reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

Witam!Ja na chwilkę.
Rysica Grześ faktycznie "kawał" chlopa choć wagi piorkowej:-)
MOU piękne pomidory,kocham pomidory!

Wrózba-tez kiedyś robiłam i wyszly dwie dziołchy a jest facet.
 
reklama
Mou no no szał, jesteś teraz jakąś hrabiną czy cuś ? ;-) A tak na poważnie, slyszałam cośik o herbie Ligęza, ale nie wiem skąd, studiowałam w Łodzi 3 lata więc może coś stamtąd.
Kala - moja szwagierka ma 11-latkę ;-) i starają się już dość długi czas o drugie, ale raczej nic z tego nie będzie. a szkoda.
 
aldo Bylam u ginki powiedziała,że wszystko ok i nie powinno być żadnych problemów.Dziś 11dc w poniedz. powinnam mieć owu.Więc dziś będzie przytulanko;-)
 
Aldo - kojarzy Ci się Ligęza bo w "Panu Tadeuszu" są o nim wzmianki... Adam Mickiewicz i takie tam :)
jeszcze jakby M miał ten babciny dworek - to hmmm.... pewnie byłabym hrabianką :) hi hi :-D ... ale jest pewien problem - akty własności - babcia Michała schowała w ich własnej kapliczce (kościele !!) żeby nie stracić swojego dworu jak wybuchła wojna... wiecie że podpalili kościół !!!!! ???? Dworek przetrwał - akt własności się spalił.... Jest teraz tam gmach sądu - taaakiii był wielkiiii - nie do odzyskania. Chrzestny M starał się to odzyskać - syn jego babci, ale wszystkie dokumenty "dziwnym sposobem" przepadły - te co się nie spaliły, ale jak już się domyślacie, skoro jest tam gmach sądu teraz - to jakimś cudem dokumenty zniknęły.... Tak czy siak on i jego rodzina - pełnoprawni właściciele dworku (jest ich teraz raptem może pięciu) wiedzą że to ich dworek - ale nic nie mogą zrobić... i to jest smutne... a wyobraźcie sobie ja smutne było to dla dziadków M skoro musieli uciekać i dostali mieszkanie w Łodzi dwupokojowe - na przeciwko cmentarza - a mieli własny cmentarz, kościół, dwór i kilka bryczek??? To dopiero ... !!!
 
Rany, co za historia! Ehh, szkoda, że tak się potoczyło - mieć taki dworek - cudo!
Ja taka jakaś dzisiaj półprzytomna jestem - chyba za dużo myślę... A jeszcze ta burza... Dopiero teraz się rozpogodziło - ale było do 15 taka duchota, że wiedziałam że będzie burza. No ale za pół godziny Szymek idzie się kąpać, więc już nie ma co wyjść - wszystko mokre więc co z tego, że słońce świeci...
 
a ja lubię taką pogodę po deszczu... hmmm. Fajny zapaszek, jest czym pooddychać :) U mnie niunia idzie się kąpać za jakieś półtorej godzinki - ale na razie mam spokój, bo poszła z tatusiem bo sklepu po cukier. Brakło mi, a robię konfitury z jeżyn. Wczoraj narwaliśmy ze 2 kilo jeżyn - aż szkoda dżemików nie porobić - ale oczywiście najpierw je miksuję a potem przecedzam żeby tych wnerwiających pestek nie było... cud miód... mmm - no i po jajka ich wysłałam, bo naleśniki z białym serem i cynamonem mi się marzą.... no normalnie zachcianki jakieś :-D

Rysica - ciekawe kiedy Ty zaczniesz mieć zachcianki ???? :-D

IM - wsiunkła - bo już nas nie potrzebuje. Tak - to całymi dniami siedziała na forum - od czasu dwóch kresek - przepadła, i czasami się tylko pojawia... hlip hlip...
to dlatego nie zachodzimy tak szybko, bo te co zachodzą uciekają - i zabierają ze sobą wszystkie fluidki... hlip hlip :-p


CIEKAWE GDZIE JEST NIKOLAA - KTOŚ MA JAKIEŚ WIEŚCI OD NIEJ ??

Klaudusia - też się nie pojawiasz już - co u Ciebie - jak maluszek????
 
No, no Mou, ale historia, ja uwielbiam historie wiec mozesz mnie tu uraczyc jeszcze jakimis :-) Szkoda, ze tak sie potoczyla, ze ten dworek przepadl :-( Ale trzeba wierzyc, ze nic sie nie dzieje bez przyczyny...Moze zostal nawiedzony? ;-) albo przeklęty?
Rysica... hmmm mi to ciążowo pachnie :-)
 
Aldo - Ty to naprawdę wróżką jesteś (bardziej się skłaniam ku czarownicy:-D)

na którymś tam przyjęciu - goście czekali na przyjazd ostatniego zaproszonego - wszyscy słyszeli tętent kopyt i podjazd bryczki. Wszyscy wyszli na powitanie - kilkadziesiąt osób to słyszało - a podjazd był pusty... nikt nie podjechał.

... skąd wiedziałaś??? :-D:-D:-D
 
Szymek się kąpie a ja musę ponarzekać... Czuję się fatalnie... Boli mnie brzuch - w sensie żoładek! i mi niedobrze, w sumie to niedobrze mi było od samego rana, ale nie chciałam Wam nic mówić, bo Wy tylko o jednym :D W sumie to nie chciałam zapeszyć, ale teraz jeszcze ten brzuch i już kilka razy w toalecie byłam i wniosek jest taki, że chyba się zatrułam czymś, cholera... Myślałam, że przejdzie, dopóki mnie brzuch nie zaczął boleć... grrrr
 
reklama
MOU zaraz w dupsko dostaniesz, ciezarowki bywaja agresywne wiec uwazaj hahahahah. Piekne pomidory.

Nie bylo nas caly dzien, tzn do 15 spalam, a potem pojechalismy do tescowej - byla na weselu kilkaset km od Stambulu. Przywiozla troche rodzinnych plotek. Na dodatek dzisiaj caly dzien klocimy sie z moim mezem. To chyba dlatego, ze wczoraj napisalam, ze sie w ogole nie klocimy. Udusze go dzisiaj!!!!! Nie mogl zasnac do rana i dzisiaj caly dzien zachowuje sie jak glupi. Ale mnie wkurza wrrrrr Melisa dzisiaj cos nie chce zasnac, w ciagu dnia spala tylko 40 minut w samochodzie i jest zbyt zmeczona, wiec kazalam mu sie nia zajac. Chyba juz oboje spia. Ja tez pewnie niedlugo padne. To jest jakas masakra z ta sennoscia.

Dziewczyny chyba przewialo mnie i mam niefajny kaszel. Ciagle mnie cos tam drazni chyba w tchawizy. Co naturalnego moze pomoc? Syrop z cebuli chyba moge nie? Moze mleko gorace wypije...
 
Do góry