reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

My mamy dwóch neurologów i patologię wcześniaka i nikt nie powiedział, że za późno... Miał chodzić w swoim czasie wspomagany codzienną rehabilitacją no i sią udało. Najważniejsze jest raczkowanie, Młody zaczął jak miał 10miesięcy.

Lecę ziemniaczki obierać bo niedługo pewnie Mała wstanie i idziemy na dwór
 
reklama
Wiolka ale kazde dziecko da sie nauczyc samodzielnego zasypiania i innych rzeczy tez. Ja w 8 miesiacu zycia uczylam patryka samodzielnego zasypiania. Moze przeczytaj ksiazke USNIJ WRESZCIE, przyda Ci sie na pewno. Moze ona za pozno i za dlugo spi w dzien skoro wieczorem nie moze usnac? Moze trzeba ja budzic z drzemki wczesniej?
Wiesz jak wyglada nauka samodzielnego zasypiania? Wkladasz do lozka/lozeczka, dajesz calusa, papa i wychodzic. Ona sie bedzie darla, starala wychodzic z lozeczka, histeryzowac. Wchodzisz, powtarzasz cykl+mowisz, ze teraz jest pora spania, to jest jej lozeczko, mama i taka maja swoje, misio spi, dzieci inne juz spia bla bla i kladziesz ja znowu. Ona moze tak 3 wieczory histeryzowac i bedziesz do niech wchodzic z 10 razy kazdego wieczoru az w koncu sie nauczy. Wiem co mowie, bo przerabialam to z moim ze 3 razy. raz jak uczylam go samodzielnego zasypiania a nie na rekach, pozniej jak przeprowadzilam go do duzego lozka i swojego pokoju a trzeci raz jak wrocilismy z PL i zapomnial jak to jest spac samemu w pokoju... 2 wieczory sie przemeczysz a pozniej bedziesz miala wspaniale spokojne wieczory. Tez wydawalo mi sie to kosmosem ale dzieki jednemu madremu forum juz od dawna mam sw spokoj. Bajka, buziak i sam mnie wygania z pokoju:)
Aha, jak nauczy sie sama zasypiac to i w nocy bedzie spala. Bo skoro wieczorem nie umie sama zasnac to i w nocy sie przebudzi i nie wie co ze soba zrobic zeby zasnac tylko szaleje... Wiem co mowie! No i nie ma tak ze sa dzieci ktore nie lubia spac w lozeczku czy w wozku. One sa poprostu tego nie nauczone. Ona sie wycwanila i Toba rzadzi, taka jest bolesna prawda. Powodzenia, to od Ciebie zalezy jak bedzie:) Pozniej bedzie tylko gorzej, bo sa 5 latki i wyzej ktore potrzebuja mamusi do zasniecia i urzadzaja cyrki, siedza z rodzicami po nocach i ogladaja z nimi filmy... jak kto woli.

Ale sie rozpisalam...ale w tej kwestii mam spore doswiadczenie, poradzilam to wielu znajomym i ze wspanialymi efektami.

A i ktoras pytala czy mojemu sie nie chce jesc czy pic? Pic nie bo pytam go, jesc nawet jesli sie chce to przeciez nie bede go karmila w nocy... dzis np wymyslil sobie ze on nie chce koldry tylko kocyk.
 
Hejka
Moja jezeli chodzi o spanie,jest super.Chodzi spac o 19wieczorem i spi do 7-8rano,bez wstawania w nocy odkad skonczyla 2 miesiace,w dzien spi 2 razy do 2-3godzin.Czasami jest marudzenie przed spaniem,ale siedzi w lozeczku-bawi sie troche i w koncu zasypia.Rano tez nas odrazu nie wola,tylko siedzi grzecznie w lozeczku i sie bawi:-)wiem bo kiedys obudzilam sie o 9rano,zdziwiona ze Majka jeszcze spi,wchodze do pokoiku a mała sie bawi w najlepsze,tak cichutko ze jej wogule slychac nie bylo.Chodzic zaczela tez nawet szybko w 11miesiacu.Jedyny problem to tylko to ze jest malym niejadkiem i kazdy posilek to dla niej katorga.Musimy jej odwracac uwage i karmic,probowalismy tak jak mowila Nikolaa dawac jej jedzenie zeby sama jadla,ale nie da rady,wtedy czuje sie bezkarna:p i wyrzuca jedzenie za burte;-)
A co do spania razem,ja czasami zabieram Majke do siebie do lozka,uwielbiam z nia spac:-) ale ciezko jej u nas zasnac w lozku i tak w koncu klade ja spowrotem do lozeczka.
 
ollenka dzieki za rade moze i zakupie ksiazke.
a co do drzemek w dzien to od jakiegos tygodnia tez nie spi w dzien , i nie marudzi nie jedzy tylko jest rozbrykana przez caly dzien.
 
ollena Iwonka to twarda zawodniczka... jeszcze jakies dwa tygodnie temu spala w dzien , jedna drzemka okol1,5 h a teraz nie spi wcale.a najbardziej zadziwia mnie tym ze nie marudzi, tylko caly dzien jest pelna zycia.
 
Nikolaajestem w szoku ze testy Ci wychodza pozytywne za kazdym razem a okazuje sie ze to nie ciaza,wiem ze pisalas juz o tym wczesniej ale ja mialam inne wyobrazenia cienia kreski na twoich testach a nie taki mocny pozytyw.I pierwszy raz tez widze ze po czasie moze sie az taka kreska pojawic.Ja w zyciu testowalam na tylu roznych testach,i te testy zawsze lezaly kilka godzin i nic na nich sie nie pojawialo takiego.A wychodza Ci pozytywne po czasie na wszystkich rodzajach testow ciazowych czy tylko jednych?A jestes juz po terminie @?I moze kup test z innej firmy...,albo zrob Bete.Niewiem ja mam wrazenie po tym tescie ze Ty jestes w ciazy-no ale jak mowisz ze Ci tak zawsze wychodza,ale dokladnie tak samo??Moze wczesniej naprawde te kreski byly inne,takie naprawde cienie cienia?Bo to jest naprawde bardzo pozytywna druga kreska.Kurcze-ja mam nadzieje ze tym razem Ci sie udalo...trzymam kciuki i nie zapeszam:)
 
uffffffff ja zaraz lecę kąpać małą znów dziś cały dzień na polu mój jest na jakiejś awarii i zejdzie go do północy wiec ani chwili wytchnienia....

kasik widzisz kochana na każdym takie kraski wychodzą próbowałam wszystkich dostępnych firm w sumie takich "pozytywów" mam na swoim koncie chyba z 10 ze wszystkich możliwych firm i to jest najśmieszniejsze bo jak robiłam bete w tamtym miesiącu to miałam poniżej 1 więc nie ma mowy o tym że mam podwyższone jego stężenie nie wiem może mam coś w moczu ... ja już się z tego śmieje aaaaaaaaaaaa wcześniej też robiłam nieraz testy i nigdy takich cudów nie miałam mogły i lata leżeć nic nie wychodziło ale w sumie teraz tak od grudnia to na serio 10 takich by się uzbierało......

ja spadam kąpać małą bo brudna od stup do głowy
 
Nikolaa a moze to byly ciaze biochemiczne?Dlatego testy wychodzily pozytywne?A bierzesz moze jakies leki z hormonem Hcg?
 
reklama
Do góry