reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

klaudusia to Ty i tak nie rozbierasz go nie wiadomo jak, nie rozumiem dlaczego rodzinka dziwnie patrzy ;-) No i tez masz schiza ze wzgledu na uszka i wiaterek ;-)
Oj dziewczyny ja juz sie nakrecam na ten cykl, choc male prawdopodobienstwo zeby sie udalo, ale juz wiem ze jak przyjdzie @ to sie zalamie, poradzcie jak sie nie lamac ? :(

haha jak znajdziesz odpowiedz to nam powiedz dla kazdej znas gdy przyjdzie 2 jest porazka niesamowita ...kazda z nas to inaczej bierze ...no ale cóż...takie zycie
 
reklama
Kasiurek tak wlasnie myslalam ;-) To bezsensu..Gdy staralismy sie o Patryka to bylo to calkiem na luzie, powiedzielismy sobie poprostu ze konczymy z anty, zobaczymy co sie bedzie dzialo bo przeciez ludzie sie i rok staraja, wiec zobaczymy. Przytulalismy sie codziennie, nawet kilka razy dziennie+efekt odbicia po rzuceniu tabletek i powstal Patryk ;-) Teraz sie denerwuje bo juz raczej nie bedzie tak latwo :(
 
A ja tym razem zupełnie nie na luzie :) Tzn. na luzie, ale ze wspomagaczami, i testami owulacyjnymi. Poprzednim razem było zupełnie na luzie i zaskoczyło po 4 latach od odstawienia tabletek... dużo za dużo. Teraz się na to nie zgadzam !!! O nie !!! W tym cyklu mam zaskoczyć i już. Na inną opcję się nie zgadzam. :eek:
 
Kasiurek tak wlasnie myslalam ;-) To bezsensu..Gdy staralismy sie o Patryka to bylo to calkiem na luzie, powiedzielismy sobie poprostu ze konczymy z anty, zobaczymy co sie bedzie dzialo bo przeciez ludzie sie i rok staraja, wiec zobaczymy. Przytulalismy sie codziennie, nawet kilka razy dziennie+efekt odbicia po rzuceniu tabletek i powstal Patryk ;-) Teraz sie denerwuje bo juz raczej nie bedzie tak latwo :(
ja o nataniela staralam sie 2 miesiece po odstawce antykow - a teraz jest 3 cykl i efektu nie widac
 
Kasiurek - Twój synuś ma na imię Nataniel ??? Ja tak chciałam nazwać chłopaka :):)) Ale w razie czego będzie Emilian, po dziadku MM.
 
U mnie synek bedzie Gabriel (jesli juz bedzie musial byc synek;), Nathaniela tez bralam pod uwage, ale bardziej Leonarda lub Jeremiego. ;-)
 
Hejka dziewczyny:-)
Tutaj parno,oddychac sie nie da,goraco strasznie-bylismy na spacerku,ale za goraco jest zeby siedziec dluzej.Nam sie podoba imie Antos dla chlopca.Chociaz ja chcialabym tez Wiktor,ale mojemu sie nie podoba:-p,bo on musi miec imie dla syna bez damskiego odpowiednika,choc Antosia tez jest,hehe,ale chyba o tym nie wie;-).Majka wczesniej tez duzo chorowala,kilka razy przeszla infekcje gornych drog oddechowych,ostatnio miala trzydniowke,ale teraz na razie jse spokoj na szczescie:-)
A u mnie temperatura nisko,wiec pewnie w tym cyklu sie nie udalo,na nastepny moze zaopatrze sie w testy owulacyjne i lepszy termometr.
 
Ja mierzyłam rtęciowym dzisiaj. Jakoś nie jestem przekonana do elektronicznych. Tylko niunia ma taki do ucha, ale nie mam pojęcia gdzie on jest - bo raz go użyłam sprawdzić czy działa... i wsiąkł... chyba gdzieś w szedzie jest :) Elektronicznym to zawsze mi różne temperatury wyskakiwały..wrrrr.
No - a ja dziś żadnego śluzu nie mam !!! Zwariowałam z tym. Co prawda, ja zawsze byłam "sucha" ale przedwczorajsze przytulanko było dość "na mokro" :-D Więc ja już nic nie wiem. Temperatura podwyższona bo 37.4 rano. Jutro znów zmierzę, ale co z tym śluzem - że go nie ma??? Tuż przy szyjce jest tylko taki kremowy jak gęsta śmietana, wogóle nie ciągnący się, i biały, no i oczywiście jest go bardzo mało. Co Wy na to?

Aha - doczytałam jeszcze coś takiego - że najpłodniejszy śluz, to ten "lejący się" Ja jakieś 18 godzin przed przytulankiem miałam właśnie takie wrażenie, jakby się woda ze mnie wylała. To było na spacerze. Pamiętam dokładnie czas kiedy to poczułam, a kiedy zaczęliśmy przytulanko. 17-18 godzin max. Czy myślicie, że po tylu godzinach od wylania się ze mnie tego wodnistego śluzu - mogło dojść do zapłodnienia... ? I jak (oj jak bym chciała:) ) do tego, że śluzu właśnie z tego powodu nagle brakło? Bo niby jeden dzień - raz w ciągu tego dnia - później było tylko jakby tak mokro cały czas. Tak tylko się zastanawiam, czy brak śluzu dwa dni od tamtego przytulania, może być powodem, że jajeczko "załapało" a macica zaczęła się zamykać??? Możecie mnie zbesztać za te bzdurki moje, ale się pewnie niezdrowo podniecam, jak każda z nas przed @ której nie chce zobaczyć...
 
