reklama
Witam się i ja. Wczoraj byliśmy w Krakowie na szczepieniach i muszę się wam pochwalić jakiego mam dzielnego synka, zapłakał przy wkłuciach a później wtulił się w mamusię i głośno okazywał swoje niezadowolenie pomrukami, ale nie płakał. W dodatku odwiedziłam fryzjera i jestem bardzo zadowolona. Ma może któraś trochę czasu na zbyciu? bo mi ostatnio brakuje i później mam u was zaległości, ale postaram się poprawić
Tak napomknę tylko, że za 2 dni teoretycznie ma wredota przyjść, cyce pobolewają przy dotknięciu, dziś się brzuch zaczął odzywać więc pewnie @ przelezie z wielkim hukiem A i czytając o tych waszych badaniach szyjki też poszłam spróbować, ale ciasno tam i jakaś przeszkoda na drodze mi się pojawia a nawet całego palucha nie posłałam na zwiady i sobie darowałam dalsze badania, nie mam pojęcia jak to robić i co sprawdzać
Ollena ja jestem z okolic Jasła. Powiem Ci tak, znam osoby, które studia pokończyły i roboty nie ma, albo jest za najniższą, ale znam też takie, które już mają posadki załatwione i szkoły im nie są do niczego potrzebne, ewentualnie dokształcają się, żeby te posadki utrzymać. I jak dla mnie to w chwili obecnej studia nie są żadnym wyznacznikiem sukcesu. Wracając do tematu dzieci, jeżeli czujesz, że przyszła pora na drugie to ja bym się nie wahała. Mówi się, że dzieci dają nam kopa A odnośnie szukania pracy w większych miastach to dla mnie odpada Ja jestem wsiurą, męczę się w mieście, nie umiem się odnaleść, a jeżeli już musiałabym się wynieść ze swoich ukochanych terenów, to wybrałabym UK.
Życzę Ci kochana, żebyś podjęła najlepszą dla siebie decyzję
Nikolaa ja też jestem obecnie niepracującą średnią mamą i też mi to odpowiada Wiem, że ktoś może powiedzieć a gdzie miejsce dla twoich marzeń, twoich ambicji, twoich celów? To im mogę powiedzieć z uśmiechem, że ja swoję marzenia i cele właśnie realizuję, chcę być mamą na pełen etat i oboje z mężem twierdzimy, że rodzina najważniejsza i chcemy mieć więcej dzieci nie tylko 1 czy 2
Mousefish śliczne jest to co napisałaś o swojej córeczce Testa użytego nawet wykorzystałaś? Ty czekaj do soboty bo jak do mnie @ jakimś cudem w piątek by nie przylazła to w sobote też sobie walne testa, a co
Kasiurek ty masz ochotę myśleć o emeryturze? Podziwiam, ja to obserwując to co się teraz dzieje, dochodzę do wniosku, że nasze pokolenie wymrze zanim się emerytury doczeka Już teraz granicę wieku przeciągają a co dopiero za kilka lat
No to wam zapewniłam lekturę niczym potop
Tak napomknę tylko, że za 2 dni teoretycznie ma wredota przyjść, cyce pobolewają przy dotknięciu, dziś się brzuch zaczął odzywać więc pewnie @ przelezie z wielkim hukiem A i czytając o tych waszych badaniach szyjki też poszłam spróbować, ale ciasno tam i jakaś przeszkoda na drodze mi się pojawia a nawet całego palucha nie posłałam na zwiady i sobie darowałam dalsze badania, nie mam pojęcia jak to robić i co sprawdzać
Ollena ja jestem z okolic Jasła. Powiem Ci tak, znam osoby, które studia pokończyły i roboty nie ma, albo jest za najniższą, ale znam też takie, które już mają posadki załatwione i szkoły im nie są do niczego potrzebne, ewentualnie dokształcają się, żeby te posadki utrzymać. I jak dla mnie to w chwili obecnej studia nie są żadnym wyznacznikiem sukcesu. Wracając do tematu dzieci, jeżeli czujesz, że przyszła pora na drugie to ja bym się nie wahała. Mówi się, że dzieci dają nam kopa A odnośnie szukania pracy w większych miastach to dla mnie odpada Ja jestem wsiurą, męczę się w mieście, nie umiem się odnaleść, a jeżeli już musiałabym się wynieść ze swoich ukochanych terenów, to wybrałabym UK.
