reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

my sweety pisalaś o torbie... no własnie ja torbby mam 3... tylko jak mam Sebka w chuście to torba odpada:( a jak chodzi to jest mega cieżka bo jak tam napakuje to masakra:p dlatego o plecaczku myślalam...
 
reklama
Rysica ale Ty się nie steruj, że czasami coś tam nie zrobione...u mnie tez tak jest :-)
U nas jak coś nie zrobione a się Ł. "czepia" to mówię :kochanie moje najdroższe, zmęczone z pracy przyszło ;-)(praca biurowa), zestresowane itd. połóż się "Miśku" ja zaraz zrobię ;-)
A robię i tak wtedy kiedy mam ochotę albo jak wstanie to bezceremonialnie wreczam mu to czy tamto i ładne proszę pomóż mi :-), ale do takiego podejścia musiałam dojrzeć...bo na początku małżeństwa to koty straszne darliśmy.Teraz jest luzik(jesteśmy 12 lat po ślubie)

Ewelinia, rozbroiłaś mnie tym :D Wiesz - my to się prawie wcale nie kłócimy ;P Tylko w takich przypadkach on mi zdanie, ja mu na to, że przecież świat się nie zawali od kilku rzeczach nie na swoim miejscu i kiedyś sprzątnę, i już ;P ale mi głupio, a on czuje niesmak, że coś jest brudne...
ale dzisiaj wyszłam z Szymkiem na spacer a on sam z siebie poprasował i pranie zrobił :D
ciekawe, kiedy mi o tym przypomni, że prasował hihi
 
Pajkaa - faktycznie w tej sytuacji torba odpada.

Ja nienawidzę sprzątać...brrr. Do wzorowej pani domu baaaardzo mi daleko, wychodzę z założenia, ze dom to nie muzeum :-D
Dużo pracujemy, po latach szarpaniny i ciągłych kłótni o sprzątanie doszliśmy do wniosku, że dla naszego zdrowia psychicznego i dla dobra Piotrka - aby móc spędzać z nim wiecej czasu, że może lepiej będzie jak ktoś inny się tym zajmie. I tak najpierw sprzątała Piotrka niania, jak poszedł do przedszkola też od czasu do czasu przychodziła, a teraz mamy bardzo fajną panią, która przychodzi 2 razy w tygodniu i doprowadza nasz dom do porządku. Zdaję sobie sprawę, że pewnie gdyby nie to, to więcej pieniążków byłoby na coś innego, ale nie ma nic za darmo.
 
Ewelunia - Gdybym wygrała w totka, też bym miała kogoś, kto by za mnie sprzątał! Ale póki co absolutnie nie mamy na to kasy :(

Pajkaa - to za 2 dni zatestuj... nie wcześniej. testu szkoda i nerwów...
 
muszę mojemu M zaproponować, zeby ktoś przychodzil do nas sprzątać :p
ja od małego uczę Sebusia, aby po sobie sprzątał, ma swój kosz na zabawki i po zabawie mówię mu , ze idziemy sprzątać pokazuje mu , ze wkładam zabawki i on za mną powtarza :)
za to ja totalna bałaganiara:p

Rysica ja sie nie bede denerwowała jak tescior wyjdzie negat:)
zobaczę jaka bedzie jutro tempka:p mam 4 tesciory jeszcze i tak planuję zakupić owu i ciążowe więc co mi tam :p

ja juz zmykam bo oczy mi się same zamykają buziaczki
 
Rysica jesli chodzi o zwracanie uwagi dot balaganu to ja jestem taka jak Twoj m... identyczna! wkurza mnie zostawianie butelek, talerzy, szklanek itd.
Ale nie prasuje i nigdy nie mam zamiaru wiec to mi troche pracy odejmuje.Sprzatam tylko w tygodniu zeby w weekendy nie sprzatac;)

Ok ide czytac ksiazke, usypiam na zywca...
 
ja mam taki problem :( poradźcie mi w sumie jest tego kilka...

1. Sebek przybrał przez 1,5 miesiąca tylko 70 g waży 9070 g już ma schizy, ze moze ja go glodzę :(:(
powiedzcie mi , moze za malo je...
6:00 180 ml mleka
8:00 kanapeczki zazwycaj jest to pół dużej bulki z twarożkiem, albo bieluchem
10:30 kaszka + owoce 180 ml
13:00 zupka 100 ml
15:00 drugie danie czyli mięsko z ziemniaczkami
16:30 deserek w postaci jogurcika (bo owoce dostaje do kaszki o inaczej nie chce)
18:00 180 ml mleka MM
21:00 180 ml MM+kleik kukurydziany

co radzicie mi zmienić?? co mogę wprowadzić?? coś co nie jest silnie uczulające... bo on alergik

