Kasiurek - ani się waż. Jak już chcesz odpuszczać, to mierzenie temperatur itp, ale nie bierz tabletek !!! Odpuść pilnowanie męża że jak nadchodzi termin owulacji - to " mężu - ściągaj portki, już czas... " oni tak nie potrafią. Któregoś razu go dopadnij i powiedz, że dzisiaj masz ochotę poprzytulać się bez starań - oni czasami bardziej to przeżywają niż my. My jak już to tylko nogi na za 15 trzecia he he he, a oni jeszcze muszą ... ha ha ha - no wiecie co... bez takich przy śniadaniu... My mamy teraz inny problem, bo raczej ostatnio rzadko było więc jak już co do czego dochodzi - to jest tak prędziutko, że nawet nie wiem kiedy już koniec jest ...
Musicie zrobić dłuższą przerwę, i jak już tak zestresowany jest chłop, to go pookłamój troszeczkę... jak już będą dni płodne, nic mu nie mów. Nic a nic !!! po prostu się do niego dobierz, a jak zapyta czy to z powodu owulacji to idź w zaparte i mów że nie ;-) może Twój to jeden z tych o przerośniętym troszeczkę ego, nie chce zawieść i się stresuje, a jeszcze w dni płodne, kiedy trzeba obowiązek spełnić, to ucieka, i się nie przyzna...
Czy tak ???
Nie rezygnuj wstręciochu okropny!!! ;-) i tak jest nas już mało... i zaraz wszystkie zrezygnują... Najpierw Ollena, teraz Ty. Wcześniej jeszcze Nikolaa miała doła... ach...
Ja rozumiem dziewczyny, że już długo się staracie. Ale to się w końcu stanie Starania nie pójdą na marne.
Myślałyście o stymulowaniu owulacji? Albo miałyście już to???
Musicie zrobić dłuższą przerwę, i jak już tak zestresowany jest chłop, to go pookłamój troszeczkę... jak już będą dni płodne, nic mu nie mów. Nic a nic !!! po prostu się do niego dobierz, a jak zapyta czy to z powodu owulacji to idź w zaparte i mów że nie ;-) może Twój to jeden z tych o przerośniętym troszeczkę ego, nie chce zawieść i się stresuje, a jeszcze w dni płodne, kiedy trzeba obowiązek spełnić, to ucieka, i się nie przyzna...
Czy tak ???
Nie rezygnuj wstręciochu okropny!!! ;-) i tak jest nas już mało... i zaraz wszystkie zrezygnują... Najpierw Ollena, teraz Ty. Wcześniej jeszcze Nikolaa miała doła... ach...
Ja rozumiem dziewczyny, że już długo się staracie. Ale to się w końcu stanie Starania nie pójdą na marne.
Myślałyście o stymulowaniu owulacji? Albo miałyście już to???