reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

reklama
Dziewczyny żeby nie pogoda taka piękna to bym chyba leżała i się chlastała...
Wczoraj skurcze najpierw co 15 minut przez 2 godziny, położyłam się... skurcze co 5 minut.K...a mać a mąż w pracy... Po jakiś 3 godzinach cisza... A już myślałam, że się rozkręci... :zawstydzona/y:
Dziś od rana latam z 2 piętra z praniem, mam wysprzątane jak nigdy w domu :-D Normalnie mąż boi się cokolwiek dotknąć :-D
Mąż czyni swoją powinność od poniedziałku :-p Nawet ananasa wsunęłam całego (bo to też podobno pomaga) a o tuczących zachciankowych truskawkach z bitą śmietaną nie wspomnę :baffled:
I NIC...:angry::angry::angry:
 
Jakbyś nie chciała to by sie rozwinęło juz, a tak to czekać tylko pozostaje, !!!!!!!!!!!!! Ale 18 -tego idziesz na wizytę tak ?????? Wiec może Ci wywoła juz poród!!!!!!
 
Jutro idę na kontrolę. Mam nadzieję, że powie, że tam już spore rozwarcie, bo ostatnio to nie czuje żadnego bólu (tak jak wcześniej bolała mnie szyjka bo się rozwierała. A najgorsze są te twardnienia brzucha, bo każde takie coś jest bolesne (co podobno nazywane jest skurcze przepowiadające) tylko że ja mam takie skurcze od 4 tygodni...
A pisałyście o ZOO w stolicy. Ja wsiadam w pociąg prawie pod domem i wysiadam na przystanku W-wa ZOO :-D Jakby był tak sierpień to by się mogła przyłączyć????
 
Klaudusia a boisz się porodu ??????????
Jak coś to zgadamy sie tak abyśmy z Rysicą spotkały sie razem w tym ZOO :) :)
Ja mialam miesiąc bóle przepowiadające, jak byłam na kontroli to było 3 cm rozwarcia i tak chodziłam , i lekarz sie dziwił ze jeszcze przyłażę z brzuchem !!!!!!haha
 
Witam się i ja..

korzystając z miarę fajnej pogody wzięłam swoje dzieciaki na rowerki. Niestety moje dwa gamonie nie potrafią pedałować. Jak jeździli na tych malutkich rowerkach dla maluchów jeszcze rok temu też nie potrafili:no:

Myślałam, że jak już podrośli, zwłaszcza Madzia to jakoś im pójdzie. Niestety Madzia zjechała z górki i straciła kontrolę nad pojazdem, upadła, poryczała się. Mądra mamusia czyli ja tak ją pocieszałam, że nie zauważyłam jak Dawidek się wierci na swoim rowerku i też spadł. :-( Byłam zła na siebie okropnie. Wróciłam z nimi do domu wściekła. Już nigdy ich nie wezmę z rowerkami sama.

Witam nową mamusię. Pół roku szybko zleci. Niedawno miałam właśnie taką przerwę i pierwsze co sobie pomyślałam to to, że nie załapię się na 2011 rok. Ma to oczywiście swoje plusy, nauczę maluchy jeździć na rowerkach:tak:
 
Jak coś to zgadamy sie tak abyśmy z Rysicą spotkały sie razem w tym ZOO :) :)
to zapraszam do wrocławskiego zoo i do nowego fokarium :-D

A co do skurczy i rozwarcia...za drugim razem przy podawaniu oxy i podłączeniu pod ktg zasnęłam i jak przyszedł lekarz to najpierw mnie obudzil a poźniej zapytał czy czuję jakieś skurcze...niby coś tam się rysowało ale takie te skurczyki były że dały pospać :-D

Myślałam, że jak już podrośli, zwłaszcza Madzia to jakoś im pójdzie. Niestety Madzia zjechała z górki i straciła kontrolę nad pojazdem, upadła, poryczała się. Mądra mamusia czyli ja tak ją pocieszałam, że nie zauważyłam jak Dawidek się wierci na swoim rowerku i też spadł. :-( Byłam zła na siebie okropnie. Wróciłam z nimi do domu wściekła. Już nigdy ich nie wezmę z rowerkami sama.
bidaki...

ja jak uczyłam swojego chrześniaka jeździć na rowerku to wzięłam go do parku i of kors musiał wjechać w jedyne drzewo na polanie...wzięłam dziecko całe a odstawiłam z mega guzem i podrapanymi kolanami...wyrzuty sumienia prawie mnie zabiły
 
Ostatnia edycja:
reklama
Iza, pomalutku a sie nauczą, choć teraz po upadku mogą sie bać , ale jeszcze zdąrzą - nie martw się, a na drugi raz zabierz ze sobą kogoś aby tez pilnował dzieciaczki ;):)


Natasza to nieźle, przynajmniej sie wyspałaś przed porodem hehe, mnie jak podłaczyli do oxy to po minucie juz skurcze były i to od razu co minutę
realmad2.gif
ale takim sposobem po niecałych 4 godzinach tuliłam juz małego :) Wiec na mnie wszystko szybko działa , tak samo z tabletkami na poronienie, dziewczyny co leżały tez czekały nawet 2 dni aż zaczną ronić, a mnie od razu po 3 godzinach poleciało,
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry