają badania. Myślisz, że czemu w ciąży nie powinno się jeść tatara ;P
 

JaM
- ja też mam kredyt mieszkaniowy, 2 tys/m-c, mieszkanie 49m2 i jednak chcę drugie dziecko ;P Mój tata z bratem wychowali się w 37 m2, i mieli wspólny pokój... I byli super zgrani! Poza tym kiedyś słyszałam, że nigdy nie jest tak, że jest idealny moment na dziecko, bo to już nie te czasy i zawsze jest "coś" przez co ludzie odkładają tę decyzję... Więc już chyba lepiej nie odkładać :D I tak nasza sytuacja jest 100 razy lepsza niż niejednego małżeństwa w PL... My to jeszcze luksus mamy! prawie 50m2...

Karolla - kup ten - Termometr Owulacyjny MT 16C2 Microlife MT16C2 NPR (1797259927) - Aukcje internetowe Allegro - może znajdziesz gdzieś blisko z odbiorem osobistym - dużo ludzi go sprzedaje. Ja mam taki i wiele dziewczyn ma taki i jesteśmy bardzo zadowolone! A tani jak barszcz! I mi pokazywał różnicę w pomiarach co najwyżej 0,03 a to żadna różnica w porównaniu 0,3 ;P

My mamy 48 m2 ( 3 pokoje) - mamy kredyt na czesc mieszkania, (w przyszłosci chcemy szybko słpacic, kupic ziemie i postawic dom z segmentów)maz pracuje, nawet dobrze płatna ma robote- ja tertaz na L4 potem macierzynski, i po poworice z niego chyba nie mam szans na prace - tzn bez zastosowania roznych mykow prawnych jak przjescie z calego etatu na 1/2 czy na 7/8 wtedy jest ochronka na 3 lata podobno- i wtym czasie suzkac pracy jakies z lepszym nie wtylko wynagrodzeniem ale z lepszą atmosferą. zdecydowalismy sie na dziecko drugie z kilku powodów :
- moj maz jest jedynak -wiec z jeo strony nie bedzie wiecej dzieci w rodiznie
-jego kuzyni i kuzynki ma ich z 15 kazdy ponad 30 lat ani o żeniacce ani o dzieciach nie marza (jeden kuzyn z małopolski ma dziecko -my mieszkamy w bytomiu) pozatym ci z krakowa nie chca z nami sie spotykac bo nasz syn jest zdrowszy po mimo wczesniactwa i bardziej rowiniety niz ich syn donosozny ;/(co dla nie jest paranoją)
- ja mam dwie siorki - jedna nie moze miec dzieci, druga oznajmila ze bedzie stara panna
- kuzyna mam jednego i z nim kontaktu nie utrzymuje (element społeczny -wole unikac go jak ognia)
- Nataniel wiec na "starosc" zostal by sam, nie mial by bratniej duszy co jest przeklestwem niestety, chyba ze znajdzie żone z wielodzietnej rodziny (o czym marze) wtedy nie bylby sam ;]
- wedug mnie (mam dwie siorki jak pisalam) lepiej wychowuje sie dwojke niz jedynaka - jak to mowia z jedynaka ni pies ni sabaka ;]
- ma PCO i z tym paskudzctwem im wiecej sie ma lat tym trudniej zajsc w ciaze i ją donosić !!!! wiec zdecydowlaismy sie teraz , wiecie jak u mnie w pracy i tak bylam na wylocie wiec stwierdzilismy lepiej teraz zaciazyc siedziec w domku a pozniej suzkac pracy bo i tak szukac jej bym musiala (a tak to bym musiala znalesc praca i dostac jakas umowe na mim 2-3 lata , a to juz trudniej i wiecej czasu zajmuje (umowa zlecenie, o prace itd)



Ullana- mialas krązek - powiedz mi jak to wygalda w sensie w jakich warunkach zakladaja po jakim tc, itd- mi gin z racji tego ze mialam wczesniaka chce profilkatycznie zalozyc zbey mi sie sytuacja z 30 tc nie powtorzyla. Czy ten krazek powstrzymuje przed skurczami?,rozwarciem ?


