reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

reklama
MOU nie kazde dziecko lubi sie przytulac:) ale fakt, jak tak dalej pojdzie to tez bede musiala isc do psychologa i to nie tylko dzieciecego..
Rysica myslaam, ze nas tez bunty ominely a tu patrz. choc nie nazywam tego do konca buntem tylko odreagowaniem tesknoty, naglego samotnego spania itd. nie umie sie odnalesc..
Teraz przy zasypoianiu cyrki robil mimo, ze oczy mu sie zamykaly same...bedzie akcja na 100% w nocy i modle sie zeby nie dac sie zlosci:(
Justysaa ja tak robilam z niemowlakiem...zro swiatla, gadania itd, glaskalam i byl spokoj. Teraz mimo, ze spedze pol nocy kolo Patryka lozka to jak sie obudzi to znowu bedzie wyl zebym przyszla i kolo sie zamknie... Musi przyzwyczaic sie na nowo, ze cala noc ma spac sam. Przed Polska przychodzil do nas nad ranem, nawet sama bralam go do lozka po 5 rano jak mm wychodzil, ale teraz o 11 nawet sie przebudzi i juz chce do nas:/
Co do wygodnictwa to tez tak mam, mysle sobie nad uwiazaniem, planowaniem kazdego wyjscia, bo przeciez bedzie pora karmienia, szykowanie butli, martwienie sie o podgrzanie itd. Az mnie glowa boli od tego;) chcialabym urodzic i wrocic do PL i taki mam plan za rok zeby juz zostac ale z dwojka dzieci raczej nie ma opcji mieszkania u rodzicow :( ze wzgledu na to zeby nie robic im klopotu i pelnej chaty ludzi non stop:/
 
Ostatnia edycja:
Kasiurek -
co do zdjęć - najlepiej się robi zdjęcia wieczorem, jak w pokoju jest ciemno i tylko akwarium świeci - bo wtedy nic się od szyby nie odbija. Nie wiem jaki masz aparat, ja mam dość dobry - bo mam lustrzankę cyfrową. Ja robię w opcji manual, oczywiście BEZ LAMPY (raz, że zdjęcia są wtedy przekłamane, a dwa - że flash stresuje ryby). Spróbuj zrobić w automacie, ale bez lampy. Jak masz możliwość - ustaw wysokie ISO - wtedy wyjdą wyraźniejsze, ale wyjdą też szumy. Ja mam opcję manual i coś przestawiam (przesłonę albo czas naświetlania, nigdy nie wiem...) na 10 lub 15 i wtedy wychodzą wyraźne i nie za ciemne. A zdjęcia samych rybek rzadko kiedy wychodzą - żebyś Ty wiedziała ile ja zdjęć musiałam zrobić, żeby te kilka wybrać... Spróbuj cyknąć fotkę tak, żeby było widać całe akwarium, a potem tak jak ja - po prostu wrzuć do jakiegoś programu (ja edytuję w programie picasa) i przyciąć tak, żeby tylko akwarium było na zdjęciu ;P
o tak ja robię :)
DSCF0028.jpg
ale przejrzyj sobie moją galerię - nie od razu takie fotki robiłam - musiałam się nauczyć :)
https://picasaweb.google.com/100371672489823378340/AKWARIUM
Co do rybek - 12 gupików to bardzo dużo, tym bardziej jak masz 4 samczyków i aż 8 samiczek... Za miesiąc każda a nich urodzi około 20 maluchów, a to jest ok 160 małuch gupików (GUpików, bez Ł :) ) i ja nie wiem co Ty z nimi zrobisz ;P
A jakie masz akwarium, tzn jaki ma litraż?
 
Ana- co do butów to mój brat ma ten sam problem, ale jego syn ma ... 7 lat :) rozwiązaniem było kupowanie na razie tylko na rzepy :)
Jeśli się martwisz zachowaniem (choć wydaje mi się że nie powinnaś, bo dziecko w tym wieku chce robić wszystko samemu, a co do szkoły - to rywalizacja między dzieciakami nie pozwoli mu się nie uczyć :) ) udaj się do psychologa dziecięcego. Rodzice coraz częściej korzystają z rad psychologa, chociażby dla samego spokoju. Ja sama miałam radzone pójście z niunią, bo do kilku miesięcy wstecz w ogóle nie chciała się przytulać. W ogóle!!! Ale nagle zaczęła i jest teraz przylepa...
Aha - co do pokazywania i robienia wszystkiego samemu - to ja mam dokładnie to samo. Sama zakłada i zdejmuje buciki, jak nie potrafi to krzyczy i rzuca gdzie popadnie. Po prostu czekam aż się uspokoi - nie próbuję nawet mówić że pokażę czy pomogę. W końcu zaczęła przychodzić i prosić o pomoc...

Dzięki MOU za radę, faktycznie masz rację, niepotrzebnie naciskam, muszę odpuścić. W końcu tak to jest, że każdy z nas chcę się wszystkiego nauczyć sam nawet jeśli robi się przy tym tysiące błędów. Teraz przypomniało mi się jak sama nie lubiłam, gdy rodzice, a zwłaszcza tata zawsze chciał mi pomóc, chciał dobrze. Twierdził, że po co mam popełniać te same błędy co on, skoro on już doświadczony może mnie przed nimi ustrzec. Jednak ja chciałam sama, po swojemu, bo chyba trzeba się o wszystkim w życiu przekonać samemu, kogoś rady (nawet najlepsze) nie dadzą tego samego.

