reklama
No to dziwnie masz Kasiik - bo to na płodne dni jest taka szyjka. Tu jest link który wysłałam Kasiurkowi jak zachowuje się szyjka w danym momencie: Co musimy wiedzieć- szyjka macicy - Ciąża, poród, wychowanie - serwis dla rodziców Parenting.pl
Jak możesz dosięgnąć tzn. że jest wysoko (teraz już pamiętam) ...jak nic owulacja !!! a nie @ - no chyba że Ty jakiś alien jesteś????? ;-)
Jak możesz dosięgnąć tzn. że jest wysoko (teraz już pamiętam) ...jak nic owulacja !!! a nie @ - no chyba że Ty jakiś alien jesteś????? ;-)
ollena a studia to niby czego mają być wyznacznikiem ja znam ludzi po studia którzy sa durni jak te dwa lewe buty i w życiu niczego nie osiągnęli i nie osiągną a znam i ludzi po podstawówce co im ci po studiach buty czyszczą to po pierwsze ... po drugie przepraszm czy te osoby ci na chleb dają pomagają ci finansowo ???? bo jeśli nie to bym ich tak szybko do pionu doprowadziła że już w życiu by nikomu uwagi nie zwrócili ...to czy chcesz mieć drugie dziecko to jest twoja decyzja a nie otoczenia i głupia byś była jakbyś sie kierowała w podjęciu decyzji właśnie opinią innych wiesz sorry ale to troche dziecinne i być może oni przez to cię traktują jak dzieciaka że ty takim właśnie słuchaniem ich "rad" na to dajesz przyzwolenie... moim zdaniem to lekko zajeżdża dziecinadą (co nie znaczy że ja cię namawiam do macierzyństwa ja tylko się odnoszę do twojego słuchania innych bo decyzja o dziecku powinniście podjąć z mężem bo chyba on jeszcze w tym wszystkim jest a o nim jakbyś zapomniała).....
kasiurek to już lepiej że przylazła nowy cykl nowe nadzieje trzymam mocno za ciebie kciukasy
kasik z szyją nie pomogę
kasiurek to już lepiej że przylazła nowy cykl nowe nadzieje trzymam mocno za ciebie kciukasy
kasik z szyją nie pomogę
Ollena - ale OPR żeś dostałą
A Nikolaa - jak tylko napisała to od razu uciekła... chyba się boi teraz... ale rację ma. Już Ci sama to napisałam co Nikolaa, może nieco łagodniej, ale terapia wstrząsowa nie zaszkodzi
Kasiik - to jednak jesteś... ciekawe, może jeszcze podskoczy?
A Nikolaa - jak tylko napisała to od razu uciekła... chyba się boi teraz... ale rację ma. Już Ci sama to napisałam co Nikolaa, może nieco łagodniej, ale terapia wstrząsowa nie zaszkodzi
Kasiik - to jednak jesteś... ciekawe, może jeszcze podskoczy?
mou nie uciekłam nie uciekłam a co ja zrobię że nie lubię w bawełnę owijać sama wole ja mi czasem ktoś kopa da.... wole niż głaskanie po głowie bo z głaskanie nigdy nic nie wynika dlatego w życiu mam nie wielu przyjaciół ale za to prawdziwych bo niestety nie wszyscy ludzie szczerość lubią a ja bywam szczera do bólu czasem
Kochane ja sie OPR nie boje ;-) Nikolaa te osoby mi na chleb nie daja ale boli je to, ze ja w domu siedze nie pracuje odkad mam Patryka i slyszalam juz w rodzinie komentarze, ze ja sie do zadnej pracy nie nadaje i cale zycie bedzie mnie W. (maz) utrzymywal bo ja jestem len itd ja nie raz powiedzialam juz niektorym kilka slow do mikrofonu ale to nic nie daje jak do tej pory bo oni sa madrzejsi i swoje wiedza. Co z tego, ze w USA bedac pracowalam 2 lata+ kilka miesiecy w IE...to sie nie liczy. Moze wg nich po porodzie mi na mozg padlo i stalam sie leniem. Ja poprostu teraz nie musze pracowac bo maz dobrze zarabia i gdybym poszla do pracy to zarabialabym tylko na przedszkole..
