ullana
Mamy październikowe 2007
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2007
- Postów
- 2 454
moja galaretka dochodzi w lodówce
zrobiłam jeszcze "piernik kętrzyński", bo termin ma do listopada, to już czas na niego ;-) i zaczyna już pachnieć.....może mi się utrzyma....
słodycze jakoś mi wchodzą łatwiej...pewnie do końca będę hipopotamicą...
przeglądam strony przedszkoli....co za kanał...
czy naprawdę tak trudno zorganizować fajne przedszkole ? buuu
dziś zapłaciłam 503 zł za godziny nadprogramowe i wyżywienie
czeka mnie jeszcze ubezpieczenie, Rada Rodziców, przybory i obowiązkowe : ręczniki papierowe, chusteczki higieniczne, chusteczki nawilżane - to co miesiąc
a raz ryzę papieru i kredki
i mnie nosi..
zrobiłam jeszcze "piernik kętrzyński", bo termin ma do listopada, to już czas na niego ;-) i zaczyna już pachnieć.....może mi się utrzyma....
słodycze jakoś mi wchodzą łatwiej...pewnie do końca będę hipopotamicą...
przeglądam strony przedszkoli....co za kanał...
czy naprawdę tak trudno zorganizować fajne przedszkole ? buuu
dziś zapłaciłam 503 zł za godziny nadprogramowe i wyżywienie
czeka mnie jeszcze ubezpieczenie, Rada Rodziców, przybory i obowiązkowe : ręczniki papierowe, chusteczki higieniczne, chusteczki nawilżane - to co miesiąc
a raz ryzę papieru i kredki
i mnie nosi..