Justysaa - z tego co pamiętam w pierwszej ciąży chyba nie miałam żadnego czucia w piersiach - dopiero w 3 trymestrze, ale pewna w 100% nie jestem, bo wtedy w ogóle się nie obserwowałam... teraz też się martwię - choć pewnie niepotrzebnie. Miałam nadzieję na tkliwe piersi, bo byłoby to jakimś wyznacznikiem i objawem... a u mnie nic... ale mnie nigdy nie bolą ani nie są tkliwe nawet przed @... więc widać zawsze jest inaczej...


Dziewczyny - podbrzusze zaczyna mnie boleć, więc raczej @ się zbliża...

Życzę Ci jednak z całego serca, żeby podbrzusze bolało Cię z całkiem innego powodu, a Twoja @ zginęła na dłuuuuuuuugie miesiące
yes2.gif

Twój "sądny" dzień to 26 sierpnia? Mój też, choć tak mniej więcej bo ostatnie cykle miałam nierówne.
Dobranoc dziewczyny
biggrin.gif
 
Kobitki ja znow melduje sie o dziwnej porze. Wczoraj nie czulam sie na silach zeby pisac, co siadlam do komputera to mnie mulilo. Pocieszam sie i mowie sobie, ze jak mam takie silne mdlosci, to znaczy, ze hormony pracuja i wszystko bedzie dobrze....no bo nic innego mi nie pozostaje:-)))) Teraz jem paluszki - troche pomagaja.

Ollena mam nadzieje, ze ta noc przeszla Wam spokojniej. Nie denerwuj sie kochana i nie krzycz na niego, nie mowiac juz o klapsach - to nic nie pomoze, a Ty po wszystkim bedziesz sie czula okropnie. Zreszta takie akcje w nocy z pewnoscia nie pozwola mu na spokojny sen. Twoj syn pewnie wyczuwa rowniez Twoja tesknote za Polska i widzi co sie z Toba dzieje, dlatego musisz sie wziac w garsc jak najszybciej. Staraj sie nie rozklejac, pomysl, ze jestes dorosla kobieta, musisz miec swoje zycie rowniez tam gdzie jestes teraz. W ciagu dnia zapewniaj synkowi jak najwiecej atrakcji, nie siedzcie w domu, bo on musi uwierzyc, ze w IE tez moze byc super i nie tylko u dziadkow jest wesolo. Zycze Ci Ollenka duzo cierpliwosci i mam nadzieje, ze szybko sie uporacie z malym buntownikiem:-)

A w ogole to u nas tez wczoraj byla akcja z rykiem w roli glownej. Melisa zobaczyla na stole butelke coli i umysila sobie, ze bedzie z niej pic. Ja oczywiscie zabralam ja ukradkiem i schowalam w lodowce. Potem zauwazyla, ze na stole jest tez laptop i znow awantura. Musialam wyjsc z pokoju i z oddali sluchac jej wscieklego placzu, ale dosyc szybko sie uspokoila. Niestety jest na etapie, ze chce placzem wymusic na nas rzeczy zakazane, ale staram sie byc twarda....teraz jeszcze bede musiala poinstruowac rodzinke, bo oni jak widza zaplakana Melise to wszysto by jej dali...

MOU pobolewaniem sie nie martw - na poczatku ciazy tez pobolewa brzuch:-) I tak jestes silna i nie swirujesz jak ja w ostatnim cyklu:-) padlam ze smiechu czytajac Twoja opowiesc o Natalce:-) Niesamowite:-)

Moja Melisa jeszcze zbyt wiele nie mowi, ma kompletny mix jezykowy i pewnie tak jak dzieci moich polskich kolezanek w TR zacznie mowic troche pozniej z racji dwujezycznosci. Narazie mowi podstawowe wyrazy typu mama, tata, oko, tak, nie, miauuu itp:-) Ale czasami faktycznie powtorzy za mna w najmniej oczekiwanym momencie jakis trudny wyraz i tez zastanawiam sie czy czy mnie czasem sluch nie myli:-)

Dziewczyny nie wiem, o ktorej dzisiaj bede na forum dlatego pisze teraz.
Zycze Wam milego dnia:*
 
Ostatnia edycja:
Hejka - ja się też witam. Tempka na razie nie spada, ale też nie rośnie, więc... dobrze że mam tyle testów owu na przyszły cykl i termometr.
Zmierzył mi tak samo jak rtęciowy, więc nie będę się bawić rtęciowym już więcej.
Dziś idziemy na badanie krwi z M do szpitala - w sumie nie wiem po co... może hormony cy cuś??? dowiem się dzisiaj. Po prostu zadzwonili w zeszłym tygodniu że ma się zjawić na badanie krwi i na wizycie u lekarza kilka dni później, zjemy śniadanko i pojedziemy...
 
reklama
Witam :)
Aż się boję myśleć....po ostatnich perturbacjach bez wspomagania okres przyszedł po 60 dniach. I teraz 33dc kolejnego cyklu, dziś po południu zrobiłam test - są 2 kreski. Może przywieźliśmy z wakacji jeszcze kogoś...Boję się uwierzyć.
GRATULACJE :-):-):-)
A ja też mam 37 lat , jestem w 3cim cyklu starań i też boję się, że za późno zabrałaliśmy się do pracy...
 
Do góry