reklama
sugarspunsister
matka polka superstar
nie wierze lekarzom i prognozom pogody
oczekująca
GRUDNIÓWKA 2006
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2006
- Postów
- 169
DITA... Słodkie córusie!
RONI... Wrzuć zdjęcia mieszkanka!
Piotruś zasnął dzisiaj o 19.00. Ciekawe, czy będzie spał już do rana!
RONI... Wrzuć zdjęcia mieszkanka!
Piotruś zasnął dzisiaj o 19.00. Ciekawe, czy będzie spał już do rana!
Nieistotna
Grudniowa Mama'06 Terminator
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2006
- Postów
- 3 459
Roni nic tylko gratulowac
niani, mieszkania, sztuczniaka, wyzdrowienia....
niani, mieszkania, sztuczniaka, wyzdrowienia....
Nonek - zębole
Roni - Super!!!
A moja szwagierka /Pawła siostra/ w ciąży!!!!!!!! Ale nam się dieci namnoży w tym roku... hehehe
moja siostra cioteczna /15 czerwiec/, moja siostra /28 sierpnia/, Pawła siostra... UWAGA!!! 5 grudnia!!!
najgorsze, że Pawła siostra brała MERIDĘ!!! jeszcze w ciąży jak była
Roni - Super!!!
A moja szwagierka /Pawła siostra/ w ciąży!!!!!!!! Ale nam się dieci namnoży w tym roku... hehehe
moja siostra cioteczna /15 czerwiec/, moja siostra /28 sierpnia/, Pawła siostra... UWAGA!!! 5 grudnia!!!
najgorsze, że Pawła siostra brała MERIDĘ!!! jeszcze w ciąży jak była
reklama
nonek
Grudniowe mamy'06 przywodca babinca w domu!
Nie wiem kiedy nadrobie zaleglosci BB. Maniana co chwile jedzuje, zeby na 100% Najlepsze, ze jej juz jakis czas temu sie wyrzynaly i przebily sie, ale nie do konca. Stanely w miejscu. I teraz zaczynaja dawac znac.
Roni gratulacje, a dla Jaska wielkie calusy!
Ja bym chciala jeszcze karmic swoim mlekiem, ale lipa, trace pokarm. Sama nie wiem czy jest sens walczyc z laktatorem o powrot pokarmu czy sobie odpuscic. Jakos tak nie moge sie pogodzic. Bo najprawdopodobniej juz nigdy mnie to nie spotka wiecej w zyciu. Czuje sie jakos pusto. Nie wiem, nie mialam takiego uczucia przy Julce, chyba lekko zaczynam miec kuku na muniu.
Roni gratulacje, a dla Jaska wielkie calusy!
Ja bym chciala jeszcze karmic swoim mlekiem, ale lipa, trace pokarm. Sama nie wiem czy jest sens walczyc z laktatorem o powrot pokarmu czy sobie odpuscic. Jakos tak nie moge sie pogodzic. Bo najprawdopodobniej juz nigdy mnie to nie spotka wiecej w zyciu. Czuje sie jakos pusto. Nie wiem, nie mialam takiego uczucia przy Julce, chyba lekko zaczynam miec kuku na muniu.
Podobne tematy
Podziel się: