reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

Znow mi wcielo posta - internet mi co chwile siada.

MOU Owulacyjne na 100% - Kupilam opakowanie z dwoma tylko ze wzgledu, na to, ze 2 juz zrobilam. Tutaj sa nawet pojedyncze - tez bylam zaskoczona. Wiesz jak te baby nie wiedza, ze jest cos takiego jak jajeczkowanie, to i testy im nie pomoga. Ale mam dzisiaj na nie nerwa :-) Wracajac do Twojego testu, to mysle, ze spokojnie, nie stresuj sie, bo u mnie na opakowaniu z polskiego testu bylo napisane, ze kreska ma byc identyczna, lub ciemniejsza od kontrolnej. Ja wczoraj mialam odrobine jasniejsza, dlatego kupilam te testy ( odbieram popoludniu). Sluz tez jeszcze nie do konta taki jak powinien byc.

Rysica - tutaj wiekszosc tureczynek jest ubrana normalnie, czesto bardzo modnie. Takie z tradycyjnych muzulmanskich rodzin chodza w chustach na glowie i dlugich spodnicach, sa tez maks ortodoksyjne baby w czarnych przescieradlach:-) Mowie na nie ninja. Jest ich malo, ale na tyle, ze codziennie je widze. We wszystkich urzedach panstwowych, oficjalnych instytucjach, w szkolach i na uniwersytetach jest zakaz noszenia chust na glowie ( nie mowiac juz nawet o ninjach). Pewnie dlatego te muzulmanki sa czesto niedouczone, nie maja gdzie sie doksztalcic jesli chca byc zakutane.
W rodzinie mojego meza nie ma zadnych zakrytych kobiet, ale oni sa alewitami ( liberalny odlam islamu) i do tego sa niepraktykujacy - i chwala im za to z mojego punktu widzenia. My mielismy slub koscielny, Melise chrzcilismy i mam zamiar wyslac ja na religie jak podrosnie. Jest tu polski ksiadz i zakonnice, nawet msze po polsku:-)
 
reklama
Kasik, MOU co innego jest kapelusik chroniacy przed sloncem czy czapka z daszkiem a co innego te ohydne czapki z uszami, wiazane pod szyja:( uszy mozna posmarowac grubo kremem i juz sa ochronione, nie trzeba ich caly rok zakrywac, naprawde wtedy sie dziecku szkodzi a nie pomaga! odpornosc uszna (ze tak to nazwe) jest kaput;) pozniej kazdy przeciag czy wiatr i jest przeziebienie...
Pisalam o czapce w zimie w POLSCE wlasnie a nie za granica. Ja jestem w PL czesto i dlugo, w zimie bylam ponad miesiac, ubieralismy czapke jak byl ostry mroz, pamietam ze bylo -3 ludzie oczy, komentarze a moje dziecko zdrowe i nic a nic mu nie bylo. Wkurza mnie to, ze ludzie tu w PL maja duzo do powiedzenia jesli chodzi o cudze dzieci...a jak zobacza polnagie niemowle, bez czapki latem to juz w ogole szok, jakby zobaczyli doroslego nago! W ogole mnie to smieszy i nasz narod zawsze chyba bedzie zacofany pod tym wzgledem...no i nie tylko pod tym.
Ja nie kaze nikomu podzielac mojego zdania, ja mowie jak ja robie i lekarz ostatnio nas chwalil ze jestesmy u niego tylko na szczepieniach i jak to robimy. No to mu powiedzialam w skrocie i powiedzial, ze oby tak dalej i nie patrzec czasami na to jak ludzie w PL dzieci ubieraja...

Ostatnio moja kuzynka z 3,5miesieczna kalinka poszla do szczepienia i mala dostala jakiegos uczulenia na czole, lekarka ze pewnie potowki od czapeczki... O. jej powiedziala, ze mala nigdy czapeczki na glowie nie miala i nie zaklada jej wcale. Lekarka 'no to swietnie, jest pani w mniejszosci, bo ludzie w PL kochaja czapki na kazda pore roku i pernamentnie przegrzewaja dzieci...'
Cos w tym wiec jest...
 
Kasik, MOU co innego jest kapelusik chroniacy przed sloncem czy czapka z daszkiem a co innego te ohydne czapki z uszami, wiazane pod szyja:( uszy mozna posmarowac grubo kremem i juz sa ochronione, nie trzeba ich caly rok zakrywac, naprawde wtedy sie dziecku szkodzi a nie pomaga! odpornosc uszna (ze tak to nazwe) jest kaput;) pozniej kazdy przeciag czy wiatr i jest przeziebienie...
Pisalam o czapce w zimie w POLSCE wlasnie a nie za granica. Ja jestem w PL czesto i dlugo, w zimie bylam ponad miesiac, ubieralismy czapke jak byl ostry mroz, pamietam ze bylo -3 ludzie oczy, komentarze a moje dziecko zdrowe i nic a nic mu nie bylo. Wkurza mnie to, ze ludzie tu w PL maja duzo do powiedzenia jesli chodzi o cudze dzieci...a jak zobacza polnagie niemowle, bez czapki latem to juz w ogole szok, jakby zobaczyli doroslego nago! W ogole mnie to smieszy i nasz narod zawsze chyba bedzie zacofany pod tym wzgledem...no i nie tylko pod tym.
Ja nie kaze nikomu podzielac mojego zdania, ja mowie jak ja robie i lekarz ostatnio nas chwalil ze jestesmy u niego tylko na szczepieniach i jak to robimy. No to mu powiedzialam w skrocie i powiedzial, ze oby tak dalej i nie patrzec czasami na to jak ludzie w PL dzieci ubieraja...

Ostatnio moja kuzynka z 3,5miesieczna kalinka poszla do szczepienia i mala dostala jakiegos uczulenia na czole, lekarka ze pewnie potowki od czapeczki... O. jej powiedziala, ze mala nigdy czapeczki na glowie nie miala i nie zaklada jej wcale. Lekarka 'no to swietnie, jest pani w mniejszosci, bo ludzie w PL kochaja czapki na kazda pore roku i pernamentnie przegrzewaja dzieci...'
Cos w tym wiec jest...

Mysle ze ubieranie dzieci to raczej bardzien indywidualna sprawdza rodzicow niz poglady narodu polskiego.Czesto jest tak ze rodzice w obawie przed tym iz dziecku jest zimno przegrzewaja je ubierajac cieplo nawet jesli tak nie jest (sama na poczatku tak robilam,poniewaz trudno bylo mi okreslic czy corce cieplo czy tez nie i troche czasu uplynelo zanim nauczylam sie to rozpoznawac).Owszem nie ma co z tym przesadzac i czapka w lecie kiedy jest cieplo to przesada chyba z ekapelusik lub chusteczka od slonca to akurat uwazam za koniecznosc.Nie chcialabym aby moje dziecko dostalo udaru slonecznego nawet jesli kogos moj poglad smieszy i nie czuje sie w zaden sposob zacofana.Nie interesuja mnie czyjes dzieci mnie interesuje zdrowie mojego dziecka.Jak wiadomo sa ludzie ktorzy potrafia komentowac sposob ubioru obcego dziecka natomiast uwazam ze od zawsze tak bylo i to nie tylko w PL,osobiscie mnie to nie przeszkadza bo niech sobie gadaja.Wazne jest to co ja mysle wzgledem swojego dziecka i co uwazam za stosowne.
 
Amna rozumiem, ze od pierwszcyh dni nie wiesz jak ubrac malucha, ale sa matki ktore nie rozbiora dziecka mimo, ze jest ono czerwone i spocone bo nie wolno, bo jest przeciez malenkie i bedzie mu zimno i sie przeziebi.....znam wiele takich mamusiek.
ok lece:)
 
Amna rozumiem, ze od pierwszcyh dni nie wiesz jak ubrac malucha, ale sa matki ktore nie rozbiora dziecka mimo, ze jest ono czerwone i spocone bo nie wolno, bo jest przeciez malenkie i bedzie mu zimno i sie przeziebi.....znam wiele takich mamusiek.
ok lece:)

No tak to prawda ale nie mamy na to zadnego wplywu wiec nerwy tez nie pomoga;)
 