Ja tez mam przeczucie, ze studia musze zrobic predzej czy pozniej bo wracajac do PL nie mam nic (a chce wrocic bo nie wyobrazam sobie calego zycia w IE spedzic) i jedynie za grosze prace moge dostac...nie chce zalowac pozniej na stare lata
Ja jestem za slaba wiem... za bardzo sie przejmuje ale nie chce mi sie sluchac juz mamy jak to ona strasznie sie czuje, ze reszta rodziny jej mowi ze ich dzieci takie madre i wyksztalcone a ona nie umiala swoich wychowac i wplynac na nas zebysmy sie uczyli.....
Ja tez mam przeczucie, ze studia musze zrobic predzej czy pozniej bo wracajac do PL nie mam nic (a chce wrocic bo nie wyobrazam sobie calego zycia w IE spedzic) i jedynie za grosze prace moge dostac...nie chce zalowac pozniej na stare lata
Ja jestem za slaba wiem... za bardzo sie przejmuje ale nie chce mi sie sluchac juz mamy jak to ona strasznie sie czuje, ze reszta rodziny jej mowi ze ich dzieci takie madre i wyksztalcone a ona nie umiala swoich wychowac i wplynac na nas zebysmy sie uczyli.....
ollena wiesz ja też w domu siedzę i na mnie chłop robi i myślisz ze u mnie też sie nie zdarzają komentarze ze to leń jestem że to tato a czsem to nic innego jak zawiść ludzka nie wiesz że zawsze sie ktoś rąbniety znajdzie co mu sie nie podoba jak żyjesz ... ja np wiem ze w tej chwili bym nie chciała pracować że mam w dupie karierę chce być matką i tyle i nieraz słyszę od mioch szwagierek jak ja to dobrze mam bo mój pracuje a ja siedzę w domu i coo pociąć sie mam płakać w poduszkę nie odpowiadam i na takim samym poziome rozmowy ....
Ollena - jak długo staracie się o maluszka? ... bo wiesz - jak długo, to po kilku latach przerwy (metryka do przodu) łatwiej nie będzie. Albo dziecko albo kariera. Podziwiam matki które łączą jedno z drugim, ale jak co do czego - dziecko zawsze przegrywa w tym wyścigu.
Zdecydujesz sama. Wiem tylko jedno, gdybyś jakiś czas temu napisała nam tutaj, że masz dwie piękne krechy na ciążowym, to o studiach słowem byś nie wspomniała, i nie przejmowała się co inni Twojej mamie mówią - i mama by się nimi nie przejmowała, tylko swoim nowym wnuczkiem. Wóz albo przewóz. W PL nie tak łatwo łączyć karierę zawodową z macierzyństwem jak i gdziekolwiek indziej - chyba, że wracasz po macierzyńskim do poprzedniej firmy. Matki z dziećmi mają ciężko z pracą.
My tak tylko sobie dyskutujemy, i to tylko nasze opinie. Ale to Twoje życie i decyzja. Buźka ;-)
Nikolaa - takie jest też moje zdanie. Jak być matką to na całego ;-)
Zdecydujesz sama. Wiem tylko jedno, gdybyś jakiś czas temu napisała nam tutaj, że masz dwie piękne krechy na ciążowym, to o studiach słowem byś nie wspomniała, i nie przejmowała się co inni Twojej mamie mówią - i mama by się nimi nie przejmowała, tylko swoim nowym wnuczkiem. Wóz albo przewóz. W PL nie tak łatwo łączyć karierę zawodową z macierzyństwem jak i gdziekolwiek indziej - chyba, że wracasz po macierzyńskim do poprzedniej firmy. Matki z dziećmi mają ciężko z pracą.
My tak tylko sobie dyskutujemy, i to tylko nasze opinie. Ale to Twoje życie i decyzja. Buźka ;-)
Nikolaa - takie jest też moje zdanie. Jak być matką to na całego ;-)
reklama
mou wiesz ja zaczęłam studia tak jak i ty i nie skończyłam i nie dlatego ze nie maiłam warunków tylko wiedziałam że akuratnie wybrałam zły kierunek.. w życiu wiele rzeczy robiłam nawet spredawałam w sklepie z częściami samochodowymi ostatnia moja posada to fotograf i świetnie zarabiałam i jakbym wróciła do zawodu to pewnie znów świetnie bym zarabiała i żylibyśmy jak lordy ale to znaczyło że muszę poświecić macierzyństwo i Wiki wiec wole skromniejsze życie
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Solved
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: