R
RiSiA
Gość
jutro bede miała fatalny dzień...
spotykamy się ze znajomymi, których nie trawimy...
kiedyś przed narodzinami dzieci dogadywlalismy sie super ten kumpel byl najlepszym przyjacielem M. Potem im sie urodził w maju synek nam w sierpniu. I zawsze bylo bo nasz to juz robi a wasz jeszcze nie?? no jak to?? Żona tego kolesia wie wszystko najlepiej, jej synek w wieku 5 miesięcy ważył 10 kg moj teraz nawet tyle nie waży;-)jak jej mowiłam , zeby uważała to mi powiedziała. ze ona wie co robi, itd...chłopczyk jest super, ale ma duże problemy, musieli go odchudzać:-(a ostatnio jak byli u nas te kumpel zacząl nam rozwalać specjalnie zabezpieczenia na rogi... co wkurzyło mojego M solidnie...w ogóle nie zwracali uwagi na swoje dziecko...
aż mnie trzepie jak tam mam jechac
spotykamy się ze znajomymi, których nie trawimy...
kiedyś przed narodzinami dzieci dogadywlalismy sie super ten kumpel byl najlepszym przyjacielem M. Potem im sie urodził w maju synek nam w sierpniu. I zawsze bylo bo nasz to juz robi a wasz jeszcze nie?? no jak to?? Żona tego kolesia wie wszystko najlepiej, jej synek w wieku 5 miesięcy ważył 10 kg moj teraz nawet tyle nie waży;-)jak jej mowiłam , zeby uważała to mi powiedziała. ze ona wie co robi, itd...chłopczyk jest super, ale ma duże problemy, musieli go odchudzać:-(a ostatnio jak byli u nas te kumpel zacząl nam rozwalać specjalnie zabezpieczenia na rogi... co wkurzyło mojego M solidnie...w ogóle nie zwracali uwagi na swoje dziecko...
aż mnie trzepie jak tam mam jechac