A propo czapeczki, to ja Szymkowi zakładam dopiero, jak jest bardzo ostre słońce. W zeszłym roku oraz jak miał rok, rzadko miał czapkę w lato na głowie, bo w wózku siedział pod daszkiem - więc po co czapa, jak w cieniu był. Poza tym on ma tak gęste i mocne włosy, że same tworzą taką grubą powierzchnię - że jak przeczesuję mu włosy palcami, to skórę ma chłodną pomimo palącego słońca.
Ale on miał w wieku 10 m-cy długie i gęste i grube włosy - niektóre dzieci jeszcze wtedy są łyse :p a jemu już grzywkę w wieku 7 m-cy musiałam podciąć bo mu w oczy właziła :p
o tu ma 10 m-cy - więc jak było słońce+chmurki, to bez czapy wychodził
DSCF0021.JPGDSCF0024.JPG
a w ogóle, to mam wrażenie, że on nie ma takich w 100% prostych włosów, bo jak ma dłuższe, to mu się końcówki podkręcają... o tak:
DSCF0002.JPG
są w każdym razie mocno niesforne jak są za długie bo każdy idzie w swoją stronę czyli tak jak chce :p
Także ja mu zakładam czapę właściwie tylko, jak jest ostre słońce a my idziemy na długi spacer (bo zwykle staramy się w cieniu spacerować)
 
Ollena Niewiem,to jest twoje zdanie,ale ja nie spotkalam sie w Polsce z opinia lekarzy zeby dziecku czapki nie zakladac a raczej z odwrotna,w zimie czapka to koniecznosc.Moje wyjscie bez czapki zawsze konczylo sie potwornym bolem glowy i uszu,a poza tym czasami jest taki ziab,ze nie da sie ustac na dworze bez czapki,nie zrobilabym tego mojemu dziecku.Ale kazdy ma swoje zdanie na ten temat,i kazdy jest inaczej wychowywany.:-)Napewno wszystkie robimy wszystko by naszym pociechom bylo jak najlepiej,ale tez nie podoba mi sie komentowanie innych,choc sama jak bylam w Nl,pamietam,bylam oburzona jak widzialam moze z roczne dziecko bez czapeczki,w siodelku na rowerze,cale czerwone od zimna,a pamietam jak wtedy wialo takim mroznym wiatrem.I napewno temu dziecku za przyjemnie nie bylo.
A co do przegrzewania,ja mieszkam tu na 5 pietrze,i jak przed wyjsciem wychodze na balkon to zawsze wydaje mi sie ze jest na dole zimno,bo tu na gorze mocniej wieje,wiec nigdy dokladnie niewiem jak Majke ubrac,wiec ubieram ja na cebulke,a wychodzac juz na dwor dostosowuje ubior.I moze na poczatku ubieralam ja za cieplo,ale nie mialam doswiadczenia i zawsze wydawalo mi sie ze jest jej za zimno,bo ja nawet w lato marzne,i czesto nosze sweter choc na dworze cieplo ale staram sie Maje ubierac o jedna warstwe mniej niz siebie a potem ja obserwuje,lub sprawdzam na karku czy nie jest chlodny.;-)

Rysica Maja ma ten sam kolor wlosow co Szymek i tez miala prosciutkie i czypryne od urodzenia,a teraz jej sie tak podkrecaja,a na mokro to ma takie fajne loczki:) No i grzywke juz 3 razy przycinalysmy,i niedlugo znowu bedziemy musieli bo juz jej na oczy wchodza,a spineczek nosic nie chce.
 
Ostatnia edycja:
Rysica - faktycznie, ze Szymus ma mocne i grube wlosy i jak ma ladnie zarysowane brewki:-) Moja Melisa dzien po urodzeniu wygladala tak:15713_1308892796820_1065573863_30830994_7453863_n.jpg

Wiec wloskow miala i ma pod dostatkiem. U fryzjera jednak jest zestresowana, wiec sama ja obcinam, teraz ma slicznego pazia...tylko nad grzywka musimy jeszcze popracowac, bo jest krzywa:-)
 
reklama
Kasiik - Szymkowi już się zmienił kolor włosów - teraz ma znacznie ciemniejsze niż jak miał 7 czy 10 m-cy :p
Ale w lato mu od słońca jaśnieją a w zimę są ciemniejsze ;)

ja też zawsze kark sprawdzam i na cebulkę ubieram, żeby zawsze móc jeną warstwę zdjąć.
Dobra, idziemy na dwór znów ;)
 
Do góry