Moja to ma takie piórka na głowie i jak jest mocne słońce to od razu widać czerwoną skórę na czubku głowy. Sama wtedy prosi o czapkę. Zimą oczywiście że zakładam czapkę, ale pod kurtką ma zawsze krótki rękawek. Tak jak ja. Całą zimę chodzę w koszulkach z krótkimi rękawkami, nie mam ani jednego swetra. Czapki nie założę sobie na głowę choćby była nie ważne jak piękna i stylowa!!! Nienawidzę czapek - całe czoło mnie swędzi. Ostatni raz miałam czapkę na głowie jeszcze w przedszkolu... he he.
Ale - nie niuni zimą zakładam bawełnianą czapeczkę też dość cienką, nigdy z futerkiem. Jej niestety nie ma co chronić łepetynki bo mało tych włosków ma... ja mam bardzo gęste... m też miał (już nie ma hi hi) ale jako dziecko miałam takie jak niunia więc na pewno jej zgęstnieją
Ale - nie niuni zimą zakładam bawełnianą czapeczkę też dość cienką, nigdy z futerkiem. Jej niestety nie ma co chronić łepetynki bo mało tych włosków ma... ja mam bardzo gęste... m też miał (już nie ma hi hi) ale jako dziecko miałam takie jak niunia więc na pewno jej zgęstnieją