Amna ja wiem, że się denerwujesz, ale w tej sytuacji trzeba naprawdę poczekać i spróbować nie panikować
sama mam stresową sytuację i próbuję się opanować ;-)
sama wiesz, że to bardzo wcześnie i w sumie lekarz mógł się pomylić, bo to zależy i od jego doświadczenia i od sprzętu
być może to ciąża...ale żeby to stwierdzić trzeba czasu
i wszystkie tu go potrzebujemy
wizyta za tydzień na pewno będzie bardziej owocna
mnie muli.....nic nowegoale już mnie to męczy
ledwo jem
dalej stosuję metodę "przypominacza "
wczoraj cieszyłam sie z tego naleśnika, bo to pierwsze normalne żarcie od 2 tygodni
stanęłam dziś na wagę i się przeraziłam
dziś od rana znowu jestem na sucharkach i podgryzam chleb z masłem bo już bułeczki Izy mi sie skończyły, a nie mam siły teraz robić
kiepsko to wygląda, a naprawdę sie staram jeść
tylko przy takich permanentnych mdłościach jest to trudne
w dodatku wkurzyła mnie pielęgniarka w ośrodku, bo byłam po wyniki krwi, zeby sprawdzić poziom płytek i sie ze mnie śmiała, że takie mdłości to mogą być ok 8 tyg i że pewnie się zatrułam
nie znoszę marudzić, a teraz mam na to ochotę
W sumie masz racje ale wkurza mnie to ze ginekolodzy zachecaja do NPR a potem nie biora tego podczas badania pod uwage...