reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

jutro bede miała fatalny dzień...
spotykamy się ze znajomymi, których nie trawimy...

kiedyś przed narodzinami dzieci dogadywlalismy sie super:) ten kumpel byl najlepszym przyjacielem M. Potem im sie urodził w maju synek nam w sierpniu. I zawsze bylo bo nasz to juz robi a wasz jeszcze nie?? no jak to?? Żona tego kolesia wie wszystko najlepiej, jej synek w wieku 5 miesięcy ważył 10 kg :szok: moj teraz nawet tyle nie waży;-)jak jej mowiłam , zeby uważała to mi powiedziała. ze ona wie co robi, itd...chłopczyk jest super, ale ma duże problemy, musieli go odchudzać:-(a ostatnio jak byli u nas te kumpel zacząl nam rozwalać specjalnie zabezpieczenia na rogi... co wkurzyło mojego M solidnie...w ogóle nie zwracali uwagi na swoje dziecko...
aż mnie trzepie jak tam mam jechac
 
reklama
No my tez wspolne, ja nie zarabiam wiec tymbardziej ;-)

Rysica jutro bedzie 10 dni od domniemanej owu.

Pajka ten kolega zaczal rozwalac rogi czy maluch? Wspolczuje.. a nie mozecie snie spotykac?
My jutro idziemy na 2ur synka sasiadow :-)
 
Ostatnia edycja:
Ollena moj mąż twierdzi, ze ja zarabiam siedząc w domu z dzieckiem :) bo normalnie pracuje w banku:) a jakbym miała niani zapłacić 1500 zł + dojazdy itd to pracowałabym za darmo dlatego moj M robi mi przelewy jakbym miała normalną wypłatę :D
wiesz nie wiemy jak to rozegrać... oni znają się 10 lat , rozwalał nam rogi ten kumpel nie to dziecko :)
 
Nie są fajne spotkania tylko dlatego, że tak wypada.:-(

ja wiem :/ ale cieżko komuś powiedzieć a tak idziemy odbębnimy i mamy z głowy na kolejne 5-6 miesięcy :/ ja powiedziałam M, zeby z nimi pogadał bo to w sumie jego tacy znajomi... znają się dłużej, ale M nie chce...szczegoolnie, ze ostatnio usłyszalam, ze z naszym synkiem chyba jest coś nie tak bo nie raczkuje ... mówili to jak miał 5 miesięcy... bo ich raczkuje, ale on miał juz 8 miesiecy...szkoda słów
 
Ollena - to jeszcze 4-5 dni i może być wiadomo ;)
Pajka - fajnie masz :) Mój mąż tyle nie zarabia niestety, całe szczęście, że ja na L-4 mam pensję :) ale on i tak uważa, że siedzenie z dzieckiem w domu to nie praca...
a takie spotkania na siłę z takimi znajomymi to kiepski pomysł...
a w ogóle to Ty też ok 10 dni po owu?

a ja się zastanawiam, czy mój organizm nie robi przypadkiem drugiego podejścia do owulacji... Bo mam ewidentnie śluz BJ już drugi dzień, szyjkę mam wysoko, ale jakoś średnio otwarta i średnio miękka, nie jakoś bardzo... Jutro poślę męża po testy owu ;) zobaczymy co mi wyjdzie... Ale coś czuję, że znó owu się nie uda przez tę chorobę. a już mi wszystko jedno w tym cyklu...
 
Ostatnia edycja:
Nie przejmuj się, niektórzy tak mają, że są przekonani że wszyscy są głupsi od nich. I tego nie zmienisz. My też mamy znajomych, z którymi widujemy się raz na jakiś czas, bo tak wypada etc. Zachowaj dystans...chyba, ze bardzo chcesz poprawić sobie humor, to też od czasu do czasu coś im delikatnie wytknij :-)
 
Rysica - a mąż został kiedyś sam na kilka dni z dziciaczkiem? Może trzeba by było coś takiego zorganizować - w ramach edukacji ;-)

My oboje pracujemy - M ma własną firmę, ja pracuję w korporacji.
 
Rysica to tak jak sweety pisze...moj M był tego samego zdania dopóki Sebek mu dął popalić jak ja wyszłam z koleżankami i wrócilam o 23... M był zły, młody szalał i darł się na przemian... no ja mam 9 albo 10 dni nie wiem dokladnie bo nie wiek kiedy na 100% była owu:)
no oganizm moze podchodzic drugi raz do owu, ale wątpię, zeby jajeczko bylo zdolne do zaplodnienia...

My sweety moj M ostatnio gadal z tym swoim kumplem i on mowi, ze ich synek nie chodzi... a moj M no cos Ty a sebek juz tak... rozmowa szybko się skończyła pewnie malucha trenowali przed jutrzejszym spotkaniem...
 
reklama
Rysica moj tez uwaza, ze ja przeciez nic nie robie.... ze on by mogl tak w domu siedziec i tylko na kompie klikac..:/

Pajka ale z jakiego powodu on te rogi odklejal bo nie kumam? No i musisz sie tak samo chamsko odpowiadac na zaczepki o swoim dziecku... Np. ze musialby byc cyborgiem zeby raczkowal w wieku 5 miesiecy:/ Jaja jakies...jakbym takiej czy takiemu odpowiedziala to by mu w piety poszlo:/ tak czy inaczej wspolczuje spotkania.... i trzymam kciuki za Twoja asertywnosc:-)

dziewczyny a po owu i przed @ jaka macie szyjke? Ja mam bardzo bardzo twarda i rozpulchniona caly czas.
 
Do góry