karola- ten temrometr co rysica dala link jest super ja go uzywałam przed pierwsyzm i drugim poczęciem
 
Ostatnia edycja:
No to Karolla - kup ten termometr, bo te co mierzą elektronicznym to sobie go chwalą, już sobie przypomniałam :)
ale ja już się zawiodłam poza tym u mnie go nie ma... więc zostaję przy swoim termometrze prehistorycznym :):):):)
Rysica... dlatego ja się śmieję, że dopóki nie ma dwóch kreseczek to sobie mogę używać :):):) i wcinać steki... krwiste... :evil::evil::evil::errr:
ale wydaje mi się że miałam robione, bo to standardowe badanie tutaj, i to ten pierwszy lekarz w pierwszej przychodni nie zrobił. Jak będę na kolejnej wizycie to zapytam. Niech mi sprawdzi w historii poprzedniej ciąży, jak nie będzie to poproszę o to badanie. Co do tatara to faktycznie mam chrapkę... ale nie jadłam od stycznie ... dobrze pamiętam bo na urodziny niuni w styczniu - robiłam ostatni raz tatara, ale teraz mi przypomniałaś to mam smaka...
Cóż - badanie tak czy siak trzeba zrobić, o ile nie było zrobione...

Kasiurek - to się dopiero rozpisałaś :) cyba pieerwszy raz tak długo odkąd pamiętam... no i u nas przeważyły te same priorytety co do drugiego dziecka. Mieszkamy tutaj zupełnie sami, więc skrzywdzilibyśmy jedno dziecko strasznie! Mój M też jest jedynakiem.
Jak się pojawi kieedyś drugie, nie zamierzam zakładać ponownie spiralki, na czas kilku miesięcy tylko gumka, i prawdopodobnie zdecydujemy się od razu na trzecie - znaczy od razu kiedy to będzie możliwe z punktu zdrowotnego, i jak prolaktyna opadnie.. może po 7-8 miesiącach... ?
 
Ostatnia edycja:
Kasiulek Twóje dziecko będzie miało na imię Nataniel ? Czy Ty już masz jednego syna i czekasz na drugie serduszko ? bo nie zrozumiałam ... A dodam że to przepiękne imię! Bardzo mi się spodobało. Mi się śniło, że urodzi nam się chłopiec :D Fajnie, że piszecie o swoich lokalach i perypetiach - to podbudowujące :D A co do toksoplazmozy, to ja robiłam sama badanie, mój gin nie zaproponował, nie wypytywał o "kotki" ja dla świętego spokoju zrobiłam. To badanie nie jest refundowane przez NFZ płaciłam chyba 70 PLN. Mój gin prowadzący przy Julce w ogóle był mało rozmowny, jak czegoś nie wyciągnęłam, nie drążyłam, nie wypytałam to chyba by słowa nie wydusił ... robili tez jakieś przekrety z usg, kazali płacić 50 PLN a przecież jest refundowane w ciąży. Później wylecieli z pielęgniarką i był nowy lekarz z nową pielęgniarką. Ja chodziłam na wizyty z kartką z zapisanymi pytaniami :D żeby nic mi nie umknęło :D
 
Mamma - to ja miałam szczęście do lekarzy - w sumie później już po położnych, bo siedziałam w gabinecie za każdym razem ze 20 minut, za każdym razem słuchaliśmy serduszka, i mówiła mi jaki się zaczyna okres, co się będzie zmieniać, za każdym razem dawała mi mnóstwo materiałów do czytania. Pomiędzy jedną a drugą wizytą dzwoniła i pytała jak się czuję... Fajnie było, i tęsknię za tym... to były piękne chwile.... a teraz mój diabołek jest na zewnątrz, i marzy mi się kolejny urwis, tęsknię do noszenia dzidzi w brzuszku :-D
 
reklama
Mialam pisac to co Rysica...zeby zarazic sie od kota trzeba grzebac golymi rekami w kociej kuwecie. Innej opcji nie ma.

MOU wytrzymam bo nawet mnie nie ciagnie, ja juz jestem pewna ciazy i wystarczyly mi 2 kreski na jednym tescie zeby sie uspokoic:-)
 
Do góry