2. Sebusiowi wcale nie rosną stópki... jak mu kupiłam rozmiar 18 pól roku temu tak jeszcze ma sporo luzu w bucikach... nie wiem czy mam się tym martwić:(

3. Sebuś od kilku dni nie chce spać w swoim łóżeczku :( ostatnio była sytuacja, ze kilka razy wybudzili go robotnicy i nie wiem czy to przez to ma jakiś uraz? u nas w łóżku zasypia bez problemu :(

no i hit moj synek uwielbia spać w satynie :p
muszę moją mamępoprosić, aby uszyła mu pościel z satyny...bo chyba takiej małej nie kupie:p

juz zmykam buzaki
 
Pajka - jak dla mnie to:
1: WYSTARCZAJĄCO! Szymek mniej jadł w tym wieku... a ważył więcej. Więc pewnie ma dobrą przemianę materii...
2: nie mam pojęcia... Szymek miał kupowane buty raz na 3-4-5 m-cy ?? (mie pamiętam..) Teraz ma rozmiar 26.
3: Szymek jak miał 1,5 roku, to też NAGLE panicznie zaczął się bać swojego łóżeczka, mówił że jest tam lew... I nie dało rady NIC mu przetłumaczyć... Ale u niego w pokoju stał mój tapczan, i na nim zaczęliśmy go kłaść i zaczął usypiać i po miesiącu złożyliśmy małe łóżeczku i już tylko na tapczanie spał... i tak do tego lata, kiedy mu nową rozkładaną sofę kupiliśmy :D
 
reklama
Pajka - syn lubi w satynie bo jest cieplo na dorze ty tez bys wołała satyne niz bawełnę ;] w zime mu sie zmieni hihi ;]

co do jedzenia to on dużo je ,ale strasznie duzo nabiału mleka,kaszek itd on juz ma ponad rok trzeba mu wprowadzac wiecej doroslego jedzenia, na sniadanie moze jakas kielbaske mu daj . Moj syn jak mial 11 miesieyc nie chcial juz kaszek i innych papek ;]
wiec u nas tak wyglada dzien

rano o 5 dostaje mleko jeszcze
o 9 dostaje albo parowki z syznki albo jakies kielbaski na cieplo ze 2-3 bez pieczywa / czasem mleko z płątkami/sandwicze (na przmeian)

potem kolo 11 je jakiego owoca -pol bo nie przepada za nimi wiec nie mzuszam ;]

o 12 - je zupe (2-3)chochelki
potem sen o 14 dostaje drugie danie czyli ziemniaki/frytki/jakies mieso - czy tam makaron jak zapiekanka jest to tez zszama

potem deser - owoc lub jakis smakolyk guma,ciasteczko itd ;]

no i kolacja zawsze ciepla - cos tam wymodze albo chleb w jajku, albo jajecznice albo kanapki -tu rzadko bo wole zeby mial os cieplego w zoładku ;] no i kolo 21 jescze flache bo sie dopomina




co do bucikow to u nas tez noga nie rosla -zastanwialam sie co jest nei tak az pewnego razu wyrosl ze wsyztskich butow teraz ma 2 lata i 3 miesiace i ma juz 25/26 (z tym luzem na jedne palec) wiec mu rosnie dosc syzbko sam juz ma 100 cm wazy okolo 14 kilo -waga mu stoi bo przez ostanie 2 miesiace urosl 4 cm , wiec jest dobrze bo jak rosnie do gory to waga stoi a nawet czasem spada ;]



co do mezow- to ja chyba mojego dobrze wyszkolilam ;] bo po mimo ze ja siedze z natanem w domu to i tak popludniami i wwekend tata si emalym zajmuje- tu chodzi o kontakt ojciec syn bo kiedys syn nie chcetnie z tata siedziala teraz lubi z nim siedziec,wyglupiac sie, bawic. dzis np pojehcali razme do kłodzka na rajd wzieli babcie zeby do cioci sobie podeszla ;] takze na meza nie narzekam sprzta chodz jest leniem ;]


kase mam wspolna i osobna ;]tzn ja mam swoje konto a niej swoja wyplate a maz to samo, z tym ze konto oszczednosciowe mamy razem ;] tam wplacamyw syztsko to co z wyplaty -najczesniej mezowi -zostaje ;] ja mam mala wyplate 1300 z tego zpalacic ate za kuchnie,za kredyt,telefon(abonament) no i zakupy bierzace w sklepiku cos na allegro zmaowic i kasy nie ma ;] no ale za to maz robi mneisjze zkaupy i jakos da sie oszczedzic ;]



czy jeszcze cos bylo poruszane ???


ide robic obiad - dzis kurczak z piekanrika i ziemniaczki z piekarnika ;] syn lubi jak przyjada wieczorem odgrzeje to bedzie mial obiadokolacje ;]
 
Do góry