Ostatnia edycja:
hmm zacytowalam i padly mi cytaTY ;/


TAK nasz syn ma na imie Nataniel - od zawsze mi sie takie podobalo ;] mezowi Norbert wiec ma Nataniel Norbert ;]a jelsi uda nam sie zaciazyc i bedzie drugi syn to bedzie Kajetan ;] zas córa to Gaja lub IGA,Ada (nie adrianna) ale stawiam nad Gaja mi jeszcze podoba sie Eleni ale moj maz jest przeciwny ;>

Mou który to twoj cykl staran ?? wiesz co zanim jajeczko sie zagniezdzi to troche mjinie to samo z zamknieciem sie szyjki macicy i ustąpieniem innych objawów duzo kobiet ma przed spodziewana @ sluz bialy i jest go duzo niekotre maja plodny chodz nie ma @ i okazuje sie ze sa w ciazy. KAzdy organizm roznie reaguje nie ma zasady na to ;/ niestety ........
mysle ze powinnas sie uzbroic w ciepliowc, musisz tez pamietac ze dnia nastepnego po przytulankach duzo kobiet myli wydalajaca sie z macicy sperme jako sluz plodny bo ma taka sama konsystencje, tez sie czasem leje, czez sie klei - roznie bywa ze tak powiem ..... tak jak ci pisalam w sumie sa plodne niby 3 dni w calym cyklu i dlatego mowia ze powinno sie przytulac wlasnie co drugi dzien bo plemniki wowczas sa na tyle silne by przetrwac e 48 godzin,a gdy sie przytulasz caly czas codziniennie to z kazydm nastepnym razem armia jest słabsza mniej liczniejsza a co za tym idzie mniej płodna
 
reklama
Kasiurek - Twój synuś ma na imię Nataniel ??? Ja tak chciałam nazwać chłopaka :):)) Ale w razie czego będzie Emilian, po dziadku MM.

U mnie synek bedzie Gabriel (jesli juz bedzie musial byc synek;), Nathaniela tez bralam pod uwage, ale bardziej Leonarda lub Jeremiego. ;-)

Ja mierzyłam rtęciowym dzisiaj. Jakoś nie jestem przekonana do elektronicznych. Tylko niunia ma taki do ucha, ale nie mam pojęcia gdzie on jest - bo raz go użyłam sprawdzić czy działa... i wsiąkł... chyba gdzieś w szedzie jest :) Elektronicznym to zawsze mi różne temperatury wyskakiwały..wrrrr.
No - a ja dziś żadnego śluzu nie mam !!! Zwariowałam z tym. Co prawda, ja zawsze byłam "sucha" ale przedwczorajsze przytulanko było dość "na mokro" :-D Więc ja już nic nie wiem. Temperatura podwyższona bo 37.4 rano. Jutro znów zmierzę, ale co z tym śluzem - że go nie ma??? Tuż przy szyjce jest tylko taki kremowy jak gęsta śmietana, wogóle nie ciągnący się, i biały, no i oczywiście jest go bardzo mało. Co Wy na to?

Aha - doczytałam jeszcze coś takiego - że najpłodniejszy śluz, to ten "lejący się" Ja jakieś 18 godzin przed przytulankiem miałam właśnie takie wrażenie, jakby się woda ze mnie wylała. To było na spacerze. Pamiętam dokładnie czas kiedy to poczułam, a kiedy zaczęliśmy przytulanko. 17-18 godzin max. Czy myślicie, że po tylu godzinach od wylania się ze mnie tego wodnistego śluzu - mogło dojść do zapłodnienia... ? I jak (oj jak bym chciała:) ) do tego, że śluzu właśnie z tego powodu nagle brakło? Bo niby jeden dzień - raz w ciągu tego dnia - później było tylko jakby tak mokro cały czas. Tak tylko się zastanawiam, czy brak śluzu dwa dni od tamtego przytulania, może być powodem, że jajeczko "załapało" a macica zaczęła się zamykać??? Możecie mnie zbesztać za te bzdurki moje, ale się pewnie niezdrowo podniecam, jak każda z nas przed @ której nie chce zobaczyć...

Kasiurek tak wlasnie myslalam ;-) To bezsensu..Gdy staralismy sie o Patryka to bylo to calkiem na luzie, powiedzielismy sobie poprostu ze konczymy z anty, zobaczymy co sie bedzie dzialo bo przeciez ludzie sie i rok staraja, wiec zobaczymy. Przytulalismy sie codziennie, nawet kilka razy dziennie+efekt odbicia po rzuceniu tabletek i powstal Patryk ;-) Teraz sie denerwuje bo juz raczej nie bedzie tak latwo :(

sorki ze tak post pod postem - ale cieszmy sie ze udalo sie nam zajsc tak "łatwo"w pierwsza ciaze a doczekamy sie kiedys na spokojnie tej drugiej ;] wiesz juz po jednym skarbie mamy..inne kobiety nie moga tego co nam sie przydazylo od razu,uzyskac przez lata ;] wiec w pewnym sensie jestesmy szczesciarami ;]

o i teraz sie zacytowalo - EDIT
 
Do góry