Życzę Ci kochana, żebyś podjęła najlepszą dla siebie decyzję
Nikolaa ja też jestem obecnie niepracującą średnią mamą i też mi to odpowiada Wiem, że ktoś może powiedzieć a gdzie miejsce dla twoich marzeń, twoich ambicji, twoich celów? To im mogę powiedzieć z uśmiechem, że ja swoję marzenia i cele właśnie realizuję, chcę być mamą na pełen etat i oboje z mężem twierdzimy, że rodzina najważniejsza i chcemy mieć więcej dzieci nie tylko 1 czy 2
Mousefish śliczne jest to co napisałaś o swojej córeczce Testa użytego nawet wykorzystałaś? Ty czekaj do soboty bo jak do mnie @ jakimś cudem w piątek by nie przylazła to w sobote też sobie walne testa, a co
Kasiurek ty masz ochotę myśleć o emeryturze? Podziwiam, ja to obserwując to co się teraz dzieje, dochodzę do wniosku, że nasze pokolenie wymrze zanim się emerytury doczeka Już teraz granicę wieku przeciągają a co dopiero za kilka lat
No to wam zapewniłam lekturę niczym potop
Dobra Lolcia - wstrzymuję się do soboty, o ile @ nie nadejdzie wcześniej - dzisiaj nie przyszła, jest 25 dzień cyklu, w zeszłym miesiącu miałam właśnie cykl - 25d. Dziś zapomniałam zmierzyć tempki, więc nie wiem czy spada, czy nie. Jutro zmierzę. Pochwa przed okresem jak i przed ciążą może być rozpulchniona, i trudno się dostać do szyjki, więc nigdy nie wiadomo...
nikogo nie ma??? U mnie niunia śpi, obiadek czeka... a ja się nudzę. Co chwila do moich pomidorków zaglądam - czy już zakwitły... a one jak na złość nie zmieniają się z minuty na minutę...
nikogo nie ma??? U mnie niunia śpi, obiadek czeka... a ja się nudzę. Co chwila do moich pomidorków zaglądam - czy już zakwitły... a one jak na złość nie zmieniają się z minuty na minutę...
Ostatnia edycja:
Kasiurek1983
Fanka BB :)
Lola - ale elaborat wow ;] hihi nie no ja tylko tak zarzucialam o emertyturze hihi ;]
ja dzis do 19 w pracy wiec 12 i mam dosc jutro kontrola ;p
Nikola,rysiaca mou - buziak ;]
ja dzis do 19 w pracy wiec 12 i mam dosc jutro kontrola ;p
Nikola,rysiaca mou - buziak ;]
...to jeszcze raz ja. Przed chwilą się dowiedziałam, że progesteron w tym cyklu był zadowalający, a prolaktyna w normie. Jutro lekarz chce ze mną rozmawiać (wizyta telefoniczna) to lubię najbardziej. Ciekawe o co chodzi z progesteronem... ??? czy tym razem był bardzo niski czy wysoki, skoro zadowalający był wynik, a nie w normie! czyli w normie nie jest. A wczoraj mi baba powiedziała że oba są w normie, dzisiaj już nie są w normie... aaahhhh zaraz wybuchnę chyba!
Dzień dobry a ja dopiero się z łóżeczka zwlokłam Po wtorkowym Krakowie musiałam dziś odespać bo już nie do życia byłam i nawet sobie tempkę zmierzyłam ale na czółku bo mam ten do ucha i czoła i mam 37.4. Nie wiem czy to dobrze czy źle bo nigdy nie mierzyłam, wiem tylko, że nie pamiętam żebym miała temp większą niż 36.8 bo ja nigdy nie gorączkuję
Kasiurek no epopeja, ale jak mnie nie ma to wy piszecie dużo i ja później muszę was takimi tekstami zawalać a jak mam chwilkę żeby wejść to cisza
Mousefish o 3 kreski mówisz, czyli dalej jest większa niż 37? A lekarze w UK to jak dla mnie to mało wiarygodni, nie zadręczaj się sobota blisko, strzelisz testa, zobaczysz 2 kreski, oszalejesze ze szczęścia Może być taka kolejność??
Ok idę się do stanu używalności jako takiej doprowadzić.
Kasiurek no epopeja, ale jak mnie nie ma to wy piszecie dużo i ja później muszę was takimi tekstami zawalać a jak mam chwilkę żeby wejść to cisza
Mousefish o 3 kreski mówisz, czyli dalej jest większa niż 37? A lekarze w UK to jak dla mnie to mało wiarygodni, nie zadręczaj się sobota blisko, strzelisz testa, zobaczysz 2 kreski, oszalejesze ze szczęścia Może być taka kolejność??
Ok idę się do stanu używalności jako takiej doprowadzić.
hi hi - dzięki Lolcia. Ale mi tempka spadła, więc raczej nici w tym cyklu, no i badania chyba nie wyszły dobre, bo tekst pielęgniarki, że prolaktyna w normie, a progesteron satysfakcjonujący, to ja dziękuję za takie wyjaśnienie. Nawet nie potrafiła mi powiedzieć o co dokładnie chodziło jej z tym progesteronem? Czy za nisko czy za wysoko... jutro o 12 się dowiem. bo dzisiaj miałam dzwonić do poradni, do tej pielęgniarki która pobierała mi krew, ale lekarz zdecydował że lepiej jak on ze mną porozmawia, a będzie dopiero w piątek. Chyba chce zrobić kolejne badania w przyszłym miesiącu. Ale ja już jestem głupia. W zeszłym miesiącu progesteron był idealny że aż strach a w tym cyklu satysfakcjonujący.
Ja też lolcia wchodzę co jakiś czas, bo nikogo już na forum nie ma. Chyba wymiera ten wątek.
A ja zmykam właśnie na spacerek.
Aha - jak się któraś pojawi to proszę o podpowiedź. Mam taki przyrząd masujący (pasy masujące) zamierzam pomasować się do owulacji kolejnej. Czy myślicie, że taki masaż może wpłynąć na owulację? tak jak intensywne ćwiczenia? Czy raczej nie będzie wpływu?
Teraz Pa pa
Ja też lolcia wchodzę co jakiś czas, bo nikogo już na forum nie ma. Chyba wymiera ten wątek.
A ja zmykam właśnie na spacerek.
Aha - jak się któraś pojawi to proszę o podpowiedź. Mam taki przyrząd masujący (pasy masujące) zamierzam pomasować się do owulacji kolejnej. Czy myślicie, że taki masaż może wpłynąć na owulację? tak jak intensywne ćwiczenia? Czy raczej nie będzie wpływu?
Teraz Pa pa
Ostatnia edycja:
A ja mam dzisiaj kiepski dzień, pewnie za długo spałam i dlatego. Teściowa mi działa na nerwy i już mi się odechciało wszystkiego. Dobrze, że jeszcze tydzień i wracamy do siebie bo by mnie skończyła pewnie :/ Poza tym dopadają mnie wątpliwości. Jeżeli jakimś cudem by się nam udało dzidziusia do życia powołać to nie wiem jak to powiem mojej siostrze. Od roku się z mężem starają i dalej nic. Robili badania, wszystko ok i u niej i u niego a dziecka jak nie było tak nie ma. To jak ja jej bym miała powiedzieć, że my czekamy na drugie? Ciężki żywot człowieka poczciwego. Ale może jutro okaże się, że jednak nie ma nad czym dumać i @ przyjdzie? Bo jakoś tak się małpowo czuję. Idę w coś zagrać bo mi teściowa znowu dziecko zabrała a nie mam ochoty się z nią wykłócać. Poczekam aż mąż wróci to się wyżalę. Narazki.
reklama
Hej dziewczyny,
Widze, ze malo nas, ale co zrobic, pogoda piekna
lolcia mysle, ze nie powinnas sie przejmowac, siostra stara sie nie az tak dlugo, skoro wszystkie badania u nich ok to nic tylko czekac az zajdzie w ciaze. Moi rodzice 2 lata starali sie o mnie i nie zalamywali sie trzymam kciuki za siostre a Ty sie nie przejmuj, kazdy zyje swoim zyciem... Latwo mowic, ja sie rodzicami i dziadkami przejmuje wiec jak ja radzic moge
U mnie okazalo sie, ze owu byla w 15dc wiec jakos pozno w tym cyklu, jak na zlosc! Testy owu zamowie na allegro, 1zl za sztuke, wiec zrobie sobie zapas choc kuzynka sie mnie spytala czy potrzebne mi az 20 bedzie...oby nie!
Dziwnie caly czas mysle o tym, ze moze sie udalo w tym cyklu, ale szanse sa raczej zerowe. Mam ochote zrobic test ale wiem, ze i tak by nie wyszedl wiec nie bede wyrzucac pieniedzy w bloto...Czekam na @ do 20-21.
Jutro mm przylatuje. Przy planowaniu plci (dziewczynki) kochalybyscie sie po owu?
Widze, ze malo nas, ale co zrobic, pogoda piekna
lolcia mysle, ze nie powinnas sie przejmowac, siostra stara sie nie az tak dlugo, skoro wszystkie badania u nich ok to nic tylko czekac az zajdzie w ciaze. Moi rodzice 2 lata starali sie o mnie i nie zalamywali sie trzymam kciuki za siostre a Ty sie nie przejmuj, kazdy zyje swoim zyciem... Latwo mowic, ja sie rodzicami i dziadkami przejmuje wiec jak ja radzic moge
U mnie okazalo sie, ze owu byla w 15dc wiec jakos pozno w tym cyklu, jak na zlosc! Testy owu zamowie na allegro, 1zl za sztuke, wiec zrobie sobie zapas choc kuzynka sie mnie spytala czy potrzebne mi az 20 bedzie...oby nie!
Dziwnie caly czas mysle o tym, ze moze sie udalo w tym cyklu, ale szanse sa raczej zerowe. Mam ochote zrobic test ale wiem, ze i tak by nie wyszedl wiec nie bede wyrzucac pieniedzy w bloto...Czekam na @ do 20-21.
Jutro mm przylatuje. Przy planowaniu plci (dziewczynki) kochalybyscie sie po owu?
Podobne tematy
- Solved
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: